Rozdział 7

1.3K 43 0
                                    

-- Po co? - zapytałam Pana Parka. Czy on mówił na poważnie?

-- Musimy przedyskutować zachowania, nie których w naszej szkole. - powiedział ściągając z półki jakąś książkę z papierami.

Nauczyciele zajęli się rozmową między sobą, a ja potajemnie wymknęłam się z pokoju.

Odetchnęłam z ulgą gdy znalazłam się po drugiej stronie drzwi. Jednak mój spokój jak zwykle nie trwał długo..

W moją stronę zaczęły lecieć wyzwiska ze strony obcych mi dziewczyn.

Na początku nie wiedziałam o co im chodzi, ale po chwili zrozumiałam. Pewnie myślały, że poszłam się poskarżyć.

-- Stop! - krzyknęłam w końcu na nie patrząc. Tak jak myślałam nie były one naturalnie. Były umalowane jak prostytutki. Każda miałam krwisto czerwone usta i grube kreski. Chyba takiej tapety to ja w życiu nie widziałam. - Jaki wy macie do mnie problem?

-- Każdy wie dlaczego zostałaś wezwana do Pana Taehyunga. - oznajmiła dumnie. Serio? Czy ludzie gadają o tym, że mnie na pierwszej lekcji nie było? Czy oni mają aż, tak nudne życie?

-- Dlaczego? - zapytałam zaciekawiona. Ciekawe co tym razem wymyślili.

-- Nie było cię na pierwszej lekcji, bo pieprzyłaś się z jakimś chłopakiem w szkolnym kiblu. - dobra teraz mnie zatkało. Jednak ci ludzie mają BRADZO rozwiniętą wyobraźnię.

-- Haha! Ty sobie chyba kpisz! Ja wtedy leżałam w łóżku i spałam! - zaśmiałam się ledwo co łapiąc oddech. Naprawdę rozbawiły mnie ich słowa.

-- Tak? To proszę bardzo zobacz ten filmik. - dziewczyna wyciągnęła z kieszeni telefon i pokazała mi rzekomy filmik.

Była na nim jakaś laska, która uprawiała seks z chłopakiem. Czemu oni myśleli, że to ja skoro nawet jej twarzy nie było widać.

-- Tutaj nie widać twarzy tej dziewczyny. Mogłaby  być to któraś z was. - wskazałam na nie z uśmiechem palcem.

-- Nie wiem czy bym na twoim miejscu śmiała się. Wysłałyśmy ten filmik do wszystkich uczniów, a zarazem nauczycieli. - i one myślały, że ktoś im uwierzy? Chyba sobie kpią!

-- Panno Min proszę Cię do mojego gabinetu. - powiedział dyrektor, który pojawił się za plastikami. Chyba tym razem się myliłam.. Ludzie uwierzyli w to durne kłamstwo.

Nic nie mówiąc poszłam za dyrektorem. Czy on będzie chciał mnie wywalić ze szkoły za nic? Nie pozwolę na to.

Gdy doszliśmy do pomieszczenia mężczyzna przepuścił mnie w drzwiach i pokazał abym usiadła.

-- Chyba wiesz z jakiego powodu się tutaj znajdujesz? - zapytał siadając na przeciwko w swoim biurku.

-- Widziałam ten filmik. - oznajmiłam zakładając nogę na nogę.

-- Uczniowie mówią, że Ty się na nim znajdujesz. - jego wzrok był bardziej przenikliwy niż zazwyczaj.

-- Kłamią. - odpowiedziałam bardzo szybko bez zająknięcia.

-- Czemu jesteś tego taka pewna? - bawił się w detektywa czy co?!

-- Bo na nim nawet nie widać mojej twarzy. - rzekłam pewnie. Nie mogą mnie o nic oskarżyć bez dowodów. Muszą mieć bardzo dokładnie pokazane, że to ja, bo inaczej nie uwierzę.

-- Masz rację. - okej.. Nie wiem o co mu teraz chodzi. - Wierzę Ci, bo od roku jesteś jedną z najlepszych uczennic. Nauczyciele Cię znają i nie sądziliby, że jesteś do tego zdolna. - wyjaśnił, a ja pokiwałam ze zrozumieniem głową.

Nie spodziewałam się, że rada pedagogiczna będzie mnie bronić. Mam nadzieję, że rodzice nie będą się w tej sprawie buntować. Niestety, ale w takich szkołach jest to bardzo możliwe...

<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3

Przepraszam was, że nie publikowałam nic ostatnio, ale nie miałam na nic weny i pomysłów.. 😔😔

B.H High School | Taehyung | ZAKOŃCZONE |Where stories live. Discover now