Misja Alen

255 28 6
                                    

Obraz z pinterestu
_____________________________________________________________
Ahsoka Tano pov~

Siedziałam w pokoju. Zamknięta w czterech ścianach, rozmyślałam nad przyszłością. Miałam złe przeczucia. Podpowiadały mi, że coś się wydarzy. Dzisiaj, za chwilę. Zabrałam oba miecze ze stolika, byłam przygotowana. Nie bałam się, czułam przypływ energii. W mojej kwaterze, zapanowała cisza. Słyszałam tylko powolne bicie swojego serca. W mojej głowie układało się tysiąc możliwych scenariuszy. Przygotowałam się na atak. Nie ważne z czyjej strony, po prostu czułam. Dojdzie do pojedynku. Może nie z jedną, ale z kilkoma osobami. Tu, w świątyni Sithów wszystko może się wydarzyć, więc muszę być też na wszystko gotowa. Zagrożenie nadciągało z każdej strony. Rozejrzałam się po pokoju. Moją uwagę, przykuła szafa na ubrania. Wyczułam przez moc, że coś się tam znajduje. Szybkim krokiem, podeszłam do mosiężnej, bogato rzeźbionej szafy. Gwałtownie otworzyłam drzwiczki, i przejrzałam na wylot. Moje stare szaty Jedi, buty, mała apteczka i... Cienka książka. Sięgnęłam po nią, i przetarłam z kurzu. Było niej napisane: Kodeks Sithów: Zasada dwóch.
Usiadłam na podłodze, i zaczęłam czytać...

Alen Secura Pov~
Luke, wezwał mnie do swojego gabinetu. Poszłam z wielką niechęcią. Ta "nowa świątynia" wciąż wygląda jak pobojowisko! Mimo remontów i udoskonaleń. Nad zakonem Jedi, zbierały się ciemne chmury, zapowiadające deszcz, którego nawet ja, nie mogę powstrzymać. Wojna pomiędzy Jedi i Sithami, dopiero się rozkręcała. Wszyscy mieli jakieś szanse. Dwie zupełne religie. Ashla i Bogga. Spokój i cierpienie. Jedi, mają po swojej stronie ShaDow-Impulsywną córkę jednego z najpotężniejszych Sithów w galaktyce. Mroczna i sarkastyczna, lecz nie zawodna w walce. Luke'a Skywalkera-Legendarnego rycerza Jedi, który nawet z zamkniętymi oczami, mógłby pokonać armię szturmowców. Nie potrzebuje ani miecza, ani mocy, by być groźnym przeciwnikiem. Mnie, Alen Securę. Luxa, władcę ziemi. Leię Organę Solo, utalentowaną i zwinną Jedi. Herę Syndullę i Hana Solo, najlepszych pilotów.
Ale Sithowie, mają po swej stronie okrutną Darth Talon, która nie wacha się zabić małego dziecka. Grievous, blaszak, ale groźny. I to bardzo, bardzo groźny. Imperator Sheev Palpatine-Trudno o nim zapomnieć. Podły tyran, który wiele lat temu, stworzył Imperium, terroryzujące galaktykę. I w końcu, Ahsoka Marie Tano Bonteri Skywalker. Nie gdyś, mistrzyni Jedi, z głową pełną szalonych pomysłów, i żartów. Ale, zawsze potrafiła się skupić na misji. Teraz, to maszyna do zabijania, i siania ognia w galaktyce. Nie mam pojęcia, jak zaszła ta metamorfoza. Z wesołej, odważnej mistrzyni Jedi, zrodził się potwór. Kto tak na nią podziałał? Tak rozmyślając, doszłam do gabinetu Luke'a. Zastałam go, podczas ćwiczeń akrobatycznych. Skakał po ścianach, robił obroty. Nie zwarzał, na to, że ćwiczy w paskudnym miejscu. Gdy mnie zobaczył, szybko wylądował na ziemi, a ja zaczęłam klaskać.

Star Wars-Poczuj tę mocWhere stories live. Discover now