Rozdział XI - Upadki i powstania

15 3 5
                                    

PERSPEKTYWA YUU

- To co, wracamy do chłopaków? – zapytałam i popatrzyłam na Leilę – Haaaalllloooo~~~~!!!!!! – wydarłam jej się do ucha i po chwili dostałam w łeb

- Nie drzyj się tak... Głowa mi pęknie.... – odpowiedziała Leila. Hm.... Może nie za dobrze znosi takie wchłanianie energii.....?

- No to wracamy? – zapytałam ponownie

- Tak... - odpowiedziała Leila i poszła przodem

Poszłam za nią. Szła taka.... Dziwna..... Hm..... No nie wiem....... Ehh......

Doszłyśmy po chwili z powrotem na plażę i popatrzyłyśmy na nich.... Na tych debili..... Chłopacy zakopali Leo w piasku, a dokładniej Nero i Alec. Light siedział gdzieś na drzewie na uboczu.

- Pomóc ci kiciu~? – zachichotała Leila

- Uhu... Jakbyś mogła.... – powiedział biedny Leo

Leila podeszła i zaczęła odkopywać Leo.

- Kotecku, zostaw go. Przegrał w karty i to jego kara~~ - powiedział Nero

- Pchlarzu.... Cichaj tam ..... – powiedziała Leila

- Jaka agresywna..... – prychnął cicho Light

- Mogę się stać zaraz agresywna białasie..... – warknęła Leila. Uh.... Widać, że go nie trawi.....

- Kochanie.... Zostały jeszcze dwie minuty i go odkopiemy, spokojnie – powiedział Alec i pocałował ją w policzek

- Uh.... No dobra.... – powiedziała Leila i odwróciła się do nich tyłem, by nie było widać lekkiego rumieńca, jaki pojawił jej się na policzkach. Podeszła do drzewa i usiadła w cieniu

Usłyszałam nagle jakiś cichutki pisk. Odwróciłam się w stronę krzaków i zniknęłam w nich po chwili, szukając źródła dźwięku. Po chwili doszłam do wnyków jakiś, gdzie leżała zakrwawiona szaro-czarna fretka.

- Ojej.... Biedny maluszek...... - uwolniłam fretkę i wzięłam delikatnie na ręce. Fretka pisnęła słabo – Spokojnie maluchu.... Pomogę ci.... – powiedziałam i zaczęłam leczyć fretkę

Wróciłam z fretką po chwili na plażę i popatrzyłam na resztę. Leila zakopywała właśnie Nero, który nie mógł nic zrobić. Po chwili popatrzyli na mnie.

- Hm? Co tam trzymasz? – zapytał Alec

- Znalazłam ranną fretkę i musiałam ją wziąć..... – powiedziałam

- Nic nie mówi – powiedziała Leila

- Niby skąd możesz to wiedzieć..... – prychnął Light

- Bo jakbyś nie wiedział białasie, a nie wiesz, to rozumiem zwierzęta – zmrużyła oczy Leila, patrząc na Light'a

- A odkopiecie Nero..? – zapytałam

- Nie zasłużył – powiedziała Leila

- Hai hai.... – powiedziałam i usiadłam pod drzewem, obok Light'a

Tuliłam delikatnie fretkę, a po chwili zaczęło padać. Wszyscy prócz Nero schowali się pod drzewami. Nero siedział nadal zakopany, z mokrą już głową.

- Uh.... Aż mi się go szkoda zrobiło.... – powiedziała Leila i podbiegła do Nero, zaczynając go odkopywać

Nero po chwili zamienił się w elektryczność i po chwili stał za Leilą. Wziął ją na ręce i podbiegł do nas, chowając się pod drzewem. Leila siedziała cicho przez dłuższą chwilę, po czym palnęła go w łeb.

Łowcy i nowy światWhere stories live. Discover now