Rozdział 41

9.4K 367 17
                                    

''Wyjaśnienia''

Wszyscy zajęliśmy miejsca w salonie i kiedy Luke był już gotowy odezwał się.

- Ashton opowiadał ci o nasz branży, lecz wątpię, że bardzo się w to zagłębiał, a ty pewnie nie pytałaś. Cofnijmy się o kilka lat wstecz. Na początku po prostu braliśmy i sprzedawaliśmy narkotyki. Chodzi tu o mnie, Ash'a, Cal'a, Jabob'a, Eric'a, Mike. Znamy się od czasów szkoły. W to wszystko nie weszliśmy sami. Możliwe, że mi teraz nie uwierzysz, ale zanim jeszcze wyjechałaś dostaliśmy pewne namiary na szybkie pieniądze. Osobą, która dała nam te informacje to twój przyjaciel Josh. W sumie i nasz przyjaciel. Rok, nawet niecały rok po zaczęciu handlu poznaliśmy pewną osobę, która zaproponowała nam współprace. Na początku myśleliśmy, że po prostu będziemy sprzedawać więcej prochów, ale nie tylko to przewoziliśmy. Broń, narkotyki, kradzione samochody, pieniądze. Wplątaliśmy się w duży bajzel, a z tego nie łatwo wyjść. Nie znaliśmy 'szefa' z imienia, ale w końcu się wydało, że osoba, która zaproponowała nam prace to nie szef, tylko jego podwładny. Chcieliśmy z tego wyjść, ale jak już mówiłem, nie jest to łatwe. To wszystko działo się w krótkim czasie. Nie udało nam się. Wręcz bardziej się w to zagłębiliśmy. Później poznaliśmy się z resztą chłopaków, których udało ci się już poznać, a dziewczyny przyplątały się do nas rok, półtora roku temu. Oczywiście znamy je już za czasów szkoły, ale to wiesz. Skąd się wzięły te tatuaże? Mam go ja, Eric, Andy, Jacob i Taylor. Nasze są koloru czarnego. Zapewne Harry ci już to tłumaczył, ale ja zrobię to ponownie. Czerń oznacza złożenie pewnej przysięgi. Zrobiono nam je rok temu, a w zamian za to oddaliśmy własne życie. Każdy z nas ma na tym tatuażu charakterystyczny. Mały znak, żeby można było je odróżniać. Są one robione, tylko osobą, które wybierze szef. Zrobiono nam je, bo wykazaliśmy się siłą, odwagą i pokazaliśmy szefowi, że nigdy, ale to nigdy byśmy go nie wydali. Dzięki temu mamy leszy dostęp do wielu rzeczy. Jesteśmy jego podwładnymi, jeśli tak to mogę nazwać. Tworzymy gang, co już wiesz, a ten gang ma nad sobą szefa, szefa i jeszcze jednego szefa. Każdy z tym tatuażem kieruje jakimś gangiem. Ja naszym i teraz musisz mi uwierzyć, bo mówię to przy światkach, choć do czasu był nim Ashton. Chyba wiesz raczej na czym polega rola gangstera, prawda? Także tak to wygląda. Teraz ci opowiem, co dzieje, działo się w najbliższym, przeszłym czasie. Za zadanie mieliśmy znaleźć naszego przeciwnika na torach. To już w sumie wiesz. Oprócz tego Eric wspominał, że miał zadanie z prześladowaniem wiadomościami. Możliwe, że o ciebie chodziło. Sprawa dysku jest dość skomplikowana i tak, mam go, jednak nie rozszyfrowałem go, bo po podłączeniu go do sprzętu, czyści dane. Jest zawirusowany? Nie wiem. Nie wiem, co na nim jest, ale zapewne to bardzo cenne i mówiąc ci, wam, że go mam dużo tracę, a nawet możliwe, że życie, bo go zabrałem podwładnemu szefa wrogu. Kiedy poprosiłaś mnie o ten dysk, wściekłem się i przepraszam za szyje, ale nikt o nim nie wiedział, nikt nie zauważył nawet jego zniknięcia, bynajmniej tak myślałem aż do wczoraj. Od razu pomyślałem, że pracujesz dla przeciwnika...

- Czekaj, pamiętasz jak się tu wprowadziłam? - przytaknął, więc kontynuowałam. - Razem z Ash'm pewnego dnia wybraliśmy się na zakupy, a jak wróciliśmy dom był zdemolowany. Zostawiłam was samych, ale słyszałam waszą rozmowę. Dyskutowaliście o 'gangsterach', którzy zdemolowali nam dom i mieli tatuaż węża na nadgarstku, i czegoś szukali. Zgaduje, że tym czymś był dysk, a ludzie, którzy wpakowali się do domu to jacyś podwładni waszego szefa. Chyba, że każdy gangster w tych czasach ma na nadgarstku węża.

- Nie, to nie byli nasi. Nikt ich nie znał, ale nie martw się. Już dawno wąchają kwiatki od spodu. Nie wiem czy szukali dysku, czy nie, ale bardzo w to wątpię. Mamy wielu wrogów i wielu z nich na nas napadało, i każdy z nich skończył tak samo. Jedni szukali narkotyków, inny broni, a nawet i informacji o szefie, i nic. Chciałem ci powiedzieć wszystko, ale tego jest za dużo. Wyjaśnianie wszystkiego po kolei nie miałoby jakiegokolwiek sensu. Teraz wszyscy tu zgromadzeni żądamy tego od ciebie. Od kiedy zaczęło się prześladowanie? Kogo podejrzewałaś? Co robiłaś w poprzednim życiu nie jest nam potrzebę, bo sądzę, że na ten temat wiemy już wystarczająco dużo.

Bad girl | ZakończoneWhere stories live. Discover now