o słońcu i pełniach księżyca. o lawendzie, kawie, muzyce klasycznej i remusowych sweterkach. o różowych włosach, Ognistej Whisky i łamaniu szkolnego regulaminu. o przeznaczeniu, odnajdywaniu własnej drogi i usamodzielnianiu się. o miłości przede wsz...
jest dużo muzyki. trochę przeznaczenia. mnóstwo kawy i miłości. odrobinę przekleństw i jeszcze więcej emocji. w zasadzie, ta historia jest jedną wielką emocją i jednym wielkim uczuciem.
od tego się zaczęło. Clair de Lune to początek całej Lawendowej Serii.
choć... może zaczęło się jeszcze wcześniej? jeszcze przed tą moją ukochaną Parą?
więc zapraszam, jeśli tylko macie ochotę. na opowieść o miłości, która zapisana była w gwiazdach, a która rozkwitła między pewną Krukonką i pewnym nauczycielem.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.