30

121 9 4
                                    

bangchan_my_loml kolejny obiecany rozdzial <<3

W ciągu następnych dwóch tygodnie wszystko wyglądało normalnie, no prawie. Parę razy zdarzyło się ze Jeongin wracając ze szkoły wpadł na swojego prawdziwego ojca, który próbował go zaczepić i z nim pogadać, ale ten zbywał go, starając się zachować spokój i nie panikować. Nie zawsze mu się to udawało, ponieważ raz wpadł do mieszkania Hyunjina ciężko oddychając. Po paru rozmowach z Hyunjinem chłopak powiedział o tym pani Park, a ta stwierdziła ze ma on ataki paniki i przepisała mu kolejne leki.

Tego dnia czarnowłosy siedział na przerwie pod drzewem razem z Jungwonem z którym coraz lepiej się dogadywał. Niestety czasem spędzał przerwy sam gdyż ten znalazł sobie kolegów z klasy. Tym razem jednak siedzieli razem i rozmawiali, a bardziej Jeongin mówił, a wyższy słuchał go rysując coś.

- Robisz coś dziś? - zapytał nagle Jungwon zamykając swój szkicownik. Niższy pokręcił przecząco głowa, jutro był umówiony z Hyunjinem wiec dziś był wolny - mój kumpel robi imprezę, jest ze starszej klasy, ale powiedział ze mogę przyjść i kogoś ze sobą zabrać, a nie wiem czy chce iść sam.

- Um No nie wiem - odpowiedział niepewnie, nie był do końca przekonany czy chce iść, imprezy zawsze kojarzyły mu się z duża ilością alkoholu, a on nawet nigdy nie pił i nie wiedział czy w ogóle chciał próbować - nigdy nie byłem na imprezie.

- Zawsze jest ten pierwszy raz - powiedział chowający wszystko do plecaka po czym wstał zarzucając go na ramie - jeżeli nie chcesz to spoko, ale jeśli zmienisz zdanie to napisz.

I tak Jeongin znów został sam ze swoimi myślami. Powinien pójść z nim? Impreza u starszego kolegi nie brzmiała za dobrze, po za tym on miał dopiero 15 lat i nigdy w życiu nie pił. Z zamyślenia wyrwał go dzwonek na lekcje, wiec wstał i ruszył do swojej klasy.

***

Po lekcjach czarnowłosy powoli zmierzał w stronę domu, szedł sam ponieważ po zmianie planu lekcji jego i Felixa lekcji się nie zgrywały i zazwyczaj to on kończył pierwszy, dlatego tez wracał sam. Kiedy tak szedł po drodze przez swoją nieuwagę wpadł na kogoś.

- Przepra - urwał widząc kto przed nim stoi.

- Wiesz długo tu czekałem ale muszę ci coś powiedzieć - Jeongin spiął się kiedy poczuł jego rękę na swoim ramieniu - jesteś moim synem i chce cię odzyskać, będę się starać o prawa do opieki.

- C-co? - zapytał przerażony, nie chciał mieszkać z obcym mężczyzna który pojawił się znikąd i nagle mówi ze jest jego ojcem - J-ja... ja nie chce! - krzyknął wyrywając się.

- Jeongin! - wrzasnął za nim, lecz ten pobiegł w stronę domu.

Chłopak biegł ile sił w nogach, chciał się znaleźć jak najdalej od niego. Nie podobał mu się ten pomysł, przecież on ma już rodziców i nie potrzebuje kolejnych. Wbiegł jak poparzony do domu w którym jeszcze nikogo nie było wiec zaliczył drzwi. Jego oddech znów był niespokojny i nie równy, czuł się bezradny, ze nie może nic zrobić, ze cokolwiek nie powie to on i tak go nie posłucha. Znalazł się w potrzasku, teraz starsi na pewno dowiedzą się ze znalazł swojego ojca, a bardziej on jego i będą źli.

Zdesperowany wbiegł do swojego pokoju i zaczął otwierać każda szufladę po kolei w poszukiwaniu tego konkretnego przedmiotu. Czuł ze nic innego nie może mu teraz pomoc. Nie mógł powiedzieć Hyunjinowi bo pewnie kazałby powiedzieć wszystko rodzicom, a to nie wchodziło w gier, Felix tez odpada, on by mu nie pomógł. Po chwili z jednej z szuflad trzęsącymi się dłońmi wyciągnął ostry przedmiot zabrany tamtego dnia z łazienki.

***

Szybko zaczął przestać cały bałagan który zrobił kiedy szukał odłamkami szkła który właśnie chował do jednaj z szuflad. Za chwile miał wrócić Minho, a nie chciał aby widział gen bałagan. Kiedy skończył z kieszeni wyciągał telefon i wyszukał konwersacji z Jungwonem.

Jeongin

Zmieniłem zdanie

Przyjdę

Jungwon

To mi się podoba 

Dziś o 19 

Przyjdę po ciebie

_____________

Hejka misie mam do was małe pytanko, chcielibyście przeczytać książkę o rodzicach chłopaków? Myślałem żeby cofnąć się 15 lat wstecz i napisać o tym jak jak Minho i Chan się poznali? Mam już pomysł tylko czy byście chcieli coś takiego? 

We are family - HyuninWhere stories live. Discover now