Rozdział 22

85 4 0
                                    

Zgodziłam się na to aby Maja mnie uszykowała i mnie zawiozła na spotkanie z Adrienem. Można powiedzieć, że Maja będzie moją przyzwoitką na tym spotkaniu. Trochę się stresowałam ale byłam też trochę zadowolona bo nie musiałam iść tam sama. Maja zrobiła mi lekki ale widoczny makijaż i wybrała mi piękną czarną sukienkę do kostek. Muszę przyznać ona zna się na rzeczy.
- Pięknie wyglądasz Hailie.- powiedział Will gdy zeszłam z Mają na dół. Ona miała ładną czerwoną sukienkę też do kostek i miała taki sam zrobiony makijaż co ja.
- Dzięki.- powiedziałam
- Zgadzam się ale gdzie wy konkretnie jedziecie?- zapytał Shane
- Mówiłam już wam, że jedziemy na długi wypad do galerii i do fajnego klubu.- wyjaśniła Maja
- Ale że w takich strojach do galerii?- zapytał Tony
- A co nie możemy?
- Do galerii za bardzo się wystroiłyście.- powiedział Dylan
- Dajcie im się zabawić.- wtrącił wujek Monty.
- Chodź Hailie idziemy.
- Tak. Chodźmy już.- Wsiadłyśmy do samochodu i pojechałyśmy na spotkanie z Adrienem.
- Miło mi was widzieć drogie panie.- powiedział uprzejmie Adrien gdy weszłyśmy do środka.- Pięknie obydwie wyglądacie.
- Dziękujemy Adrienie.- powiedziała Maja.- Ty też wyglądasz elegancko.- miał na sobie granatowy garnitur i złoty zegarek na ręce.
- Dziękuję. Proszę Hailie to dla ciebie.- podał mi bukiet pięknych czerwonych róż.
- Dziękuję, są piękne.
- Piękne tak samo jak ty.- to było takie urocze, że aż się zarumieniłam.- Dla ciebie droga Maju też coś mam.- podał jej trochę mniejszy bukiet różowych róż.
- Bardzo dziękuję.

Rodzina Monet- AmnezjaWhere stories live. Discover now