Rozdział XIX - Prawda wyjdzie na jaw

8 2 48
                                    

PERSPEKTYWA YUU

- Ale jak to...? - zapytał Leo i oczy wszystkich zwróciły się ku Rayi

- Jesteś jakoś powiązany z tym strażnikiem...? - zapytałam

- Niby skąd ten pomysł? - zapytał Raya

- Masz monetę z takim samym symbolem, jaki był na zegarku...... - powiedziałam i pomachałam monetą - Oraz używasz magii. A tamten staruszek też używał magii..... - dodałam

Schowałam się za nogą Leo, gdy Raya próbował mi odebrać monetę.





PERSPEKTYWA LEILI

Dziwne..... Wcześniej nie wyczytałam nic z jego myśli... Jak on to robi, że blokuje tak myśli? Ale w sumie..... W sumie nie czytałam w myślach chowańców, Yuu i Aleca..... Potem to zrobię. U Rayi też. Ale może na nim teraz spróbuję....?

Weszłam jakoś do umysłu Rayi, przedzierając się ledwo przez jego bariery. Nagle on popatrzył w moim kierunku, z dziwnym błyskiem w oku. Od razu przestałam. Czy on coś podejrzewa...? Nie mam pojęcia....

Po chwili się wszyscy rozeszli się. Nawet nie słuchałam o czym rozmawiają... Uh...... Raya popatrzył na mnie i szedł w moim kierunku. Ja poszłam spokojnym krokiem i usiadłam obok Yuu. Stwarzam pozory, że nic nie robiłam? Oby tak...

- W porządku? Wydajesz się nieobecna... Coś się stało? - popatrzyła na mnie zmartwiona Yuu

- Hm? Nie, spokojnie. Nic mi nie jest - uśmiechnęłam się krzywo

- Hai? - odpowiedziała Yuu - Ale i tak wiem, że kłamiesz i coś ukrywasz - dodała poważna

- Yyy.... Nie...? - patrzyłam jak Yuu patrzy się na mnie intensywnie

- Mhm...... Eh. Jak będziesz chciała, to mi powiesz.... - uśmiechnęła się delikatnie Yuu, wstając

Patrzyłam za nią, a po chwili usiadł obok mnie Raya. Oho....

- Czemu zaglądałaś mi do umysłu...? - powiedział cicho Raya

- Ale o co ci chodzi..? -  powiedziałam z uniesioną brwią

- Wiem, że to ty.... Wyczułem cię - powiedział Raya

Ja tylko wstałam i poszłam za resztą. Raya poszedł za nami.





PERSPEKTYWA YUU

- No dobra, mniejsza o to wszystko. Przydało by się znaleźć drogę powrotną i nasz statek.... - powiedziałam

- A co z tym całym Enelem? - spytał Leo

- Zapomniałam.... - zaliczyłam facepalma - Ale na razie musimy wrócić - dodałam 

- Ten dziad i tak jest na księżycu, jak mówiłaś. Prawda? Więc i tak nie mamy jak się do niego dostać - powiedziała Leila

- Uhu.... Ale dalej jestem za opcją wystrzelenia mnie niczym z procy w kosmos - uśmiechnęłam się

- Tja.... A co z powietrzem? Na księżycu go przecież nie ma - powiedziała Leila

- Phi.... - fuknęłam na nią cicho

- Ja bym mógł cię przenieść.... - wtrącił się po chwili Raya

- Tym swoim hokus pokus czary mary? - spytał Light

- Gadaj mi co to za dziary - dokończyłam rymując

- Yuu głową szybę wybiła.... - powiedziała Leila

- Raczej Leila, bo chybiła - powiedziałam robiąc unik przed jej atakiem

- Wracaj tu ty dzbanie jeden! - goniła mnie Leila

Łowcy i nowy światWhere stories live. Discover now