Obudził mnie jeden z lekarzy. Popatrzałam na niego zmęczonymi i zaplakanymi oczami. Kazał mi wstać więc to zrobiłam i zaprosił do środka.
Niepewnie do niego wyszłam. Zobaczyłam leżąca dziewczynę. Spoglądałam na nią z wielkim zmartwieniem.
-Co z nią?-
zapytałam niepewnieOdpowiedziała mi tylko i wyłącznie cisza.
Rozglądnęłam się i zobaczylam że lekarz mnie zostawił sam na sam z dziewczyną. Usiadłam obok łóżka na podłodze i oparłam się o nogi dziewczyny. Nie wiedziałam nic. Co się stało, dlaczego wylądowała w szpitalu. Miałam ochotę zabić osobę która jej to zrobiła. Kiedy na nią spojrzałam zobaczyłam kilka siniaków i ślad męskiej ręki na szyi.
Zaczęłam płakać i nie mogłam się uspokoić. Bałam się o nią. To wszystko była moja wina. Miałam ochotę iść na siłownię i się z kimś pobić ale musiałam z nią zostać.
Zamknęłam oczy i zasnęłam.
Obudziło mnie głaskanie moich pleców przez delikatne ręce. Byłam tak zmęczona że nie otworzyłam oczu.
Usłyszałam damski śmiech. Był cudowny.
-Mój mały śpioszek-
usłyszałam dobrze znany mi głos-Twój?-
zapytałam zaspanym głosem i na nią spojrzałamNa jej twarzy było widać zdziwienie że jednak nie śpię.
Zaczęłam się śmiać z jej wyrazu twarzy. W tym momencie zapomniałam o tym dlaczego jesteśmy w szpitalu.
Kiedy się uspokoiłam spojrzałam na nią. Jej uśmiech był cudowny a jej oczy były piękne.
Dziewczyna zauważyła mój wzrok i też na mnie spojrzała. Uśmiechnęłam się. Dziewczyna odwzajemniła uśmiech.
-Jak się czujesz?-
zapytałam wreszcie-Dobrze od kiedy tu jesteś skarbie - uśmiechnęłam się bardziej na jej słowa
-To dobrze-
powiedziałam i ją przytuliłam-Kto ci to zrobił?-
zapytałam po chwili-Nie ważne...-
usłyszałam-Powiedz proszę -
błagałam ją żeby powiedziała-Nie chce nic mi nie jest - odpowiedziała
Mocniej ją przytuliłam.
-Kocham cię -
usłyszałam szept do mojego ucha-C-co?-
byłam zdezorientowana jej słowami-No kocham cię...-
usłyszałam znowu-Kochasz?-
odsunęłam się od niejWstałam i wyszłam z pokoju. Zamknęłam za sobą drzwi i poszłam w stronę łazienki.
Lauren POV.
Po moim wyznaniu dziewczyna wyszła z pomieszczenia. Miałam ochotę się rozpłakać. Zaczęłam żałować że powiedziałam jej prawdę.
Do pomieszczenia wszedł lekarz i zaczął ze mną rozmawiać. Dowiedziałam się że zostałam wypisana i mogę wrócić do domu ale muszę odpoczywać.
Wzięłam ubrania, spakowałam je do walizki i wyszłam z pomieszczeniami. Nikogo nie było więc wyszłam z szpitala i poszłam w stronę tramwaja. Weszłam do niego i pojechałam w stronę mieszkania.
Po pół godziny weszłam do mieszkania, odłożyłam walizkę i położyłam się na łóżku. Nie miałam co robić, więc zaczęłam pisać tekst piosenki.
Co chwilę coś kreśliłam bo mi nie wychodziło. Odłożyłam pokreślony notes na bok i wpatrywałam się w sufit.
Po 20 minutach wpatrywania się w jedno miejsce i rozmyślanie, usłyszałam pukanie do okna. Zdziwiłam się kto to.
Podeszłam do okna i odsłoniłam zasłonę. Zobaczyłam dziewczynę której wyznałam miłość. Niepewnie otworzyłam okno, a brunetka weszła do pomieszczenia.-Hej-
usłyszałam zamykając okno-Hej- odpowiedziałam-
co tu robisz?-Nie dałaś mi odpowiedzieć na twoje wyznanie..
Spojrzałam na nią. Nie wiedziałam co mam odpowiedzieć.
-Uciekłaś....-
powiedziałam niepewnie- Bo musiałam to sobie przemyśleć
Usiadłam na łóżku.
-To co chcesz robić? -
zapytałam-Sama nie wiem -
usłyszałam z ust dziewczynyWzięłam książkę i zaczęłam czytać. Brunetka usiadła obok mnie i oparła głowę o moje ramię. Uśmiechnęłam się.
Dziewczyna zabrała mi książkę i ją odłożyła.
-Co to ma znaczyć? -
zapytałamDziewczyna mi nie odpowiedziała. Usiadła na mnie okrakiem i spojrzała w moje oczy. Nie mogłam odwrócić wzroku od jej brązowych tęczówek.
Poczułam delikatne usta na swoich. Od razu odwzajemniłam. Nie chciałam tego kończyć. Pogłębiłam pocałunek i splotłam ręce w jej brązowe włosy. Dziewczyna chwyciła mnie w tali i dalej odwzajemniała. To był mój najlepszy moment w moim życiu.
Dziewczyna odsunęła się trochę ode mnie.
-Kocham cię-
słyszałam z jej ust
CZYTASZ
Chce być kimś więcej //Camren
RomancePrzyjaciółki spotykają się po kilku latach rozłąki przez chorobę ojca jednej z nich. Oby dwie są od siebie bardzo różne ale i tak łączy je jedna wspólna cecha. Oby dwie kochają siebie nawzajem.