Coś mi tu nie gra...

676 48 11
                                    

Poszłam razem z Dow i Herą do centrum komunikacyjnego. Stali tam członkowie rady Jedi. Podszedł do nas Luke i Mara.
- Jesteście, wreszcie. - powiedziała Mara.
- Musimy wam coś powiedzieć.- Luke spoważniał. Mara również. Wtem do pomieszczenia wpadła zdyszana i zmęczona Alen. Wszyscy na nią popatrzyliśmy.
- Spóźniłam się! Mam nadzieję że nic nie przegapiłam.- Alen trzymała się drzwi aby nie zemdleć. Bidulka.
- No więc kontynułując. Od pewnego czasu zauważamy dziwne zjawiska na planecie Geonosis. Od czasu, do czasu słyszymy komunikaty naszych żołnierzy że znaleźli droida bojowego Separatystów.- Mara.
- Droid bojowy? O taki?- wyświetliłam hologram w którym pojawiło się zdjęcie ja walcząca z metalowym przygłupem.
- O właśnie taki.- Odezwała się mistrzyni Leia. Wyczułam coś. Ten mój sen, droid bojowy na Geonosi... Ciemna strona mocy powraca!
- Lecimy na Geonosis!- postanowiła Sha.- ja, Alen i Ahsoka. Weźmiemy oddział żołnierzy i Herę. Idziemy. Poszłyśmy za Palpatine. Wziełyśmy oddział i poleciałyśmy. Zaszyłam się w kącie i usiadłam. Wyjełam hologram ze starymi zdjęciami za czasów tak zwanej ,,Różowej strony mocy". Zobaczyłam pierwsze zdjęcie. Zwycięstwo nad wojskiem Vadera i mój pocałunek z Luxem, jak ratowałam Luke'a, jak walczyłam z Laurą Orttes i tak dalej. Aż w końcu to ostatnie zdjęcie. Tuż przed przejściem Dow na ciemną stronę i śmiercią Luxa. Na zdjęciu byłam ja, Alen, Dow no i Bonteri. Staliśmy wszyscy razem trzymając się pod ręce jak to przyjaciele. Uśmiechnełam się pod nosem wspominając. W tej chwili przyszła Hera.
- Jesteśmy już blisko Geonosis, mistrzyni Ahsoko.- powiedziała. Wstałam i schowałam hologram. Wyjełam swój zielony kmiecz i czekałam aż wylądujemy. Byliśmy już w atmosferze planety gdy coś zaczeło strzelać. Przykro mi ale wiedziałam co to... Geonosianie!! Feee!! Nie cierpię tych paskud! Strzelali do nas z tych swoich prymitywnych blasterów. Zaczełam odbijać strzały a Hera strzelać do nich. Secura wymijała strzały (prowadziła kanonierkę) a Sha Dow przygotowywała wojska. Wylądowaliśmy. Żołnierze wybiegli i zaczeli strzelać w te robale. Mieli odwrócić ich uwagę od nas. Przekradałyśmy się do miejsca gdzie został odnaleziony droid. Pobiegłyśmy do tego miejsca. O było się bez spotkania tych paskud. Biegłyśmy i biegłyśmy gdy nagle staną przed nami droid niszczyciel. No to pięknie. Zaczął do nas strzelać a my odbijałyśmy strzały. Podbiegłam do niego i przeciełam go od środka. Separatyści powracają czy co? Biegłyśmy dalej a kilka chwil potem zauważyłyśmy fabrykę droidów. Nie no! Trzecia z kolei! Wyjełam hologram i połączyłam się z mistrzem Skywalkerem.
- Mistrzu Skywalker. Właśnie odkryłyśmy fabrykę droidów na Geonosis.- nie dokończyłam bo przerwał Luke.
- Świetnie. A teraz wracajcie. Nie dacie radę same wysadzić fabryki. Przyślemy zaraz na miejsce mistrzynię Leię a wy będziecie nam potrzebne. - hologram się zkończył. Wykonaliśmy to co kazał wróciliśmy i wycofaliśmy wojska. Wsiedliśmy do kanonierki, Hera i Alen siadły za sterami i odleciałyśmy.

Star Wars-Poczuj tę mocWhere stories live. Discover now