Miłość zawsze jest trudna.

390 23 6
                                    

Stel POV

Ahsoka... Władczyni ognia... Ostatnia Jedi Republiki... Oszałamiająca kobieta... Ale ten cały jej narzeczony Lux, może wszystko popsuć! W przeciwieństwie do niego, ja jestem spokojny. Ale mam obawy. Istnieje ryzyko, iż przejrzy mój plan. Do tego nie mogę dopuścić! Poza tym naprawdę podoba mi się Ahso. Ale najbardziej obawiam się, że Lux odkryje plan który pozwoli mnie i Ahsoce zostać razem. Na zawsze...

Lux POV

Teraz wiem! Ten cały Stel napewno pracuje dla Sithów!!! Ciekawe że pojawił się wtedy, kiedy znikneła Sabine. Ja muszę go zdemaskować! Wszedłem do mojego pokoju w świątyni Jedi. April, Crei i Robin spali w kołyskach. Cicho wziąłem moje miecze świetlne (mam dwa miecze świetlne. Niebieski i fioletowy, zatkało?) i cicho wyszłem z pokoju. Przy wyjściu omal nie nadepnąłem na ogon kotki Ahsoki—Sky. Wyszedłem z pokoju i pobiegłem do pokoju Stel'a. Tam musi być coś co go zdemaskuje. Gdy byłem przy drzwiach pokoju, usłyszałem rozmowę.

- Nie. Stel, mam już narzeczonego.- usłyszałem słodki głos Ahso.
- Proszę cię. Ucieknij ze mną. Będziemy razem szczęśliwi.- a teraz usłyszałem wkurzający głos Stel'a. Ten pajac chce mi zabrać narzeczoną! Nie pozwolę na to! Twi'lekan i Ahsoka muszą opuścić pokój, abym ja mógł go przeszukać. Schowałem się nie opodal pokoju, i czekałem aż wyjdą z kwatery. I czekałem... I czekałem... I czekałem... I czekałem!... I nie wytrzymałem! Wyjąłem mój komunikator, udawając Luke'a Skywalkera zadzwoniłem do Ahsoki. Powiedziałem że ona i Twi'lekan muszą lecieć na Rodię. Słyszałem jak drzwi się otwierają i wybiegają przez nie dwie osoby. Chwila dla mnie! Gdy upewniłem się że w pobliżu nikogo nie ma, wstałem i wkradłem się do pokoju Stel'a. Grzebałem w szufladach, szafkach i wszędzie, ale nic! Zero! Po godzinie poszukiwań, poddałem się i już miałem wychodzić, gdy coś kopnąłem w przejściu. Był to hologram z nagraniami Stel'a. Bingo! Uruchomiłem urządzenie, i zobaczyłem nagranie. Na nagraniu była Sabine i Twi'lekan.
- Masz udać się do świątyni Jedi, udawać mistrza Jedi, rozkochać w sobie Ahsokę Tano i przeciągnąć ją na ciemną stronę. To będzie twoje zadanie.- powiedziała Sabina.
- Wykonam wszystko, pani.- odpowiedział Stel. Tak! Teraz mam dowód!
- Super! Muszę to pokazać radzie Jedi i Ahsoce!- powiedziałem sam do siebie.
- No jakoś nie wydaje mi się... -za mną stał Stel z czerwonym mieczem świetlnym w dłoni...

Counting Stars-OneRepublic.
Dawno nie dodawałam, wiem. Wybaczcie, ale na chwilę zawieszę pracę nad ,,Star Wars-Poczuj tę moc". Postanowiłam że skończę jedną książkę pod tytułem ,, Luke, jeszcze się policzymy!". Jak skończę, wrócę do tej książki. Zapraszam was na Luke jeszcze się policzymy!

Star Wars-Poczuj tę mocOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz