Sehun stwierdził, że potrzebuję spaceru. Było już późno, niewiele ludzi chodziło po ulicach, a jeśli już to tylko pijani pracownicy wracający ze spotkań.
Naciągnął mocniej kaptur na twarz. W końcu mimo wszystko lepiej żeby strzegł swojej prywatności. Nigdy nie wiadomo kogo spotka i jaki on będzie.
Ciągle nie potrafił pozbyć się ze swoich myśli tego co zadziało się w ciągu dnia. Jej usta zostawiły niewidzialny ślad na jego wargach i nie chciały odpuścić. Czuł palący dotyk w pasie i na plecach.
Pragnął ją mieć znowu przy sobie.
Ale jednocześnie czuł się cholernie zraniony. Jak mogła go tak oszukać? I dlaczego on wcześniej tego nie zauważył zaślepiony miłością?
Spojrzał w ciemne niebo i przystanął rozkładając ręce.
- Możesz mi powiedzieć w co ty się bawisz? - zapytał Boga. - Daj mi jasną odpowiedź co mam robić - poprosił i rozejrzał się łudząc się, że zobaczy odpowiedź na dręczące go pytania. - Jak zawsze milczysz - prychnął i wsadził ręce do kieszeni idąc dalej.
Skręcił do alejki z barami i odruchowo wszedł do jednego. Pech chciał, że do tego samego co z nią. Stukot kieliszków, dźwięk i zapach smażonego mięsa. Wszystko krzyczało przypominając mu ją.
Zamknął oczy i westchnął spoglądając na miejsce, które zajmowali. Zamrugał kilka razy i potarł powieki. Nie możliwe.
Spojrzał w sufit i zmarszczył brwi. Co to za zagrywki, Boże?
Siedziała tam dziewczyna. [T/I]. Piła alkohol i spoglądała na smażone jedzenie przed nią. Sehun nie wiedział czemu to zrobił, ale po prostu ruszył w tamtą stronę i usiadł naprzeciwko niej.
- Mówiłam już, że nie potrzebuję towarzystwa - mruknęła i podniosła na niego wzrok.
Od razu zaskoczona zakrztusiła się alkoholem. Wystraszony idol podał jej chusteczkę, którą przyjęła. Sięgnął przez stół chcąc ją poklepać, ale odsunęła się.
- Wszystko w porządku? - zapytał zmartwiony.
- Nie możesz tak po prostu patrzeć na mnie tymi swoimi pięknymi czekoladowymi oczami jak gdyby nic się nie stało - wyrzuciła z siebie po czym złapała się za usta. - Zapomnij o tych oczach - dodała zawstydzona odwracając wzrok.
Chciała nalać sobie soju do kieliszka, ale idol zabrał jej butelkę z rąk. Spojrzał na zawartość. Zostało trzy czwarte. Patrząc na stolik to już jej trzecia. Przechylił butelkę i wypił cały alkohol na raz.
Otarł usta i spojrzał na zaskoczoną ukochaną. Uśmiechnął się czując procenty w swoich żyłach.
- Pieprzyć to wszystko - wstał i rzucił na stół o wiele więcej wonów niż to kosztowało. - Idziemy - złapał jej rękę i wyciągnął zdezorientowaną z baru.
Tylko on wiedział gdzie idą.
YOU ARE READING
Overdose |Sehun
RandomKiedy sławny Sehun jest pokręcony na punkcie swojej koleżanki z dzieciństwa, ale pewien fakt wszystko odmienia *w sumie takie Soulmate* #2 w Sehun 17.11.2019