Rozdział I: Początki są dziwne. Część druga

79 9 10
                                    

PERSPEKTYWA LEILI

- Ałłł, moja głowa.... Gdzie ja... A, no tak. Weszłam za nią do portalu. Co ja się z nią mam – powiedziałam, po czym sprawdziłam czy wszystko mam i rozejrzałam się – No nie powiem, świat bardzo ładny, można nawet powiedzieć, że przecudny – skomentowałam i wstałam. Wyciągnęłam z torby bicz, po czym umocowałam go przy pasie. Nagle usłyszałam głosy. Dużo głosów. Nim się spostrzegłam, w moim kierunku szli piraci – Szlag...

- A co tu robi taka mała dziewczynka, co? – zapytał jeden z nich

- Wcześniej cię tu nie widzieliśmy, malutka – powiedział drugi

- Malutka? Przecież to taki kurdupel... - skomentował jeszcze inny. No tego już było za dużo. Mogą mnie obrażać, ale nie pozwolę drwić z mojego wzrostu. To, że tak jak Yuu mam 160cm to nie znaczy, że mogą tak o mnie mówić.

Rzuciłam plecak i torbę na jedno miejsce, po czym wzięłam z trzy strzały i je wystrzeliłam w ich kierunku z łuku. Chwilę potem na ziemię opadły trzy trupy. Reszta piratów, która z nimi była, cofnęła się po czym z krzykiem ruszyła w moim kierunku.

- Czas się zabawić i przetestować tę zabaweczkę – z uśmiechem na twarzy zaczęłam bić się z piratami moim biczem. Jeden z nich był już blisko mnie, więc strzeliłam w niego biczem, który zawinął się wokół jego nogi. Zamachnęłam się i rzuciłam nim w dwóch innych. Za moimi plecami pojawił się nagle kolejny z mieczem, więc bicz zesztywniał i dzierżyłam teraz pałkę, kij czy luj wie co i zatrzymałam cios. Nazwę ją raczej ,,Electrum'' ;P, no więc, wokół electrum był zawinięty wąż, jakby się wspinał po niej. Wyglądało to ciekawie, nie powiem. Tak jak rękawiczki Yuu, electrum też był teraz twardy i wytrzymały.

Odepchnęłam pirata i walnęłam go electrum

Oops! Bu görüntü içerik kurallarımıza uymuyor. Yayımlamaya devam etmek için görüntüyü kaldırmayı ya da başka bir görüntü yüklemeyi deneyin.

Odepchnęłam pirata i walnęłam go electrum. Chyba bolało, bo jak upadł, tak nie wstał. Piraci widząc to, z mordem w oczach rzucili się na mnie z krzykiem, znowu. Więc pozostało mi walczyć...

PERSPEKTYWA YUU

- Daleko jeszcze? – zapytał Nero

- Nie, jeszcze z 5 minut – odpowiedziałam

- A jesteś pewna, że ta twoja przyjaciółka, na pewno przybędzie? – spytał się Leo, na co stanęłam w miejscu i odwróciłam się do niego

- Ja nie jestem pewna.... Ja to wiem – spojrzałam w jego pomarańczowe tęczówki z poważną miną, po czym usłyszałam darcie się piratów – No i zaczęła zabawę bez nas – pokiwałam z uśmiechem – Musimy się pospieszyć – dokończyłam i rzuciłam się biegiem w miejsce hałasu.

Po dotarciu zobaczyłam Leilę, walczącą jakimś dziwnym biczem i piratów, którzy wciąż atakowali. Leila nas nie zauważyła.

- Nero, Leo – zwróciłam się do chłopaków – Przyjmijcie formę zwierzęcą.

- Czemu? – zapytali oboje

- Bo chcę, by Leila się zdziwiła i szczena jej opadła – zachichotałam. Chłopacy w tym momencie przemienili się – Osłaniajcie mnie – powiedziałam z uśmiechem po czym dołączyliśmy do walki –LEILA~~~ - krzyknęłam i w tym samym momencie przywaliłam jakiemuś piratowi, który odleciał spory kawałek, ale nie wstał już. Nie przejęłam się tym zbytnio i wciąż biegłam do przyjaciółki.

Łowcy i nowy światHikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin