-Co ja tu robie!? Gdzie ja jestem!?- krzyknęłam zdezorientowana
-Spokojnie jesteśmy w hotelu w moim pokoju- odpowiedziała mi miło dziewczyna
Patrzyłam na nią i się lekko uśmiechałam. Dziewczyna to zauważyła bo od razu na jej twarzy było widać dołeczki które kocham i zawsze kochałam.
-Przespałam całą podróż?
- Nie do końca, przebudziłaś się ale nie otwierałaś oczu, dopiero na jednym z przystanków okazało się że zemdlałaś, więc zabrałam cię do swojego pokoju żebyś odpoczęła
-A z kim mam pokój?-zapytałam niepewnie
-Czekaj już sprawdzę
Dziewczyna podeszła do jednej z szafek i wyciągnęłam z niej jakąś kartkę. Patrzyła na nią przez chwilę po czym dodała.
Lauren POV
Zobaczyłam na kartce nazwisko Evelyn. Osoby z którą nigdy bym nie puściła Camz do pokoju.
-Ze mną- powiedziałam
Dziewczyna zrobiła wielkie oczy. Była w szoku, było to widać po jej twarzy.
-Ale tu jest jedno łóżko- powiedziała niepewnie
-Jesteśmy przyjaciółkami z dzieciństwa, nikt nam nie zabroni razem spać- odparłam z uśmiechem na twarzy- to teraz tak, te drzwi -pokazałam na jedne z dwojga drzwi w tym pokoju- są do łazienki a wyjście jest tam- pokazałam na drzwi przez które chwilę temu weszłam- możesz się rozpakować do szafy i komody, to chyba wszystko a i nie dotykaj mnie bez pozwolenia- powiedziałam jej na prawie jednym oddechu
Dziewczyna tylko przytaknęła głowa na "tak" i upadła znowu na łóżko. Uśmiechnęłam się i weszłam do łazienki. Zaczęłam ogarniać włosy. Spięłam je w koka. Wyszłam po cichu z pomieszczenia by nie obudzić dziewczyny ale jak zobaczyłam w stronę łóżka to dziewczyna siedziała z słuchawkami i robiła coś na telefonie. Podeszłam do szafki i wyciągnęłam z niej kilka kartek.
Usiadłam na łóżku i zaczęłam po niej pisać. Ciągle coś kreśliłam, aż wreszcie odłożyłam kartki i położyłam się wpatrując się w sufit.
Ciągle czułam obecność dziewczyny co wcale mi nie przeszkadzało. Chciałam ją mieć obok siebie już zawsze, ale to nie możliwe. Poczułam wibracje i wyciągałam telefon na którym leżałam, miałam nadzieję że się nie robił ale na szczęście nie. Odebrałam od razu.
-Hej skarbie- usłyszałam męski głos
-Hej kochanie co tam? - od razu odpowiedziałam blondynowi
Poczułam na sobie wzrok brunetki, ale starałam się o tym nie myśleć.
-A no wiesz już tęsknię
-Misiek ale to dopiero kilka godzin
-o kilka godzin za dużo- powiedział i się cicho zaśmiał
Też się zaczęłam śmiać.
-A co takiego robisz?- zapytałam z ciekawości
-A no wiesz ze znajomymi idę do baru bo jutro sobota
-No spoko tylko uważaj na napalone laski
-Będę mała nie bój się- powiedział i się rozłączył.
Nic nie mówiąc odłożyłam telefon i patrzyłam w sufit.
Z zamyśleń wyrwał mnie głos dziewczyny.
-Masz kogoś?- zapytała
-Tak mam chłopaka- odpowiedziałam pewna swojej odpowiedzi
Dziewczyna nic nie odpowiedziała i wróciła do czytania lektury. Wzruszyłam tylko ramionami i dalej spoglądałam w sufit. Była siedemnasta.
-Za godzinę idziecie na plażę- powiedziałam trochę słabym głosem
-My? A ty gdzie?
-Ja zostaję w pokoju- odpowiedziałam i zamknęłam oczy.
-To ja zostaję z tobą- odparła dziewczyna
Nie chciałam się z nią kłócić więc nic nie odpowiedziałam. Leżałam bez ruchu i wpatrywałam się w sufit.
Pół godziny później usłyszałam pukanie do drzwi.
-Prosze - powiedziałam dość głośno by osoba za nimi usłyszała
Do pokoju wszedł dyrektor i patrzał na naszą dwójkę.
-Nie przypominam sobie żebyście miały razem pokój- odparł
Było widać na twarzy brunetki zdziwienie
-Mówi...
-Plany się zmieniły proszę pana- przerwałam jej
Dyrektor tylko skinął głową.
-Jesteście gotowe na plażę?- spytał
-Ja nie idę bo Camila się słabo czuje po wcześniej i z nią zostanę dla pewności
Dziewczyna chciała coś powiedzieć, ale jej zabroniłam wzrokiem.
-No dobrze to do później dziewczyny- powiedział i wyszedł
-Czemu go okłamałaś??
-A co miałam mu powiedzieć? Nie idę bo mam okres a ty bo chcesz zostać ze mną, od razu by mnie z łóżka wyciągnął za włosy- odparłam
-No chyba że tak - odpowiedziała i wróciła do lektury która wczensiej czytała.
Znowu się położyłam i zamknęłam oczy. Od razu zasnęłam wiedząc że jestem bezpieczna. Chociaż nie do końca ją znałam bo mogła się bardzo zmienić pod wpływem lat to i tak jej ufałam, bo wiedziałam że nie da nikomu mnie skrzywdzić. Za to ją kochałam. Przed zaśnięciem usłyszałam tylko ciche "dobranoc" do mojego ucha.
![](https://img.wattpad.com/cover/286072407-288-k358864.jpg)
YOU ARE READING
Chce być kimś więcej //Camren
RomancePrzyjaciółki spotykają się po kilku latach rozłąki przez chorobę ojca jednej z nich. Oby dwie są od siebie bardzo różne ale i tak łączy je jedna wspólna cecha. Oby dwie kochają siebie nawzajem.