36

129 7 6
                                    

Starszy wpuścił go do środka i od razu poczuł ze środka nie przyjemny zapach papierosów. Wywrócił oczami czując ten nie przyjemny zapach. Hyunjin zrobił mu ciepłe kakao, bo wiedział że ten bardzo je lubi. Zaprowadził go do salonu i usiedli na kanapie, a na kolana Jeongina od razu wskoczyła Kkami. Chłopak pogłaskał psiaka i wziął od starszego kubek z ciepłym napojem.

- Chciałem ci wszystko wytłumaczyć hyung - powiedział upijając łyk kakao.

- Nie powiem że nie jestem ciekaw, bo bym skłamał - zaśmiał się obejmując młodszego ramieniem, a ten bardziej wtulił się w jego tors - Naprawdę chciałbym wiedzieć co się dokładnie wydarzyło.

Czarnowłosy wziął głęboki wdech i zaczął po kolei opowiadać o wszystkim. Zaczynając od tego jak się z nim skontaktował, później wytłumaczył mi jak się tym wszystkim stresował. Opowiedziała mu również o tym co się wydarzyło przed imprezą i przeprosił ponownie za to że na nią w ogóle poszedł jak i za to do czego prawie tam doszło. Na końcu wytłumaczył mu kim tak naprawdę był ten mężczyzna i że teraz już jest wszystko dobrze bo prawdopodobnie go zamkną. Powiedział mu o tym jak dziś jego rodzice zabrali go na grób jego biologicznego ojca i pokazali gdzie teraz mieszka jego mama.

- Tak to w skrócie wygląda i jeszcze raz cię przepraszam - spojrzał mu w oczy i ponownie przeprosił za swoje głupie czyny - to z tą imprezą było bardzo głupie i to jak się z tobą kłóciłem... Od początku miałeś rację, a ja cię nie słuchałem... Przepraszam... I dziękuję że tam przyszedłeś i mnie uratowałeś...

- Nie mogłem cię nie szukać skarbie i prawda było to głupie - przeczesał palcami jego włosy, następnie je ucałował - ale cieszę się że wiesz jak nierozważne to było i mam nadzieję że już więcej nie zrobisz czegoś tak głupiego.

- Nie zrobię obiecuję - powiedział z ręką na sercu na co ten się zaśmiał - a i Hyung mam pytanie. - starszy mruknął cicho - skąd wiedziałeś że tam jestem?

- Jak mówiłem Felix o 23 kiedy kończyłem zmianę wparował do kawiarni i zaczął mnie wypytywać gdzie jesteś - mówił cały czas bawiąc się jego włosami - powiedziałem mu że cię tu nie było, a on stwierdziła że miałeś tu być. Powiedział że nie odbierasz telefonów i nikt nie wie gdzie jesteś. Szczerze to przestraszyłem się bardzo. - czarnowłosy cały czas na niego patrzył - zabrałem swoje rzeczy w pośpiechu i i zacząłem cię szukać. Całkiem przypadkiem kiedy próbowałem się z tobą skontaktować zauważyłem na aplikacji że masz włączana lokalizację i tak się tam znalazłem.

Młodszy patrzył na niego lekko zdziwiony, poważnie nie wyłączył lokalizacji? Po chwili namysłu stwierdził że to wyszło mu to na dobre ponieważ gdyby nie Hyunjin to mogło by dość do tragedii.

Postanowili zostawić już ten temat za sobą i nie myśleć o tym. Miło spędzili popołudnie przytulając się na kanapie, oglądając bajki i czasem się całując. Kiedy zaczęło się ściemniać niestety chłopak musiał wracać do domu.

Stanęli w korytarzu i zaczęli ubierać buty. Hyunjin oczywiście miał zamiar odprowadzić go pod same drzwi. Starszy spojrzał na chłopaka i zapytał.

- Nie będzie ci zimno? - zapytał widząc że młodszy ma na sobie krótki rękaw gdyż w pośpiechu bluzę zostawił w aucie, a na dworze było już zimno. Źle mu się patrzyło na te wszystkie rany na jego nadgarstkach które teraz były widoczne, ale z drugiej strony cieszył się że chłopak nie wstydzi się ich - Chodź dam ci swoją bluzę.

Zniknął za drzwiami pokoju, a chwilę później wrócił z czarna bluza w ręce. Młodszy cały czerwony wziął od swojego chłopaka bluzę i ubrała ja na siebie. Starszy uśmiechnął się widząc że bluzę jest ewidentnie za duża, ale czarnowłosemu chyba to nie przeszkadzało ponieważ był bardzo zadowolony że może ją nosić.

- Poważnie mogę w niej iść? - zapytał chowając ręce w rękawy, a Hyunjin schylił się by złożyć na jego ustach czułego całusa.

- Oczywiście, jako mój chłopak masz prawo do noszenia moich ubrań - powiedział i zaśmiał się widząc czerwona twarz młodszego - jesteś uroczy.

Obydwoje ubrali się i wyszli z domu. Jeongin przed cały czas cieszył się czując zapach perfum swojego chłopaka na jego bluzie. Oczywiście Hyunjin musiał w 100% zadbać o to aby nie było mu przypadkiem zimno, więc zanim jeszcze wyszli ten mimo sprzeciwów młodszego owinął go swoim szalikiem i założył mu swoją czapkę.

Szli razem trzymając się za ręce i cieszyli się swoją obecnością. Kiedy dotarli pod dom młodszego, było mu trochę przykro że musi się już rozstać ze starszym i pewnie przez szlaban nie zobaczą się długo, no chyba że jakimś magicznym cudem rodzice pozwolą aby ten mógł chociaż do niego przyjść.

- Hyung? - starszy mruknął cicho - jak skończy mi się szlaban to pójdziemy do kina? Będę grać niedługo nowa bajkę!

- Pewnie słodziaku - powiedział po czym go pocałował - muszę już iść, napiszę jak wrócę.

- Dobrze - powiedział i stanął na palcach aby jeszcze raz musnąć jego usta - wracaj bezpiecznie Hyung.

Chłopak patrzył jak starszy powoli się oddala po czym wszedł do domu. Zdjął buty kiedy nagle usłyszał huk i jakieś krzyki Felixa, następnie usłyszał głos Chana i słysząc płacz. Czy to był Minho? O co tu chodzi?

Po wejściu do kuchni okazało się że się nie mylił. Zauważył zdenerwowanego Chana i Felixa którzy na siebie krzyczeli i Minho który nie wytrzymał, a po jego licach spływały łzy. Kiedy przyjrzał się zauważył że piegus również był bliski płaczu.

Nie wiedział o co chodzi, ale bez zastanowienia podszedł do Minho I się do niego przytulił. Wiedział że mężczyzna poczuje się dzięki temu lepiej. Poczuł jak jego tata oddaje uścisk więc zaczął nasłuchiwać o co poszło.

- Tak? Jestem od niego starszy i to on ma szlaban, więc dla czego był u Hyunjina skoro nie może? - zapytał zezłoszczony Felix - Dlatego ten dzieciak może więcej niż ja? Do cholery on ma 15 lat, a Hyunjin 18 to wam już nie przeszkadza?!

- Yongbok przestań! - warknął Chan, miał już dość tej kłótni i widział to również w oczach Minho - To nie ma nic do rzeczy! Jak możesz mówić jakie okropne rzeczy Minho?! Tylko dla tego że wróciliśmy do domu kiedy ty zaprosiłeś tego chłopaka?! Co to w ogóle miało znaczyć?!

______________________

No siema ludzie witam ponownie

Całkiem przypadkiem zapomniałem że rozdział się sam nie wstawi XDDD

We are family - HyuninWhere stories live. Discover now