8

279 26 1
                                    

Równo o osiemnastej byłam pod salą eliksirów i grzecznie czekałam na Severusa. Po chwili przyszedł i kazał mi iść za sobą.
-Dam ci dostęp do moich składników i gabinetu, gdzie uwarzysz Wywar Żywej Śmierci.
-Serio? Znaczy, nie żartujesz?
-A wyglądam jakbym żartował?
-Czasami zachowujesz się jakbyś żartował-dogryzłam mu.
-Żebym ja ci nie powiedział jak się zachowujesz-powiedział złośliwie.
-Więc może zajmę się wywarem?
Dopiero teraz zauważyłam, że już jesteśmy w gabinecie Severusa.
-Kiedy? Jak?-pytałam.
-Co?
-Kiedy my tu przyszliśmy?
-Przed chwilą-odpowiedział (chyba) lekko rozbawiony moją dezorientacją.-Tam jest magazyn -wskazał na drzwi za mną.- Weź wszystko co jest ci potrzebne i bierz się do roboty.
-Tyle? Żadnego sprawdzenia? Dajesz mi wolną rękę?
-Ja będę w tym czasie sprawdzać wypracowania czwartoklasistów, więc liczę, że nie wyniesiesz nas w powietrze.
-Postaram się-powiedziałam i szybko uciekłam do magazynu nie chcą narażać się na jego gniew.

Kiedy miałam już wszystko ładnie przygotowane, wszystko pokrojone i tak dalej,  zaczęłam przygotowywać eliksir. Nie potrzebowałam przepisu bo znałam go na pamięć, oczywiście był przeze mnie podrasowany, ponieważ tamten do niczego się nie nadawał.
Po mniej więcej dwóch godzinach skończyłam czym podzieliłam się również z Severusem. Kiedy podszedł sprawdzić czy wszystko w porządku, był chyba zaskoczony, że pierwszoklasistka mogła uwarzyć (nie chwaląc się) tak idealny eliksir.
-A teraz powiedz mi proszę po co było to sprawdzenie.
-Wywar Żywej Śmierci  to jeden z najtrudniejszych do przygotowania eliksirów.
-Tak, tak. Zaraz po Feliks Felicis. Przecież wiem. Przejdź do rzeczy.
- Zrobiłaś go bezbłędnie. Więc daję ci pełen dostęp do mojego magazynu i biura. Jak będziesz chciała, korzystaj kiedy chcesz i przychodź.
- Żartujesz? Naprawdę?!- niedowierzam.-Dzięki, dzięki, dzięki!!-na tą chwilę zrzuciłam maskę obojętności i po raz pierwszy od wielu lat szczerze się uśmiechnęłam. I jeśli wzrok mnie nie myli to podczas mojej euforii Severus też pozwolił sobie na lekki uśmiech.

Ślady ŚmierciożercyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz