20

134 19 11
                                    

Jimin PROV'S

Wróciliśmy do naszego niedużego mieszkania. Tae zamówił pizzę, o której wspomniał.

- Przywiozą nam ją na dokładnie dziewiętnastą. Chcesz kogoś zaprosić? Mogę zawsze zamówić dodatkową. - Zaczął Kim siadając obok mnie na kanapie.

"Nie wiem, ale ty możesz zaprosić" - pokazałem mu. Ten pokiwał głową.

- Czy może być Kook? Albo Hoseok? - Dopytał wyciągając telefon.

"Masz jego numer? Hoseoka." - Uniosłem jedną brew. Nie pamiętam, żeby  mężczyźni wymieniali się numerami.

- Jung dał mi któregoś razu. To jak? Bo pewnie jak przyjdzie on to i zaciągnie tego twojego. - Zauważył lekko się śmiejąc. Spróbowałem go naśladować, ale jedynie się uśmiechnąłem.

"Zniosę obydwóch, wiesz? Znaczy to zależy od ciebie" - zamigałem mu zgodnie z prawdą.

- Hm. - Pomyślał chwilę po czym poklikał coś na telefonie i ponownie się na mnie spojrzał. Delikatnie dźgnął mnie w żebro i pokazał telefon. - Spójrz.

Zerknąłem na wyświetlacz biorąc pilot od telewizora. Wyświetlała się jego konwersacja. Napisał do Hoseoka, a jego wiadomość brzmiała: "Cześć, wpadniecie do nas na pizzę? Jimin jest smutny :<". Dlaczego zawsze ja robię za tego przygnębionego?

Odczytałem drugą wiadomość - "Pewnie! Biorę pod pachę Yoongiego i jedziemy. Będziemy za pół godzinki <3".

Spojrzałem na uśmiechniętego od ucha do ucha Taehyunga. Westchnąłem.

"Ale w czasie żałoby nie powinieneś wyprawiać imprez." - Pokazałem mu.

- Oj tam. - Machnął ręką. - To nie impreza tylko męskie spotkanie, a zresztą babcia chciałaby, żebyśmy się nie załamywali.

"Może masz rację, ale i tak myślę, że lepiej byłoby ci zaprosić Kooka".

- Czemu? Wtedy ja będę miał towarzysza, a ty nie! Dlatego wybrałem opcję Hoseok i Yoongi, bo wiem, że oni się nudzą. Oraz. - Przeciągnął ostatni wyraz. - Yoongi cię polubił więc na spokojnie sobie posiedzicie, kiedy ja i Hobi będziemy wybierać film.

"Czemu wy wybieracie?" - Posłałem mu niezadowolone spojrzenie. Ten zaśmiał się.

- Bo tak. - Pokazał mi język, a ja po prostu odwróciłem się bokiem do niego, a przodem do ekranu telewizora.

Włączyłem listę kanałów i starałem się znaleźć coś do oglądania w czasie czekania na pizzę. Jest około osiemnastej, a jedzenie dostaniemy na siódmą.

- Chim. - Zagadnął Tae, więc odwróciłem się w jego stronę. - Idę po jakieś przekąski, a Hobi powinien niedługo przyjść. Otwórz im jak coś.

Po czym pomachał mi i wyszedł. Westchnąłem znowu kierując wzrok na ekran. Wybrałem film akcji. Usłyszałem pukanie, a następnie coś jakby ciche trzaśnięcie. Nie chciałem wnikać, ale wydaje mi się, że któryś zdzielił tego drugiego.

Ruszyłem się z kanapy i poszedłem do drzwi. Otworzyłem je, a moim oczom ukazał się uśmiechnięty Hoseok oraz stojący za nim Yoongi. Odwzajemniłem jego gest przytulenia mnie i przepuściłem ich. Zdjęli kurtki.

- Mamy coś dobrego, gdzie mam to odłożyć? - Zagadnął Jung pokazując reklamówkę. Wskazałem gestem salonik. Skinął głową i tam poszedł.

Yoongi patrzył się jak młodszy idzie do innego pomieszczenia, a następnie przeniósł wzrok na moją osobę.

- Miło znów cię widzieć, Jimin. - Powiedział unosząc nieznacznie kącik ust. Uśmiechnąłem się.

"Mi ciebie też, Yoongi hyung." - pokazałem mu, a ten pokiwał głową i poszedł w ślady za swoim przyjacielem.

Zapewne spróbował zrozumieć co pokazałem, a może nawet i zrozumiał? Min z tego co wiedziałem był inteligentny i myślę, że jeśli by chciał to mógłby nauczyć się migowego. Chociaż wątpię, żeby uczył się go, chociażby dla mnie. Raczej nie ma nikogo innego w swoim otoczeniu, dla kogo musiałby umieć ten język. Nie jestem pewien czy marnował by czas na naukę go dla mnie.

Dołączyłem po chwili do nowych przyjaciół. Chyba mogę ich już tak nazywać, prawda?

- Mm Jiminnie macie wejście na płyty przy telewizorze? - Zapytał Hobi, kiedy usłyszał, że wszedłem. Schylał się właśnie oglądając tyły naszego sprzętu.

Nie widział mnie, ale skinąłem głową. Obszedłem na około chłopaka, a ten usiadł na kolana przed telewizorem. Ja wyjąłem z szuflady obok coś w rodzaju odtwarzacza (a/n: nie wiem jak to się nazywa x). Podłączyłem kabel pod telewizor i pokazałem Jungowi, gdzie jest przycisk na płyty.

Uśmiechnąłem się do niego po czym zerknąłem na reklamówkę, którą przynieśli. Były w niej chipsy, żelki i jakieś picie.

Stuknąłem palcem ramię Mina, który spojrzał się na mnie. Wskazałem na ich reklamówkę.

- Hobi, idziemy z Jiminem nałożyć przekąski. Nie rozwal nic. - Oznajmił chłopak. Podniósł się z kanapy pokazując mi gestem, żebym za nim poszedł.

Mi chodziło o zgodę na wzięcie tego i nałożeniu samodzielnie. Mężczyzna nie musiał iść ze mną. Powinien razem z Hobi hyungiem wybrać film.

W niedużej kuchni Yoongi wyjął opakowania, a ja dwie miski. Podał mi żelki, a on sam nasypał chipsy. Robiliśmy to w milczeniu.

- Jimin - zagadnął starszy. Zerknąłem na niego szukając odpowiednich szklanek na picie.

- Umm - zaczął. - Hoseok dosyć...przeżywa filmy. Uprzedzam Cię tylko i powiedz to Tae. Może być trochę...no, denerwujący. Komentuje oraz mówi do ekranu.

Prychnąłem uśmiechając się. Rozbawił mnie. Ciekaw byłem czy Hoseok może konkurować z TaeTae. On też to lubił.

"Taehyung też tak lubi robić."  pokazałem mu, zanim wziąłem miskę i szklanki.

- Przepraszam, nadal słabo rozumiem migowy. Ale zrozumiałem, że mówiłeś coś o Kimie, tak? Coś co lubi chyba. - Zaczął mówić. Zadziwiająco dużo zrozumiał. Uśmiechnąłem się kiwając głową.

Zanieśliśmy jedzenie na stolik. Usłyszałem jak ktoś wyciera buty. Kosmita chyba nas zaszczycił swoją obecnością.

- Mogę się do was dołączyć?

Ba dum tss
Wracam po przerwie jej

Muto Voce | yoonmin KorektaWhere stories live. Discover now