11

281 18 2
                                    

Seher:

Byłam przerażona na jego koszuli było kilka kropel krwi. Wzięłam głęboki wdech i odezwałam się:

- Zabiłeś go ? - jąkam nie patrząc na niego.

Cisza nic nie odpowiedział to była moja odpowiedź na wszystko. NIC. To odpowiedź na moje pytanie miałam rację. Zabił swojego ojczyma przeze mnie dla mnie ?. Nie wiem czy mogę tak określić śmierć zabił go dla mnie ? By więcej mnie nie skrzywdził. Więcej się nie odezwałam siedzieliśmy w ciszy. W końcu stanęliśmy pod małym domkiem drewnianym. W oddali było słychać morze i mewy. Zdziwiłam to on ma więcej domów ?. Wyszedł z auta i obszedł spojrzał na domek i otworzył mi drzwi podając rękę. Skorzystałam z gestu i złapałam go za rękę pomógł mi wyjść. Nogi mi latały bałam się go teraz zrozumiałam, że jest zdolny do wszystkiego. Więc postanowiłam być całkiem posłuszna. Nie chcę stracić życia. Kocham życie. Ruszyliśmy w stronę drzwi lecz mi to szło bardzo opornie nogi niemiłosiernie mi drgały. Nie uszło to jego uwadze. Wziął mnie na ręce i wprowadził do domu. Postawił mnie na nogi w przedpokoju. Stałam rozglądając się nic specjalnego chatka z drewna. Dwie komory u szafa lustro to wszystko. Drewniane schody prowadzące na górę. Po lewej kuchnia otwarta razem z jadalnią. Po prawej salon kanapa telewizor i barek z alkoholem. Yaman ruszył w tamtą stronę ja zaś stałam. Nie wiedziałam co mam z sobą zrobić. Po chwili usłyszałam:

- Będziesz tak stała ? Na górze jest sypialnia z łazienką i garderobą możesz tam iść.

Mówił patrząc przez ramię i wyciągając whisky z szafki. Zrobiłam co powiedział zamknęłam się w sypialni. Zaczęłam płakać. Chcę wrócić do domu i żyć tak jak przedtem jednak nie jest mi to dane. Usiadłam na łóżku i uspokoiłam się rozejrzałam się. Duże drewniane łóżko obok szafki nocne na których stoją lampy. Na przeciwko przez całą długość pokoju jest komoda. Po prawej stronie jest okno a po lewej wejście i dwa inne pomieszczenia weszłam do pierwszego padło na łazienkę. Nic specjalnego wanna rogowa i prysznic po drugiej stronie, toaleta i umywalka kilka szafek wiszących lustro to wszystko. Wyszłam i udałam się do następnego pomieszczenia padło na garderobę. Szafki i wieszaki dużo ciuchów garnitury, golfy, spodnie cała prawa strona mężczyzny. Lewa zaś cała pusta ale przykuło moją uwagę małe zdjęcie leżące na jednej z szafek. Podeszłam i wzięłam je w ręce była na niej młoda kobieta była łudząco podobna do mnie. Zdziwiło mnie to poczułam obecność kogoś odwróciłam się i zauważyłam w drzwiach Yaman'a.

- Jak jesteś tak ciekawska więcej zdjęć jest w szafce na dole.

Ruszył w stronę łóżka i położył się odłożyłam zdjęcie na miejsce i wyszłam z łazienki.

- Zanim dowiadywać się faktów z mojego życia to idź zrób obiad lodówka jest pełna.

Mówiąc to odwraca się do mnie plecami ja zaś zrobiłam co kazał. Po nie całych dwóch godzinach skończyłam obiad. I ruszyłam do sypialni podeszłam do łóżka i mówię:

- Obiad gotowy - po czym chce wyjść lecz zostaje złapana za rękę.

I przyciągnięta tak mocno, że wylądowałam na kolanach Yaman'a. Który patrzył na mnie z uśmiechem. Zbliżył się i powąchał moją szyję i złożył na niej delikatny pocałunek. Mimo wszystko drgnęłam i wstałam z jego kolan. Ruszyłam do drzwi i zniknęłam za nimi zeszłam na dół i nakryłam do stołu. I mimo wszystko moje myśli krążyły wokół jego zmiany w stosunku do mnie. Tak samo o zdjęciu które znalazłam w garderobie. Postanowiłam o to zapytać gdy tylko przyjdzie. Jak pomyślałam tak też zrobiłam:

- Kto to był na tych zdjęciach ? Dziewczyna jest łudząco podobna do mnie dlatego mnie wybrałeś ? - zapytałam siadając obok przy stole.

Spojrzał na mnie podejrzliwie lecz po chwili zmienił się jego wyraz twarzy. Nie znałam go jeszcze wstał od stołu. Podszedł do mnie wyrwał mnie siłą tak, że krzesło upadło z hukiem. Przyparł mnie do ściany złapał za szyję i mówi:

- Ciekawość to pierwszy stopień do piekła już w nim jesteś więc zostawię to pytanie bez odpowiedzi.

Po czym puścił moją szyję i wyszedł z kuchni źle postąpiłam. A myślałam, że po tym wszystkim co się wydarzyło z jego ojcem będzie lepiej. Ale myliłam się o 100 procent. Sprzątnęłam wszystko nikt z nas nic nie zjadł wszystko schowałam do lodówki. Nie wiedziałam co mam dalej ze sobą zrobić więc poszłam do salonu. Tam siedział Yaman nie poruszył się nawet jak usłyszał moje kroki. Siedział w ciszy ja usiadłam obok też nic się nie odzywałam. Nie miałam nawet takiego zamiaru. Włączyłam telewizor Yaman nawet nie drgnął zauważyłam, że ukratniem mi się przygląda. Patrzy nic nie mówiąc a ja udaje, że interesuje mnie to co leci w telewizji. Tak minęło całe popołudnie aż do wieczora. 

Sprzedana Zakochany Yaman & Seher Where stories live. Discover now