Rozdział 1

3K 61 35
                                    

Wstałam dzisiaj o 7.30, bo mam do szkoły na 10... Ja to mam życie.

W każdym razie może opowiem wam coś o sobie.

Jestem Min Kate. Urodziłam się w Polsce, ale moi rodzice są z Ameryki i Korei, więc umiem perfect te trzy języki. Co prawda w polskim mi się plącze język, ale pomińmy ten szczegół.

Chodzę do Big Hit High School jest to szkoła dla początkujących idoli, wykonawców. Nauczyciele sami są również idolami i mają duże doświadczenie. Aby dostać się do tej szkoły musiałam ciężko pracować w gimnazjum i w podstawówce.

Zaczynam drugi rok liceum, a ogółem to jest ich pięć. Tylko w tym, ponieważ tam najwięcej się nakłada na ćwiczenie umiejętności związanych z karierą. Jesteśmy nazywani jako tzw. trainee.

Jak się okazało w tej szkole nosimy mundurki. Nie jest ona jak jakieś więzienie, bo większość uczniów chodzi tam z przyjemności (w tym ja).

Nauczyciel tam są M E G A przystojni, ale odtrącają wszystkie plastyki jakie się do nich kleją. Muszę się przyznać, ale od jakiś 6 miesięcy mam crusha w jednym z nich. Mianowicie w nauczycielu od śpiewu..

Jest całkowicie inny od reszty. Potrafi się na serio śmiać na lekcji tym swoim kwadratowym uśmiechem. Podsumowując jest po prostu rozbrajający.

Może jednak wróćmy do rzeczywistości. Resztę opowiem wam później.

Wstałam leniwie z łóżka przeciągając się. Wzięłam mundurek wiszący na wieszaku i ruszyłam z uśmiechem do łazienki.

W mojej szkole można się malować, więc również to robię.

Ułożyłam ładnie włosy, pomalowałam się lekko i nałożyłam pięknie wyprasowany mundurek.

<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3

<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3

Jest on bardzo wygodny i ładny. Prawda? Uczniowie wręcz go kochają. Spódnica dla dziewczyn nie jest za krótka wręcz idealna.

Po wykonaniu porannej rutyny zeszłam na dół, gdzie zobaczyłam moją mamę pijącą kawę.

-- Hej. - przywitałam ją, dając jej buziaka w policzek.

-- Cześć skarbie. Tata dziś Cię odwiezie do szkoły. - oznajmiła i wróciła do przeglądania gazety.

Ja natomiast wzięłam kanapki przygotowane przez nią i zaczęłam się zajadać. Były przepyszne. Moja mama robi je doskonale, jak nikt inny.

Pośpiesznie włożyłam drugie śniadanie do plecaka i wyszłam z domu. Gdzie był ojciec, który wyjeżdżał samochodem z garażu.

Gdy już to zrobił popędziłam do niego.

-- Hej. - powiedziałam ściągając plecak.

-- To co jedziemy? - zapytał z uśmiechem. Ja tylko pokiwałam na zgodę głową.

Jak zwykle droga minęła nam na śmianiu się. Moi rodzice są bardzo wyjątkowi. Oboje dogadują się świetnie. Oboje potrafią mnie rozbawić do łez. Może i teraz będziecie sądzić, że mam idealne życie, ale nie... Zawsze ktoś musi je zniszczyć.

Wysiadając z auta zauważyłam moje przyjaciółki. Nie czekając podbiegłam do nich.

-- Cześć laski! - krzyknęłam wyskakując przed nie.

-- Siemka! - krzyknęła Rose, która była chyba najbardziej miłą osobą jaką znam.

-- Możemy już iść? Spać mi się chcę... - biedna Sohwa zawsze narzeka i nic jej się nie chce.... No może oprócz tańczenia i śpiewu.

-- Ja wam mówię dzisiaj będzie wspaniały dzień! - Jisoo to jest chyba najbardziej pozytywna osoba na całym świecie. Gdy komuś wali się życie ta zawsze potrafi znaleźć pozytywy. Podziwiam ją..

Weszłyśmy śmiejąc się na cały głos.. To zaczynamy nowy rok szkolny.. 

**************************** 

Hejka kluseczki! 

Tak, więc doszło do tego, że zabieram się za korektę, której wymaga ta książka! Mam nadzieję, że i tak wam się podoba, bo mi się wydaje trochę cringowa, ale to pomińmy! 

Buziaki <3

B.H High School | Taehyung | ZAKOŃCZONE |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz