''I won''
Podjechałam do startu i czekała aż chłopak również to zrobi. Przez dłuższą chwile stał w tym samym miejscu dyskutując o czymś z resztą. Na koniec tej dyskusji, każdy z nich skinął głową i zszedł z drogi, a Luke podszedł do swojego samochodu. W czasie, kiedy chłopak wsiadał, mój telefon zaczął dzwonić. Odebrałam go nie patrząc kto dzwoni.
- Tak? - przez chwilę nie usłyszałam żadnej odpowiedzi.
- Cześć! - usłyszałam radosny głos jakiegoś chłopaka i odsunęłam szybko od ucha telefon, by spojrzeć kto do mnie dzwoni.
Nieznany.
- Kto mówi? - spytałam.
- Organizator wyścigu, spójrz w prawo - tak też zrobiłam.
- Skąd masz mój numer? - spojrzałam na chłopaka, który stał sam z telefonem w dłoni.
- Jakiś facet do mnie podszedł i kazał wytłumaczyć ci na czym będzie polegał wyścig - jakiś facet, czyli mój stalker?
- Więc słucham - powiedziałam nadal wpatrzona w chłopaka.
- Zasady są proste. W sumie takie same jak zawsze. Prosta, zakręt i meta, ale to już wiesz. Luke żąda ujawnienia - trudna decyzja.
- Wie, że ściga się z dziewczyną? - spytałam po chwili namysłu.
- Nie, nic nie wie i ja mu nie powiem. Nie martw się - uśmiechnął się. Zauważyłam to.
- A jeśli się nie ujawnię? - uśmiech wkradł się na moje usta.
- Yyy...nie wiem? On wygra ty się ujawniasz, a jak przegra to nie - odwróciłam głowę w lewą stronę, tylko po to by zobaczyć, co robi Luke. Siedział w samochodzie i rozmawiał z kimś przez otwartą szybę. Mam szczęście, że moje szyby są z każdej strony przyciemniane i nikt nie widzi, kto siedzi w środku.
- Podejdź do niego i spytaj się, co da mi za moją wygraną, bo patrząc na to z boku nic na swojej wygranej nie zyskam.
- Tylko jest problem - wyszeptał.
- Jaki? - zapytałam.
- Nikt nie wie, że z tobą rozmawiam i jeśli się wyda, jestem skończony - odpowiedział panicznie.
- Zluzuj i zrób to co powiedziałam, bo inaczej to ja z tobą skończę, a i jakby o coś pytali to powiedź, że użyłam moderatora.
- Okej
- Pośpiesz się, bo nie mam czasu - skończyłam i zaczęłam wpatrywać się w poczynienia chłopaka. Wiele osób wpatrywało się w mój samochód i okrążało go wielokrotnie, co zaczęło mnie lekko drażnić. Starałam się tym nie przejmować i skupić się na chłopaku. Podszedł do kierowcy i zaczął z nim dyskutować, a chłopak stojący obok spojrzał z dużym zdziwieniem na organizatora. Naglę chłopak podniósł telefon, który miał w dłoni i spojrzał w moim kierunku.
- Co tylko zechcesz, choć i tak nie masz szans - zaśmiałam się cicho i uśmiechnęłam.
- Samochód, ten w którym siedzi - chłopak przekazał moje słowa i ponownie się odezwał.
- Trudna decyzja, ale zgoda, bo i tak nie masz szans - ponownie się roześmiałam.
- To on nie ma szans - powiedziałam i się rozłączyłam.
Uśmiech zwycięstwa pojawił się na mojej twarz. Spojrzałam przed siebie i odpaliłam samochód. Dodałam lekko gazu i spojrzałam w kierunku Luke, patrzył w moją stronę. Wzięłam parę głębokich wdechów i spojrzałam na swoją komórkę, bo zaczęła ponownie dzwonić. Spojrzałam kto to i odebrałam.
![](https://img.wattpad.com/cover/39816485-288-k698447.jpg)
YOU ARE READING
Bad girl | Zakończone
FanfictionZAKOŃCZONE! KSIĄŻKA W TRAKCIE POPRAWEK! MOGĄ WYSTĄPIĆ NIEZGODNOŚCI W TEKŚCIE! "Początek jest trochę dziwny, ale nie zawsze wszystko jest normalne, prawda? Wiele jest napięć w moim życiu. Wiele ciekawostek, zmartwień, konfliktów, tajemnic i co najważ...