Rozdział 49

3K 154 14
                                    


-  Ale chce w zamian za zgodę, jakąś nagrodę - pokazał swój szyderczy uśmieszek, zrobiłem się delikatnie czerwony. Wiedziałem o co mu chodzi, minęło trochę czasu od kiedy to robiliśmy, ostatnim razem... właśnie ostatnim razem, tego nawet seksem nie mogłem uznać, wypieprzył mnie a potem zostawił, czułem się jak dziwka, wszystko mnie bolało a na dodatek potem ta przemiana, ehhh. Poczułem jak Zack wsuwa dłoń pod moją bluzkę, spojrzałem się na niego zaczerwieniony - jesteś taki uroczy gdy się czerwienisz - walnąłem jeszcze większego buraka,  schowałem twarz w zagłębi jego szyi, by nie widział mojej twarzy - słodko - zaśmiał się cicho. Poczułem jak chłopak łapie mnie za barki i pcha w stronę materaca, było to tak szybkie, że nawet się nie zorientowałam kiedy a już leżałem pod nim, a on na wisiał nad mną.

- C-co?! - pisnąłem - p-po - czekaj chwilę.

- Powstrzymywałem się od dawna, naprawdę chciałem cię dotykać w ten sposób - przybliżył swoją twarz do mojej, tak aby dzieliły ją minimetry - pozwól mi, będę delikatny, obiecuję - nasze spojrzenia skrzyżowały się i kolejny raz nie mogłem się oprzeć demonowi, za każdym razem gdy o coś mnie prosi lub chce bym coś zrobił gdy patrze w jego oczy nie potrafię się oprzeć. Nadal nie wiem czemu, nie potrafię sobie tego wyjaśnić, ale pomyśle nad tym innym razem.

- O-okey - przygryzłem delikatnie dolną wargę, Zack posłał mi delikatny uśmiech i pochylił się nad moją szyją, zasysając się na niej robiąc malinkę. Zacisnąłem palce na kołdrze, czułem podniecenie z jednej strony, ale z drugiej strach przed powtórką tamtej sytuacji, ja wiem, że on nie zrobi mi krzywdy, lecz nadal z tyłu głowy mam wątpliwości, czuję się z tym okropnie. Pieprzyć to, złapałem chłopaka za podbródek i pociągnąłem go w stronę mojej twarzy. Gdy była wystarczająco blisko, pocałowałem chłopaka, on od razu oddał pocałunek, przez chwilę nawet prowadziłem, ale to tylko przez chwilę, bo demon przejął inicjatywę. Obwinąłem ręce wokół szyi chłopaka przyciągając go do siebie jeszcze bliżej, byłem podniecony jak cholera, chciałem tego, można to nazwać chcicą? Gdy o tym pomyślałem cicho się zaśmiałem w usta Zack'a.

- Co cię śmieszy? - odsunął się delikatnie od moich ust, od razu na mojej twarzy za widniał delikatny uśmiech.

- Nic takiego - pokręciłem delikatnie przecząco głową i znów połączyłem nasze usta w pocałunku. Podgryzałem jego język  gdy miał go w mojej buzi, dziwiło mnie to, że dziś dawał mi trochę wolnej ręki, mogę to trochę wykorzystać. Ręką na jego szyi pociągnąłem chłopaka na bok w taki sposób bym teraz to ja był do góry. 

Twarz chłopaka ukazywała zaskoczenie, rozbawiło mnie to, puściłem mu oczko łapiąc za jego bluzkę ciągnąc ją do góry, on wiedział o co mi chodzi, więc od razu złapał za nią i ją ściągnął z siebie rzucając gdzieś na podłogę, ja zrobiłem w sumie to samo. Gdy nasza górna część ubrań już zniknęła, usiadłem na biodrach chłopka, pochyliłem się nad jego szyją i zassałem się na niej, robiąc malinkę, gdy ją skończyłem odsunąłem się delikatnie by na nią spojrzeć, nie wyszła tak jak bym chciał, ale nie poddaję się, znów się schyliłem i kolejny raz przykleiłem się do skóry chłopka, próbując znów zrobić mocniej widoczny ślad. Będąc przyklejonym do szyi demona wpadłem na pomysł, by podrażnić trochę chłopaka, zszedłem z jego bioder i szybko ściągnąłem z siebie spodnie, gdy to zrobiłem od razu wróciłem na swoje poprzednie miejsce, znów się pochyliłem nad twarzą chłopaka wbijając się namiętnie w jego usta, a swoimi biodrami zacząłem poruszać na jego kroczu, usłyszałem cichy pomruk ze strony chłopaka, zadowoliło mnie to, więc nie przestawałem, a wręcz bym powiedział, że pogłębiłem uchy bioder, z chwili na chwilę czułem coraz większe wybrzuszenie na jego spodniach, był podniecony wiedziałem to, ale chciałem się jeszcze chwilę zabawić. Zsunąłem się z bioder chłopaka , by móc złapać za rozporek spodni i je z niego zsunąć, gdy to zrobiłem obaczyłem dość dużą erekcję w jego majtach, poczułem wypieki na policzkach, ale i tak złapałem za gumkę od bielizny i pochylając twarz nad jego penisem, zsunąłem z niego majki. Tak jak myślałem miał dość sporą erekcję, więc od razu złapałem za prącie liżąc główkę penisa. Robiłem kółka językiem, nie jestem w tym dobry, wiem to, ale się staram, pochyliłem głowę w bok i zassałem się prąciu chłopaka liżąc go co chwilę, robiłem tak w kilku miejscach przez dłuższą chwilę do momentu w którym Zack nie złapał mnie za włosy i nie przysunął tak bym patrzał na jego twarz.

- Nie drażnij się ze mną - warknął, ale po jego głosie mogłem usłyszeć, że chce już we mnie wejść, ale czeka z cierpliwością, uroczo, powstrzymuję się. Uśmiechnąłem się do niego i włożyłem jego penisa do ust, zasysając się na nim robiąc ruchy w górę i w dół, demon zaczął poruszać biodrami delikatnie w górę i w dół, a jego ręka na moich włosach zaczęła robić ruchy tak bym poruszał głową szybciej w tępię które mu odpowiada. Było trochę ciężko, ponieważ jego kutas nie był taki mały, ale nie musiałem wkładać go po całej długości, ponieważ chłopak nie przyciskał mnie do swojego ciała aż tak mocno. Po jakiejś chwili Zack doszedł w moich ustach, połknąłem zawartość mojej jamy, chłopak przekręcił mnie tak bym znów pod nim leżał w tak szybkim tempie, że nawet nie wiem kiedy to się stało. Poczułem prawie od razu dwa palce w sobie,  pisnąłem niekontrolowanie, złapałem się za usta, gdy dosłownie po chwili poczułem jak dokłada kolejny palec. Ruchy jego palców sprawiały mi dużą przyjemność, ale tylko gdy demon poczuł, że choć trochę się rozciągnąłem od razu wyciągnął palce przystawiając do mojej dziurki coś większego, przeszły mnie ciarki, spiąłem się, ale po chwili rozluźniłem, wiedząc, że jeśli tego nie zrobię będzie gorzej. Chłopak zaczął wkładać powoli penisa, poczułem jego główkę w sobie.

- O kurwa! - jęknąłem, obwijając ręce wokół pleców chłopaka. On zaczął wchodzić we mnie coraz głębiej, czułem jak by jego kutas nie miał końca, wkładał i wkładał. Nie mogłem dłużej czekać, fala podniecenia i pożądania pochłonęła  mnie jak nigdy - włóż już go całego - sapnąłem, a moja prośba długo nie musiała czekać na rezultat, demon wbił się we mnie do końca, nie powiem, że nie czułem bólu od nie przyzwyczajenia się do niego we mnie, lecz ból został przytłumiony przez podniecenie. Zack czekał aż się przyzwyczaję, pochylił się nad mną i pocałował mnie w czoło, zrobiło mi się cieplutko na sercu - już możesz - chciałem by już to zrobił, chce go, nawet bardzo go chce. On się tylko delikatnie uśmiechnął,zaczynając poruszać biodrami do przodu i do tyłu. Było mi dobrze, naprawdę, czuję się inaczej niż przed przemianą, czyżby to miało jakiś wpływ? Nie wiem, nie chce się tym teraz zamartwiać, mam zamiar oddać się w wir podniecenia. Moje biodra zaczęły poruszać się tak by chłopak zrozumiał, że chce więcej, na co długo czekać nie musiałem. Ruchy demona stały się mocniejsze i szybsze, zacząłem cicho pojękiwać, z chwili na chwilę przyśpieszał  coraz  bardziej, dźwięki  same się ze mnie wydawały, coraz częstsze i głośniejsze, czułem przyjemność cholerną przyjemność. Jęczałem pod nim jak nigdy, po jakiejś chwili poczułem jak trafia w moją prostatę - tam! Tam!- krzyknąłem wygniwać się w łuk. Zack zaczął intensywniej się poruszać, a po chwili doszedłem. Demon zrobił jeszcze mocnych pchnięć po czym sam doszedł.



C.D.N


WITTTAMMMM!!! Jest już nowe opowiadanie! Zapraszam bo wstawiam dwa rodziły dzisiaj ♥

WITTTAMMMM!!! Jest już nowe opowiadanie! Zapraszam bo wstawiam dwa rodziły dzisiaj ♥

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.



Należysz do mnie! (Yaoi)Where stories live. Discover now