PERSPEKTYWA LEO
Płynęliśmy już kilka dni, mijając najróżniejsze wyspy. Czekaliśmy, aż Yuu się w końcu obudzi.
- Co chcecie na obiad? - zapytałem wstając i patrząc na resztę
- Spaghetti - uśmiechnęła się delikatnie Leila
- A może jakaś golonka czy coś...? Ileż można spaghetti jeść...... - mruknął Nero
- Makaron życiem pchlarzu więc się nie wtrącaj...... - zmrużyła oczy Leila
- Eh.... Alec? Co chcesz? - popatrzyłem na Aleca
- Obojętnie~ - uśmiechnął się lekko Alec
Popatrzyłem w stronę czubka masztu, patrząc na Light'a.
- Co chcesz Light zjeść? - krzyknąłem w jego stronę, ale nim odpowiedział to odezwała się Leila
- Białas nie jest głodny, a nawet jak jest to niech głoduje.... - warknęła Leila w stronę Light'a - Ale skoro chce coś zjeść to może zjeść ten stary chleb albo resztki - uśmiechnęła się kpiąco
- Ta... Bo przecież ja jestem najgorszy tutaj.... Jak zdechnę to wszyscy się ucieszą..... - mruknął Light pod nosem i zmienił się w małego nietoperka, lecąc w stronę wyspy jakiejś
- To było niemiłe...... - powiedziałem - Przeproś go..... - dodałem
- Heh.... Białasa nigdy nie przeproszę..... - prychnęła Leila
- Nawet dla Yuu tego nie zrobisz? Dla niej wszyscy są nakama, nawet Light...... - powiedział Alec
Leila popatrzyła po nas wszystkich i prychnęła, idąc do swojej kajuty.
Westchnąłem cicho i podszedłem do steru i popłynęliśmy za Light'em w stronę wyspy.
PERSPEKTYWA LIGHT'A
Doleciałem jakoś do wyspy wykończony i przysiadłem na gałęzi. Przez to, że byłem zbyt słaby nie mogłem się zmienić w większą postać, a byłbym dzięki temu szybciej na wyspie...... Popatrzyłem w lewo i zauważyłem jabłko. Od razu rzuciłem się w jego kierunku, jedząc wygłodniały. Przecież Leila zabierała mi wszystkie moje posiłki i nie pozwalała mi zjeść..... Eh... Moje istnienie jest tylko ciężarem jak zwykle..... Po co mnie w ogóle wyciągali z tamtego wymiaru...? Miałem książki, pustą wieżę..... Żadnej żywej duszy..... Widać, że tylko Yuu nie przeszkadzała moja obecność, moje istnienie......
Pisnąłem po chwili i wypuściłem jabłko, gdy prawie mnie ktoś postrzelił. Zerwałem się i poleciałem, próbując uciec i widząc niedaleko znany mi statek.
PERSPEKTYWA LEILI
Tsk.... Na co się godzę..... Nawet jak ten białas zniknie to co mi do tego? Ja będę świętować wtedy.....
Zmieniłam się w sokoła i poleciałam w stronę Light'a, a po chwili zauważyłam kłusowników. Ehhhhhh........
Poleciałam w stronę kłusowników i przemieniłam się z powrotem. Wysunęłam pazury i zabiłam ich szybko, bez problemu. Leo złapał Light'a gdy ten spadał z przebitym skrzydłem i podeszłam do nich.
- Tsk... Przepraszam za wcześniej....... - powiedziałam zirytowana - Ale robię to ze względu na Yuu..... - zmrużyłam oczy i podeszłam do Aleca, przytulając się do niego
- Hai hai. Jestem z ciebie dumny skarbie - powiedział Alec i pocałował mnie w czoło, a ja próbowałam powstrzymać rumieniec
- Rozbijamy tu obozowisko czy coś? - zapytał Nero
![](https://img.wattpad.com/cover/221449255-288-k5057e6.jpg)
CZYTASZ
Łowcy i nowy świat
FanfictionDwie przyjaciółki, Yuu i Leila, żyją jako nocni łowcy. Co się z nimi stanie, gdy Yuu odnajdzie dziwny portal? I Leila będzie musiała iść za Yuu, bo inaczej coś rozwali.... -_-