19

476 21 0
                                    

Poczułam na sobie czyiś wzrok. Kiedy popatrzyłam w bok zobaczyłam rodzicielkę patrząca wprost na album. Odskoczyłam ze strachu. Byłam tak zajęta rozmyślaniem oraz pochłonięta muzykila w słuchawkach, że nie zobaczyłam mamy wchodzącej do mojego pokoju.

-Nad czym tak rozmyślasz?- usłyszałam gdy tylko wyciągnęłam słuchawki z uszu.

-O Lauren, o przyszłości oraz przeszłości, o ojcu...

-Kochanie masz ważniejsze rzeczy do myślenia nić przeszłość a o przyszłość się nie martw.
Bo to ty ją kreujesz-
kobieta uśmiechnęła się na swoje słowa- a ojciec jest z nami duchowo- po chwili dodała

-Dobrze Kocham cię - opowiedziałam krótko

Rodzicielka tylko pokiwała głową i wyszła z pomieszczenia.

Po mojej głowie zaczęły krążeć myśli o siłowni lub jakimkolwiek wysiłku fizycznym.

Z jednej strony bym poszła a z drugiej strony nie mam nawet na to sił żeby tam iść.

Byłam kulką nerwów a zarazem oazą spokoju. Wstałam, odłożyłam słuchawki na półkę i poszłam do łazienki.

Rozebrałam się i spoglądałam przez chwilę na swoje nagie odbicie.

Dalej nic nie czułam, po prostu pustkę. Weszłam pod prysznic.

Woda tryskała z prysznicu a jej krople spływały spokojnie po moim ciele. Czułam spokój. Chociaż czy to można było nazwać czuciem czegokolwiek. Zamknęłam oczy i pozwoliam wodzie którą zaczęła wpływać mi do oczu, dać mi chociaż trochę ciepła.

Nie mogłam się teraz wtulić w żadne ramiona. Ojca nie ma. Lauren ma kogoś innego. Mama tego nie lubi. A Dinah jest daleko. Nie mam nikogo. Nikogo do kogo mogłabym przyjść i się wygadać. Nikogo z kim mogę być szczera. Szczerze to nie miałam żadnych znajomych. Jedynie Shawn ale on to był bardziej przelotnym chłopakiem którego nawet nie znam. Takim jakby statystą w moim życiu.

Usłyszałam pukanie do drzwi. Było delikatne ale nie brzmiało jakby było mojej mamy.

-Tak?-
zapytałam ostrożnie

-Hej to ja Alice -
usłyszałam dawno mi słyszany głos

Wstałam  wybiegłam z prysznicu, otworzyłam drzwi i na nią skoczyłam. Tak byłam naga i skoczyłam na moją kuzynkę, dalszą kuzynkę.

-Hej skrzacie -widzialam na jej ustach chytry uśmiech

Nie zwróciłam na niego uwagi, wiedziałam że chciała mnie tym tekstem wkurzyć.

-Przepraszam że tak naga ale nie mogłam się powstrzymać- zaśmiałam się cicho

Dziewczyna od razu wybuchał śmiechem.

Poszłam do pokoju i zaczęłam się ubierać. Szatynka od razu poszła za mną.

Ubrałam bieliznę, luźna bluzkę z nadrugiek "Paris" i wieżą Eiffla. Do tego dżinsy z lekkimi dziurami. No i oczywiście spięłam włosy w koka.

Dziewczyna na mnie spojrzała i się uśmiechnęła. Była dla mnie jak siostra, której nigdy w życiu nie miałam na prawdę. Lauren to była bardziej miłość i siostra rodzona a Alice to taka normalna siostra, która mnie wspiera.

-To co mi takiego pokażesz?- usłyszałam ze strony łóżka a dziewczyna już mi grzebała w rzeczach

-Czygo szukasz-
zapytałam nie odpowiadając jej na pytanie

-Wibratora lub czegoś podobnego - usłyszałam kpinę w jej głosie

-Chcesz się tutaj masturbować?- zapytałam zdziwiona

-Nieeee chce zobaczyć czy ty to robisz

Zaśmiałam się na słowa dziewczyny. Nie miałam takich rzeczy w domu. Nigdy się nie i teresowałam masturbacją, seksem czy porno, było to dla mnie normalna sprawa każdego dorosłego.

-Nic takiego nie znajdziesz, to nie moje klimaty-
odpowiedziałam dumna z siebie

Wiedziałam z kim chce mieć ten pierwszy raz. Ale ta osoba już wiele razy to robiła.

Z mojego rozmyślania wyrwała mnie kuzynka uderzając mnie poduszką. Zaczęłam jej oddawać i tak oto takim sposobem skonczyłyśmy obie na podłodze dusząc się ze śmiechu.

-Co ty tu robisz?- zapytałam jak tylko się uspokoiłam

-Twoja mama po mnie zadzowniła - to było w jasne że tak zrobi- powiedziała że coś się stało więc chce żebyśmy razem spędziły czas

-No dobra - odpowiedziałam i zaczęłam się dalej śmiać. Wstałam z podłogi i podeszłam do biurka gdzie leżał mój telefon. Odpisałam komuś na komentarz pod moim postem.

Zza pleców usłyszałam ciche "kto to jest". Odwróciłam się w stronę dziewczyny, a ona stała z otwartym albumem. Albumem ze zdjęciami moimi i Lauren....

Chce być kimś więcej //CamrenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz