| 42 |

692 70 6
                                    

Sehun obudził się zaspany łagodnie się przeciągając. Dotknął swojego brzucha przejeżdżając po nim delikatnie. Otworzył oczy i spostrzegł, że nie ma obok niego jego ukochanej.

Gwałtownie się podniósł rozglądając za [T/I]. Gdzie ona jest? Co jeśli coś jej się stało?

Nagle dotarły do niego śmiechy z kuchni. Szybko wstał i postawił stopy na zimnej podłodze. Zasyczał cichutko i wsunął je w kapcie.

Skierował się do głośnego pomieszczenia całkowicie zapominając o tej przyjemnej chwili, w której spał. Ważniejsza była jego dziewczyna.

Zajrzał do kuchni i spostrzegł to czego by się nie spodziewał. Jego ukochana siedziała na krześle, a chłopcy naokoło niej. Wyglądała jak śnieżka ze zgrają zwierzaczków.

Dziewczyna pochłaniała przygotowane dla niej przez Kyungsoo gofry. Baekhyun dorzucił jej truskawkę na czubek bitej śmietany.

Sehun podszedł i nim zdążyła ugryźć zabrał owoc. Pozostawił resztę, ale jakoś to czerwone jedzenie mu wyjątkowo przeszkadzało.

- Ej! - zawołała odwracają się w jego stronę.

Raper szybko odgryzł kawałek, a dziewczyna podniosła rękę by wyrwać mu z ust drugą połówkę. Nawet nie spodziewał się, że naprawdę mu ją zabierze. Zadowolona z siebie położyła ją na gofrze i zjadła zanim zdążył zareagować.

Chłopcy zaśmiali się, a Sehun nadal nie mógł uwierzyć w to co się tutaj dzieje. Czemu ona jest taka roześmiana w ich towarzystwie? Czy ona się nie boi być z tyloma mężczyznami na raz? Przecież ich nie zna.

Yixing szturchnął mężczyzn przez co odsunęli się trochę od pary dając im odrobinę prywatności. Wysoki brunet zajął miejsce zaraz obok niej, a przed nim pojawił się talerz z dwoma goframi zrobionymi przez Kyungsoo. Suho zajął się dekoracją. 

Idol uśmiechnął się i zaczął jeść. Oblizał usta czując słodkość na wargach i spojrzał na dziewczynę. Nie mogąc się powstrzymać prawie wybuchnął śmiechem. Miała wąsika z bitej śmietany, którego nie była w stanie wylizać.

Sehun sięgnął po chusteczkę i wytarł dziewczynie twarz. [T/I] posłała mu jedynie malutki uśmiech. 

Brunet rozejrzał się po pomieszczeniu i zauważył, że każdy zajął się swoimi rzeczami. Niewiele myśląc schylił się odrobinę do dziewczyny i złożył szybki, ale słodki pocałunek na jej wargach.

Jak gdyby nigdy nic wrócił do jedzenia uśmiechając się pod nosem zadowolony z siebie.

A [T/I] musiała przyznać, że jej serce zabiło zdecydowanie za szybko.

Overdose |Sehunحيث تعيش القصص. اكتشف الآن