4

103K 3.5K 86
                                    

Nagle świat wokół nas się zatrzymał. Przez krótki moment znieruchomiałam, poddając się jego pocałunkowi, ale po chwili odruchowo zarzuciłam mu ramiona na szyje przywierając do niego całym ciałem. Przesunął ręką po moich plecach a moja skóra pod wpływem jego dotyku stanęła w ogniu.
To nie był zwykły pocałunek. To było coś bardziej pierwotnego. Jego zarost drażnił moje policzki, ale bałam się wydać z siebie jakikolwiek dźwięk w obawie że przypomni sobie kogo trzyma w objęciach.
Chciałam żeby ta chwila trwała wieczność, a trwała stanowczo zbyt krótko. W końcu Dante odsunął się ode mnie ale w jego oczach widziałam pożądanie którego nie mógł dłużej ukrywać. Mimo to wiedziałam że za niedługo się pożegnamy. Tym razem na dobre.
Nie byłam na to gotowa.
- W barze Granny's jest dziś impreza. Wpadniesz?
Spojrzał na mnie zaskoczony, i wcale się nie dziwiłam. Czy on wyglądał na faceta który wieczorami chodzi po barach? Miałam ochotę walnąć głową w ścianę za mną. Mimo to patrzyłam na niego z nadzieją w oczach. Może to właśnie ta nadzieja go przekonała bo w końcu kiwnął :
- Ok, przyjdę.
Serce zatrzepotało mi w piersi. Yeah. Ucieszyłam się jak dziecko.
- W takim razie o 8 w Granny's.

- Gdzie byłaś tyle czasu? - Oberwałam poduszką na wejściu. - Martwiłam się.
Stella i Jessie siedziały przy walizkach i przeglądały ciuchy na imprezę.
- Cóż, łaziłam tu i tam. - odpowiedziałam ucieszona na samo wspomnienie Dantego.
Jessie zmrużyła oczy.
- Zaraz, zaraz. A co to za łobuzerski uśmiech błąkający się po twojej twarzy?
Śmiejąc się głośno ruszyłam w kierunku łazienki, ale poleciały za mną.
- Ja znam to spojrzenie. - Oceniła okiem eksperta Stella. - Spotkałaś kogoś.
- Może. - Spróbowałam zamknąć drzwi łazienki. - Wybaczcie, ale musze się przygotować na imprezę.
Już myślałam, że uda mi się je spławić, ale w szparze pojawiła się twarz Stelli.
- Gadaj.
No za cholerę sobie nie pójdzie. Tak więc usiadłam na łóżku zrezygnowana i opowiedziałam im o moich dzisiejszych przygodach. Miałam niezły ubaw obserwując ich "Oooch" i " Co ty gadasz?".
Zanim zamknęłam usta, kończąc opowieść, dziewczyn już nie było. Pierwsza wróciła Stella i rzuciła mi pod nogi czarną koronkową bieliznę. Po niej do pokoju wkroczyła Jessie niosąc kosmetyczkę.
Wyglądały jak ekipa z "Metamorfozy"
- Chyba sobie żartujecie.
- Zainteresował się tobą jakiś przystojny facet. Taka okazja może się już nie powtórzyć. Musisz go poderwać. - Stella uklękła przede mną udając w dramatycznym geście desperacje. - Zrób to dla mnie.
Następnie Jessie postanowiła wyjechać z ciężkim działem .
- Należy Ci się coś od życia. Jesteśmy młode, jesteśmy na wakacjach. I tak już go więcej nie zobaczysz, gdy wrócimy do Londynu. Zaszalej.
Może i miały racje. Zawsze byłam rozsądna. I jak na tym wyszłam? Miałam 21 lat a na koncie jeden związek. Wciąż byłam dziewicą. A gdzieś tam był przystojny Włoch, któremu widocznie też nie byłam do końca obojętna. Dlaczego by nie skorzystać?
- Dobra. -Decyzja zapadła. - Zróbcie mnie na bóstwo.
Obie aż poskoczyły z piskiem krzycząc głośne : - Jesteś wielka !
Gdy skończyły i podsunęły mi lustro, nie mogłam poznać ślicznotki w odbiciu. Czarne, zwykle proste włosy teraz opadały na ramiona miękkimi falami. Zielone oczy wydawały się być jeszcze większe a czerwone usta bardzo skupiały uwagę.
Mała czarna podkreślała moje pełne piersi i biodra a nogi wydawały się dłuższe.
- Nikt ci się nie oprze, Sky. Ruszamy.
Wzięłam głęboki wdech. Miałam zamiar uwieść Dantego.

Nieposkromione PożądanieWhere stories live. Discover now