Złapani.

438 30 8
                                    

Ahsoka POV

Byłam w centrum komunikacji. Sama... Od nagłej inwazji Sithów na Courusant, nic się nie dzieje. Nie wiem czy to dobrze czy źle. Z jednej strony, to fajnie bo może się poddali, z drugiej... Może coś knują. Zaczełam myśleć o czymś innym. Kiedy zorganizujemy wesele? Lux jest już po jasnej stronie mocy, z czego szaleję ze szczęścia, a skoro mi się oświadczył, wypada zorganizować ślub. I to jaki! Będą na nim moje dzieci, Sha Dow i Alen, rebelianci, Kanan, Hera, Ezra, Zeb, Chopper, Luke, Leia, Han, Chawcabecca, C-3PO, Artoo... Zaproszę wszystkich! Stanełam przed oknem snując marzenia. Pamiętam czasy starej republiki... Kiedy Jedi nie wolno było się przywiązywać, a teraz bum! Nagle przyszedł hologram. Pierwszy od tygodni! Odebrałam. W hologramie pokazała się Hera. Uśmiechała się od ucha do ucha. Rzekła bym że nawet to było podejrzane!

- Hej! Jestem Datomire! Panuje wojna, a ja muszę się zrelaksować. Wiecie... Nie możemy żyć w wiecznym napięciu. Może podjedziecie do mnie? Ok, ja muszę kończyć. Czekam!- hologram się skończył. Po mojej głowie krążyła jedna myśl. A brzmiała ona tak: WTF!?!? Od kiedy Hera tak się zachowuje? Zawsze podchodziła do sprawy wojny baaaardzo poważnie. Najpowarzniej z nas wszystkich! I od kiedy ona myśli o przyjemnościach? Coś tu nie tak... Włączyłam komunikator. Komunikacja nie działa!
- Jasny gwint!- przeklnełam. TEGO było trzeba! Włączyłam wszystkie komunikatory jakie były w centrum komunikacji. Żaden nie odbierał! Jakaś awaria? A może... Ktoś nam przerwał komunikacje? Może specjalnie? Może Hera ma kłopoty?! Pobiegłam do pokoju Kanana. Jego pokój jest najbliżej centrum, a trzeba działać szybko! Nie ma czasu na znieranie wojska! Szybko! Wpadłam do jego pokoju. Jarrus akurat siedział w Holonecie. Na mój widok wyłączył go.
- Ahsoka? Co się stało?- zapytał.
- Hera ma kłopoty! Musimy ruszać na Datomire! Ale już!- krzyknełam. Kanan zerwał się gwałtownie. Chwycił miecz świetlny i pobiegł za mną. Pokazałam mu podejrzaną wiadomość.
- W dodatku zauważyłaś że ona ma dziwny głos? Jak się wschłuchasz, usłyszysz że jest trochę sztuczny.- skomentował Kanan. Pobiegliśmy na lotnisko i wsiedliśmy do krążownika. Znowu zapowiada się misja solo. Lecieliśmy gdy nagle w komunikatorze usłyszałam głos Kanana. - Eeeee... A gdzie my w ogóle lecimy?
- Na Datomire. Jestem pewna że jeśli gdzieś przetszymują Herę, to tylko tam.

Hera POV

Siedziałam skuta w celi. Pilnowały mnie droidy. Byłam cała opleciona grubymi sznurami. Miałam też zaklejoną buzię. Nagle do więzienia weszła Sabine oraz dwa droidy. Jeden przypominający mnie, a drugi Kanana. No to wiemy z kąd to zamieszanie. Sabine zerwała mi taśmę z ust i powiedziała.

- Hera Syndulla. Witam.
- Czego chcesz ode mnie?!
- Niczego. Będziesz przynętą. Przed chwilą nagrałam wiadomość do twoich znajomych. Ahsoki i Kanana. Będą tu lada chwila.
- Nie nabiorą się na to!
- I właśnie oto chodzi.- powiedziała z parszywym uśmieszkiem Sabine. Zostałam znowu w celi. Sama z dwoma blaszakami.

Ahsoka POV

Dolecieliśmy na Datomire. Spokojne życie mieszkańców tej planety jest straaaaaaaasznie nurzące dla Jedi.

- Kanan. Musimy być ostrożni. Sabine z tego co słyszałam od Ezry, zna się na materiałach wybuchowych. Zastawiła na nas na pewno bardzo... Aaaaaah!- niedokończyłam zdania bo weszliśmy w jakąś siatkę, która natychmiast zawisła na drzewie. Cóż... Faktycznie. Sabine zna się na zwabianiu wrogów do pułapek. Nawet takich prymitywnych. Nagle z każdego zakamarka wylazły droidy bojowe. Otoczyły nas. Zdjeli nas z drzewa i zaprowadzili do bazy Sabine. Siedziała tam też związana Hera. Miała na ustach taśmę klejącą. Coś tam jęczała, ale prawie nic nie słyszeliśmy. Chciała nam coś powiedzieć. Stała też tam Sabina z dwoma droidami. Jeden podobny do Kanana, drugi do naszej uprowadzonej.
- Wpadliście w moją pułapkę.- powiedziała Wren.
- Nie... To ty wpadłaś do naszej.- mruknełam tak cicho że nikt mnie nie usłyszał. Związano nas, założono kajdany na Jedi, rzucono nas na podłogę koło Syndulli, i poszliwymyślić co zrobią z nami. Cokolwiek wymyślą, ja mam już plan ucieczki...

Dawno nie dodawałam rozdziałów. A teraz jest! Chcę powiedzieć że od dzisiaj dodaję do każdego rozdziału i zdjęcie, i muzykę z YT. Dzisiaj macie ,,Bad Intentions". Skoro słucham to cały dzień, to może jeszcze wstawię?! Aha! Przypominam że obracamy się w czasach nowej republiki. Czyli tak jakby moja wersja ,,Star Wars Przebudzenie mocy". Wiem, pisałam na początku KSIĄŻKA NIE JEST ZGODNA Z częścią 7,8,9! I mam do was pytanie. Czy chcecie aby w tej książce pojawił sie jakiś chłopak który zacznie podrywać Ahso? A Luxa szlag trafi. Piszcie w komentarzach.

Star Wars-Poczuj tę mocWhere stories live. Discover now