B.H High School | Taehyung | ZAKOŃCZONE |

Rozdział 14

Szłam sobie spokojnie przez korytarz aż, przede mną pojawiła się Solar.

-- Ehem.. - kaszlnęła zastawiając mi tym samym przejście.

-- Solar daj spokój.. Aż tak się chwalisz, że jesteś w klasie Pana Kim Taehyunga? - spytałam lekko podirytowana jej zachowaniem.

-- Aigoo.. Zapomniałam o tym. Jestem w klasie gdzie uczy twój crush i nieodwzajemniona miłość! - krzyknęła na cały korytarz, przez co uczniowie znajdujący się na nim zaczęli się śmiać.

-- Mam dość. - powiedziałam i zaczęłam iść w stronę gabinetu dyrektora. Nie patrząc kto się w nim znajduję zaczęłam mówić. - Chcę odejść z tej szkoły.

Nikt znajdujący się w pokoju nie odezwał się. Dopiero po mojej zapowiedzi zauważyłam w nim dyrektora i dwóch nauczycieli, Pana Kaia i Pana Mina.

-- Ale jak to? - zapytał zszokowany moim zachowaniem Pan Min. Bardzo go lubiłam, ale moja psychika nie mogła znieść tego ciągłego poniżania.

-- Chce odejść. - powtórzyłam. Naprawdę nie miałam siły tłumaczyć czemu.

-- Aish.. Jesteś pewna? - nieodpowiedziałam tylko przytaknęłam głową. - Dobrze w takim razie do jakiej szkoły chcesz się przenieść?

-- Do najbliższego liceum. - byłam zła, a raczej wściekła. Nie miałam szczęścia w miłości i nie zamierzałem aby ktokolwiek się z tego naśmiewał.

-- W porządku. - Pan Kim zaczął szperać w moich papierach. Miałam nadzieję, że to się skończy.. Nawet jeżeli w grę wchodziło zaprzestanie robienia czegoś co kocham i do czego dążyłam.

TIME SKIP

POV TAEHYUNG

Po dwóch dniach nieobecności w szkole Kate zacząłem się zamartwiać. Może to źle zabrzmieć, ale polubiłem tą dziewczynę. Od zawsze była miła i nie była łobuziarą.. Była grzeczną dziewczynką.

Moje własne myśli nie pozwoliły mi na skupieniu się na lekcjach. Dlatego na dłuższej przerwie poszłem do Namjoona.

-- Cześć przyszedłem o coś zapytać. - zapukałem do drzwi wychylając zza nich głowę.

-- Ohh.. Hej. Coś się stało? - od dwóch dni każdy z nauczycieli nie wyglądał na zadowolonych i większość wylewała swój żal na uczniów.

-- Tak.. To znaczy nie. Wiesz może co się dzieje z Min Kate? - spytałem siadając na przeciwko biurka dyrektora. My naczyciele nie traktujemy się jak obcy.. Raczej jak przyjaciele.

-- Wypisała się. Na własne życzenie. - jego słowa zwaliły mnie z nóg. Już nie będę widział jej słodkiej twarzyczki?

-- Ale jak to? Dała jakiś powód? - chciałem wiedzieć wszystko ze szczegółami.. Dlaczego mi tego nie powiedziała... Planowała to od dawna, czy może był jakiś tego powód?

-- Nie chciała mi powiedzieć dlaczego. Jak wiesz była jedną z najlepszych uczennic.. Można było po niej rozpoznać, że dążyła i chciała dążyć do spełnienia swojego marzenia.. Musiał być poważny.. - widziałem po jego minie, że nie mógł się na niczym skupić. Ewidentnie nad czymś myślał.. I to bardzo solidnie.

-- Ta dziewczyna mnie zaskakuję i zadziwia.. - oparłem się wygodnie o fotel i zacząłem gładzić dłonią brodę. - A wiadomo gdzie się przeniosła?

-- Tak. Powiedziała, że chce iść do najbliższego liceum..

-- Tego liceum? - każdy z kadry nauczycielskiej wiedział co tam się dzieję. Uczniowie którzy byli w naszej szkole i się tam przenieśli byli poniżani i źle traktowani. Nikt z nas nie pomyślałby, że akurat tą wybierze. - Musimy ją w takim razie odwiedzić.

-- Masz rację. Zrobimy to tak.. - zaczął mi ze szczegółami wszystko mówić. Nie mogłem się doczekać zobaczenia jej.

***************
Mrrr Tae na ratunek zagubionej dziewczynie.. Świetnie