Gdy skończyłyśmy zajadać pyszne jedzonko poszłyśmy do mojego pokoju porozmawiać.
Dałam każdej po mięciutkiej poduszce i usiadłyśmy w kółku na podłodze, tak jakby to była jakaś sekta.
-- Opowiadaj jak było. - zaczęła zainteresowana Jisoo.
-- Koncert był... - przerwałam na moment aby powstało napięcie. - ZAJEBISTY!!! - krzyknęłam na cały pokój.
-- Jak ja bym chciała być na twoim miejscu. - rozmarzyła się Rose.
-- A ja nie. Ja bym przez tyle treningów umarła. - powiedziała łamliwym głosem Sohwa.
-- Wiesz, że ciebie pewnie też to czeka? - wskazałam na nią palcem mrurząc oczy.
-- Nie. Ja będę jak Pan Min. Raper uchodzący za śpiocha. Mówię wam. - dziewczyna bardziej przytuliła się do poduszki.
-- Dobra laska zapanuj nad swoimi hormonami, bo zaraz poduszkę zgwałcisz. - zaśmiała się z swojego żartu Jisoo, a my razem z nią
-- Nie bądź taka mądra. Znając życie jakbyś miała okazję to przeleciałabyś wszystkich nauczycieli w naszej budzie. - na jej tekst zabrzmiało tylko głośne "uuu".
-- A te dwie? Nie zapominajmy, że Rose prawie rzuciła się na Pana Parka. - Jisoo zrobiła swoją typową minę zboczuszka.
-- No, ale kto by się nie rzucił na swojego hot nauczyciela jak ty go widzisz jak się przebiera i widzisz go bez koszulki. - jej policzki przybrały różowego koloru i przygryzła teatralnie wargę.
-- Heh, a ty Kate? Rozmyślasz o Taehyung? - na jej słowa zakrztusiłam się powietrzem.
-- C-co?!
-- Gówno. Wiemy, że się z nim potajemnie spotykasz. - wystawiła język w moją stronę Rose.
-- Po pierwsze spotykałam czas przeszły, a po drugie nie chce tego dupka widzieć na oczy. - moja twarz od razu przybrała koloru czerwonego od złości.
-- Co ten drań ci zrobił? - widziałam jak Sohwa powoli nie wytrzymuje.
-- Zdradził mnie z jakąś szmatą, a ja to wszystko słyszałam. - w moich oczach pojawiły się łzy.
-- Jak chociaż jedna łezka poleci na Twój policzek skopie temu debilowi dupe. - Sohwa zaciskała pięść, co oznaczało, że nie żartowała.
-- Zapażyć ci meliske skarbie? - spytała przerażona Jisoo.
Tylko w czwórke wiedziałyśmy co się dzieje gdy Sohwa jest zła i nie wyspana.
-- Może dam radę jakoś opanować nerwy. Może. - to oznaczało, że nie da rady.
-- Ehh dobrze zaufam Ci. - przekręciłam oczami.
Przez następne kilka godzin rozmawiałyśny o facetach, którzy nam się podobają. Nie mogło zabraknąć zboczonych żartów o nich.
Wymyśliłyśmy im również ksywki aby nie spostrzegli się, że o nich rozmawiamy.
Pan Min to leniwiec, Pan Park to tygrys, Pan Kim to papuga, a Pan Kim Seokjin, który podoba się Jisoo to wąż. Wiem, że są to dziwne przezwiska, ale przynajmniej nie zrozumieją o co nam chodzi.
-- Mówię wam zaliczę całusa z wężem. - zaśmiała się Jisoo. Jest do tego zdolna dlatego wszystkie jej uwierzyłyśmy.
-- Tylko wiesz, że on nie jest za związkami z uczennicami? - spytała uśmiechając się Rose
-- Jak mnie zobaczy to zmieni zdanie. Te usta potrafią zrobić wiele ciekawych rzeczy. - pokazała palcem na wcześniej wspomnianą część ciała.
-- Zrobisz mu loda? - czasami moje teksty mnie powalały.
-- Jeżeli będzie tylko chciał. Sprawie, że się we mnie zakocha. Oszaleje na moim punkcie. - dziewczyna ścisnęła mocniej poduszkę.
-- Tak jak papuga na punkcie Kate. - wzdychnęła Sohwa.
-- Jakby oszalał na moim punkcie to by mnie nie zdradzał. Nie zapominajmy o tym. - mój głos przybrał ironiczny ton.
![](https://img.wattpad.com/cover/234763701-288-k891453.jpg)
ESTÁS LEYENDO
B.H High School | Taehyung | ZAKOŃCZONE |
FanficNauczyciele: Kim Namjoon- dyrektor i nauczyciel j. angielskiego Kim Seokjin- nauczyciel j. koreańskiego Min Yoongi- nauczyciel w-f Jung Hoseok- nauczyciel tańca Park Jimin- nauczyciel matematyki Kim Taehyung- nauczyciel śpiewu Jeon Jungkook- nauczyc...