| 26 |

852 82 21
                                    

Po wypowiedzeniu tych kilku słów młoda kobieta złapała za butelkę z soju i zaczęła pić. Sehun zrozumiał co się dzieje gdy była już w połowie.

- Ej, ej spokojnie - wyrwał jej alkohol z dłoni.

Spojrzał na procenty chcąc wiedzieć jak bardzo może wziąć kobietę. Świetnie, najwyższa możliwa ilość.

Sehun podniósł wzrok na swoją ukochaną dając jej kilka minut, aż zacznie bełkotać. Na jej uroczej twarzy dostrzegł błogi uśmiech i już wtedy wiedział, że czeka go ciężki powrót.

Wysoki idol nie miał kompletnego pojęcia dlaczego [T/I] to zrobiła, ale sądząc po jej zachowaniu była z tego dumna.

Sehun wiedział, że dziewczyna potrafiła wypić więcej niż przeciętny Koreańczyk. W końcu dla niej uczył się o kraju z Europy.

Ale to soju wcale nie odbiegało daleko zwykłej polskiej wódce, więc był przerażony. Dokładnie przyjrzał się jej twarzy, która zrobiła się odrobinę bardziej różowa.

Z ciężkim westchnięciem odłożył butelkę na stół. Poprosił kelnerkę o wodę i podsunął [T/I] przekąski pod nos.

- Nie chce - mruknęła. - Robię się gruba - dodała wydymając dolną wargę.

Sehun uniósł wysoko brwi słuchając tego absurdu. Fakt, nie była już taka wychudzona, ale wyglądała zdrowo. A raper nawet wolał gdy miała brzuszek, więc pokręcił szybko głową.

Złapał za pałeczki i podsunął jedzenie pod usta młodej kobiety. Niestety nic z tego. Dziewczyna zaprzeczyła ostrym mruknięciem.

Ale idol wcale się nie zniechęcił. Wręcz przeciwnie nabrał motywacji. Różnymi sposobami starał się zmusić dziewczynę do jedzenia.

Wreszcie po wielu walkach pozwoliła nakarmić się tym małym kawałkiem z czego Sehun był niezwykle dumny. Napił się ostatni kieliszek alkoholu i spojrzał na zegarek.

Pierwsza w nocy. Najwyższa pora żeby się zbierać.

Zapłacił szybko i pomógł się podnieść dziewczynie. Miała naprawdę chwiejny krok, więc Sehun złapał roześmianą kobietę swoimi silnymi ramionami.

Kiwnął przepraszająco na właścicielkę i wyprowadził ją z baru. Jego dłonie zaczęły się niekontrolowanie pocić z tej bliskości.

Dotykał ją. Dotykał tali, a jej rozgrzany oddech drażnił odkrytą skórę. Sehun nie potrafił nawet przełknąć śliny czując jak mu gorąco.

Widząc jak dziewczyna potyka się o własne nogi, a muszą kawałek przejść by zamówić taksówkę zatrzymał się. Kucnął przed dziewczyną namawiając ją by wskoczyła mu na ramiona.

- Nie Sehun. Jestem za ciężka. Jeszcze ktoś cię rozpozna i będziesz miał kłopoty - mruknęła klepiąc jego bark.

Wysoki idol skorzystał z okazji i złapał jej dłoń. Była delikatna i ciepła. Taka jaką sobie wyobrażał.

- Nie przyjmuje odmowy - powiedział.

Usłyszał cichutkie westchnięcie, a chwilę później druga dłoń znalazła się na jego barku. Sprawnym ruchem podniósł dziewczynę. Była lekka. Za lekka.

Raper podrzucił ją odrobinę. Ruszył pewnie przed siebie, aż poczuł jak jej ręce oplatają jego szyję. Ciepły oddech muskał skórę na twarzy. Jej głowa niekontrolowanie opadła przez co poczuł usta na policzku.

- Babcia kazała mi się tobą zaopiekować Sehun - powiedziała i zasnęła.

Overdose |Sehunजहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें