37

293 11 0
                                    

Obudziłam się w środku nocy i już nie umiałam spać. Po mojej głowie znowu zaczęło kręcić się pytanie dziewczyny dotyczące naszego związku. Znaczy czy będę z nią w związku. Miłość jeść powalona. Wzięłam telefon i zadzowniłam niepewnie do mamy. Od razu odebrała.

-Co się stało..?-
zapytała zaspanym głosem

-Nie umiem spać...a po głowie chodzi mi ciągle jedno pytanie...- odpowiedziałam

-Co cię dręczy? -
zapytała ponownie

-Camila mnie zapytała o związek...- powiedziałam niepewnie

Kobieta zamilkła. Zaczęłam się nerwowo bawić kosmykiem włosów.

-Zgodziłaś się? -
zapytała przerywając niezręczną ciszę

-Nie...ale może powinnam...

-Nie! Nie pozwolę na to, masz się do niej nie zbliżać rozumiesz!?

-Tak mamo...-
odpowiedziałam zapłakana- nienawidzę cię...-
dodałam i się rozłączyłam

Wzięłam nożyczki do ręki, podeszłam do lustra i zaczęłam robić sobie grzywkę własnoręcznie.

Nawet dobrze mi to poszło. Wyglądało dość estetycznie.

Wyrzuciłam obcięte włosy i wróciłam do łóżka.

Próbowałam zasnąć ale już nie umiałam. Miałam do napisania kilka opowiadań oraz poćwiczyć pisanie raportów. Wzięłam laptop i zaczęłam robić to co musiałam.

Zajęło mi to wszystko dwie godziny. Było około godziny piątej a ja nie miałam ochoty spać. Miałam szkołę dopiero na dziewiątą a ja leżałam i się nudziłam. Zabrałam telefon i przeglądałam Tumblr'a. Miałam ochotę napisać do Camili, ale bałam się trochę konsekwencji jak mama się dowie.

Obróciłam się na brzuch i zaczęłam rozmyślać o dziewczynie. Tak bardzo chciałam z nią być, ale nie mogłam. Wstałam z łóżka i podeszłam do szafy. Wyciągnęłam stanik, skórzaną kurtkę, top oraz dżinsy z dziurami. Ubrałam je i po cichu wyszłam z mieszkania. Kiedy wyszłam z budynku poczułam zimną wiatr. Pobiegłam w stronę jednego z domów. Kiedy byłam na miejscu wysoki brunet o morskich oczach właśnie wsiadał do auta.

-Siema -
przywitałam się z nim

-No hej co tam? -
Zapytał wsiadając do auta

-Dałbyś jakiś motor na koszt firmy?

-Słuchaj młoda nie ma nic za darmo

-Załatwie ci dragi -
dopowiedziałam

-Stoi tylko ma być dużo

-To daj mi motor teraz a dragi
będą jutro -
powiedziałam pewna siebie

-Wsiadaj -
powiedział co uczyniłam

Po drodze dopytywałam się co dokładnie chce i ile. Normalnie brałam za to hajs ale dzisiaj miałam dilla życia. Ja daje mu dragi za kilka złotych on daje mi motor za kilkanaście koła.

Podjechaliśmy na miejsce. Zaczęłam się rozglądać. Zobaczyłam taką jedną cudowna maszynę. Przyjrzałam się jej a moje serce od razu dla niej zabiło.

-Tego chce -
pokazałam na ukochany
motor

-O nie kochanie ten kosztuje kilkadziesiąt koła,
musiałabyś zapłacić -
powiedział na co przewróciłam oczami

-Podwoje ci gramy -
powiedzialam na co koleś nic
nie powiedział tylko poszedł
do biura

Wrócił z kluczykami, które mi od razu dał. Włączyłam go a melodia silnika rozbrzmiewała w moich uszach. Wsiadłam na niego i ubrałam kask, który podał mi chłopak razem z kluczykami.

-Kiedy mam podejść z hajsem?- zapytałam

-Jutro a jak nie to pożałujesz - odpowiedział

Przewróciłam oczami i odjechałam zostawiając chłopaka samego. Rozpędziłam się do stu kilometrów na godzinę, ponieważ wiedziałam że policja czuwa a nie chciałam mieć złej reputacji wśród policji.

W lesie zjechałam pod bramę wjazdową. Otworzyłam ją i wprowadziłam maszynę zamykając za sobą bramę. Wsiadłam ponownie na motor znikając wśród drzew. Na początku jechałam spokojnie, później coraz szybciej, aż rozpędziłam się do najszybszej prędkości jaką mogłam otrzymać na tym cudenku. A najlepsze dostałam go za darmo. Wystarczy zrobić mu fake dragi i po sprawie. Podjechałam do wielkiej willi. Zaparkowałam motor i z niego zeszłam. Odłożyłam kask na siodełko i ubierając kaptur poszłam w stronę budynku.

Kiedy tylko do niego weszłam usłyszałam "ejj wszyscy szefowa wróciła!!!" Rozejrzałam się i uśmiechnęłam. Poczułam zimny podmuch na kostkach które miałam odsłonięte.

-Witam szefowo -
powiedziałam odwracając się w
jej stronę

-Witamy ponownie droga Lauren- na jej twarzy pojawił się chytry uśmiech

Camila POV.

Obudziłam się około siódmej. Wzięłam telefon napisałam do Camili i weszłam na Tumblr'a. Nic ciekawego nie znalazłam. Poczułam lekkie wibracje i zobaczyłam że dziewczyna odpisała mi na wcześniej zadane pytanie.
_                                                           _
I                                                               I

Hej wyspana??
Odpisz jak wstaniesz

Nie śpię całą noc, aktualnie jestem zajęta widzimy się w szkole

O co chodzi???
Jest wcześnie

I_                                                           _I

Dziewczyna już mi nie odpisała. Zdziwiłam się że jest czymś zajęta tak wczesną godziną. Odłożyłam telefon i próbowałam zasnąć co wcale mi nie wychodziło.

Chce być kimś więcej //CamrenWhere stories live. Discover now