B.H High School | Taehyung | ZAKOŃCZONE |

Rozdział 16

-- Gówniarzu spieprzaj stąd, bo inaczej dostaniesz po ryju. - ostrzegł go nauczyciel.

-- Wyluzuj staruchu.. - zaśmiał się i podniósł w geście poddania się ręce do góry.

-- Pff.. Lepiej bym wyruchał twoją laske od ciebie. - oczywiście musiał dodać coś od siebie. Nie mógł zostawić tego komentarza dla siebie?

-- Coś ty powiedział?! - no i się zaczyna. Aish! Jak on mnie denerwuje.

-- Pamiętaj młody, że za pobicie idzie się do więzienia. - Pan dyrektor ze spokojem wyminął naszą trójkę. - A teraz chodźcie. Nie możemy całego dnia zmarnować w tej dziurze.

-- Jak ja go - nie dokończył, ponieważ zaczęliśmy się kierować w stronę samochodu Pana Mina.

Pan Min był kierowcą obok niego usiadł Pan Soobin, a z tyłu byłam ja Pan dyrektor i Pan Kim.

Biedna mała ja, w porównianiu do dwóch starszych facetów, siedziała po środku. Nie mówie, że czułam się nie komfortowo, ale co najmniej dziwnie.

Niektóre dziewczyny pewnie by mi zazdrościły, ale w sumie nie ma czego. To, że siedzę obok dyrektora i seksownego Pana Taehyunga, to nic nie oznacza.

No może troche...

Ale nie ważne.

Ja patrzyłam cały czas na swoje złączone dłonie i bardzo ciekawe buty. Nie miałam odwagi spojrzeć na nauczycieli.

Jednak niezręczną ciszę przerwał Pan Min.

-- To powiesz nam jaki był powód twojego przeniesienia? - wiedziałam, że kiedyś o to zapytają, ale nie wiedziałam, że to się tak szybko wydarzy.

Nagle na moich policzkach pojawiły się rumieńce, a Pan Kim ewidentnie się spiął. Nie miałam jednak zamiaru mówić im prawdy.

-- Nie ważne. - tylko to potrafiłam z siebie wydusić.

-- Aish.. Te nastolatki.. Tak szybko się zakochują.. - po jego słowach moje oczy przybrały rozmiar monet.

-- C-co proszę? - tym razem z zdziwieniem na twarzy spojrzałam w lusterko aby Pan Min mógł mnie zobaczyć.

-- Wiesz o co mi chodzi. - mrugnął do mnie z uśmieszkiem. Nie wiedziałam czy się śmiać, cieszyć czy płakać. Nigdy bowiem nie miałam takiej sytuacji.

-- Czy ktoś mi powie o co tu chodzi? - obrucił się w moją stronę Pan Soobin.

-- Tajemnica. - spojrzał na niego przez krótką chwilę nauczyciel od wf.

Pan Kim cały czas patrzył na krajobraz za oknem. Pan dyrektor natomiast co chwilę poprawiał swoje okulary, które zresztą mu bardzo pasowały.

Widać było, że Pan Taehyung nie był spokojny. Co chwilę poprawiał się na fotelu. Gdy przychodziły zakręty trochę bardziej zbliżałam się do starszego.

Moje całe ciało pod wpływem jego dotyku drżało. Nie wiedziałam czy mam się oddalić czy jednak pozostać tak jak jest, ale jedno wiedziałam.. Chciałam z tamtąd jak najszybciej wyjść.

Gdy dotarliśmy pod szkołę Pan dyrektor wysiadł pierwszy, a ja szybko za nim. Chciałam zaczerpnąć świeżego powietrza.

Tylko tego mi brakowało..

Byłam cała czerwona, tak jakbym miała gorączkę... Przynajmniej tak czułam.

-- Burak! - zaśmiał się Pan Min. Nie no ja zaraz padnę.

**************
Dobra jeżeli chodzi o błędy ortograficzne itp. itd. to nie jest tak źle, aleeee jeżeli chodzi o pozostały ogół jest masakrycznie....