Rozdział 10

1.2K 40 4
                                    

-- Uważaj jak chodzisz idiotko!! - krzyknęła jakaś laska, na która wpadłam od razu po wyjściu z klasy. 

Spojrzałam na dziewczynę

ओह! यह छवि हमारे सामग्री दिशानिर्देशों का पालन नहीं करती है। प्रकाशन जारी रखने के लिए, कृपया इसे हटा दें या कोई भिन्न छवि अपलोड करें।

Spojrzałam na dziewczynę. Była bardzo ładna i widać, że nie lubiła malować się mocno. Co mnie chyba najbardziej zdziwiło to to, że jeszcze ktoś w ogóle był jeszcze w budzie. Zazwyczaj o tej porze nie było nikogo. 

-- Aish sorry. - tylko to potrafiło mi przejść przez usta. 

Po spotkaniu z Panem Kimem, a raczej najgorszym facetem tego świata nie miałam ochoty się z nikim widzieć. Niestety miałam pecha i po chwili z klasy wyszedł nauczyciel. 

-- O czyli ktoś jest jeszcze w szkole.. - powiedział lekko przejęty. Chyba bał się, że ktoś mógł nas usłyszeć.. To znaczy w szczególności mnie.. 

-- Dzień dobry Panie Kim. Właśnie chciałam z Panem porozmawiać. - ominęła mnie szturchając moje ramię. Podeszła uradowana do nauczyciela i starała się być jak najbliżej niego. Nie wiem co chciała tym zyskać. 

Spojrzałam ostatni raz z bólem w oczach na mężczyznę i odeszłam ze spuszczoną głową. 

TIME SKIP

Od kilku dni mało jem i nie zwracam uwagi na to co kto do mnie mówi. Mój zły stan pierwsze zauważyły dziewczyny, następnie był Pan Jung i Pan Choi.. Trudno mi było udawać... Nawet na lekcjach. 

Przejęłam się niesamowicie. Byłam tylko jego zabawką.. Niczym więcej. Zauważyłam, że wcześniej spotkana przeze mnie dziewczyna zaczęła się strasznie przystawiać do Taehyunga. Niby powiedziałam sobie, że z nim koniec i przestaję o nim myśleć, ale niestety tak to nie działa. 

Co noc płaczę sama w pokoju w poduszkę. Myśli nie pozwalają mi spać, dlatego wykorzystuje ten czas na wylewanie łez i wszystkich moich uczuć na miśka. 

Dzisiejszy dzień był inny. Miałam ogromne wory pod oczami i czerwone oczy od płaczu. 

Nagle z głośników rozległ się głos dyrektora. 

-- Pani Min Kate proszona do mnie do gabinetu. - wiedziałam wtedy, że będę mieć przerąbane. 

Z wielką niechęcią ruszyłam do gabinetu dyrektora. Gdy otworzyłam drzwi zobaczyłam wszystkich nauczycieli z zmartwionymi wyrazami twarzy. Wiedziałam co się kroi. Dlatego nagle zaczął zżerać mnie stres. 

-- Dobrze, że już jesteś. Usiądź. - Pan Kim wskazał na fotel przed jego biurkiem. 

Ja tylko przecząco poruszyłam głową. 

-- Mamy do ciebie kilka pytań. - oznajmił tym razem Pan Park. 

Nagle znikąd zaczęła strasznie boleć mnie głowa. Moje ciało bezwładnie opadło na ziemie. Pamiętałam wszystko tylko, że widziałam wszystko jak przez mgłę. 

Poczułam na swoim ciele dotyk dwóch facetów, za nogi i ramiona. Po chwili zostałam położona na czymś miękkim, a raczej na jednej miękkiej części. 

Słabo podniosłam głowę, a tam ujrzałam jego twarz.. Bardzo się przestraszyłam  i o mało co nie nie spadłam z jego kolan. 

-- Spokojnie.. Zaraz przyjedzie karetka. - zapewnił mnie Pan Jung przez co znowu położyłam głowę na kolanach nauczyciela. 

-- M-moja głowa. - złapałam się za nią i mocno zamknęłam oczy. Po chwili poczułam  głaskanie kogoś. Był to Taehyung... Jeszcze nigdy tak bardzo nie cieszyłam się z jego obecności.. 

************************** 

Przysięgam, że nie wiem jak może wam się podobać ta książka...

B.H High School | Taehyung | ZAKOŃCZONE |जहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें