25

156 17 36
                                    


JIMIN PROV'S

Yoongi wyszedł zostawiając dziwną pustkę w mieszkaniu. Mówił, że następnym razem bardziej mnie zrozumie. Czyżby kurs migowego? To cudowne!

Uśmiechnąłem się do siebie, miło było pomyśleć, że twój prawie przyjaciel uczy się migowego specjalnie dla ciebie. Może powinienem powiedzieć mu, żeby na darmo się go nie uczył, ale teraz zbyt się ucieszyłem. Jeśli chce, to niech idzie na ten kurs, mi to pasuje.

Ucieszony od ucha do ucha dołączyłem do pozostałej trójki. Jeon wynosił pościel, a Hobi i Tae śmiali się z tego, że wrobili go w sprzątanie. Biedny maknae.

YOONGI PROV'S

Wyszedłem z budynku i pobiegłem na najbliższy przystanek autobusowy. Musiałem pojechać do siebie, a następnie na zajęcia. Chociaż...przyjechałem tu z Jungiem moim motocyklem...a jeśli on mi go popsuje? Albo nawet nie da rady odpalić?

Nie chcąc ryzykować cofnąłem się i wsiadłem na motor. Zapiąłem kask, a następnie zwolniłem nóżkę i odpaliłem. Nie było to daleko, właściwie kilkanaście minut. U siebie miałem ostatnie notatki i swój identyfikator.

Włączyłem się do ruchu drogowego, przyspieszałem płynnie. Tak, żeby nie spowodować wypadku lub nie złamać prawa. 

***Przed zajęciami, Yoongi był u siebie i wziął potrzebne zeszyty***

Motor odstawiłem obok budynku. Zawsze stał w tym samym miejscu, gdyż z okna z mojego miejsca w sali był na niego widok. Mogłem w razie czego rzucić w złodzieja doniczką albo coś.

Wszedłem do niedużej sali z kilkoma miejscami. Zająłem swoje, standardowo przy oknie, a po chwili przyszło pozostałe pięć osób. Nie było tłoku, idealnie. 

Między innymi dlatego lubiłem te zajęcia, ponieważ nikt cię nie oceniał. W grupie sześcioosobowej czułem się wiele lepiej niż przy piętnasto.

- Dzień dobry wszystkim. - Powiedziała miła Japonka ucząca nas tu migowego. Mówiąc pokazała nam adekwatne do jej wypowiedzi migi. 

Skinęliśmy jej głowami. Sprawdziła czy wszyscy umówieni dziś przyszli, odznaczyła nas na liście i przystąpiła do zajęć.

- Dziś pokażę wam podstawowe zwroty, których używamy w rozmowie. Nie są trudne, a bardzo przydatne. - Oznajmiła. - Mam dla was kartki z narysowanymi ruchami, ale nie wiem czy z rysunków je zrozumiecie. Zawsze lepiej zobaczyć i powtórzyć niż domyślać się.

Rozdała nam kartki. Było na nim kilka krótkich zwrotów, "Jak się masz?","Czy mam ci pomóc?","Może chciałbyś coś do jedzenia lub picia?","Jakie jest twoje ulubione miejsce?", "Dobrze, pójdziemy tam" oraz moje ulubione "Podoba ci się tutaj?". Te za są bardzo pomocne. Dzięki nim zacząłem rozumieć Jiminniego, a to już duży postęp.

- Dobrze, zaczynajmy więc - poprosiła po chwili.

Zaczęła pokazywać nam jak pokazać pierwszy zwrot, w jaki sposób ułożyć ręce, żeby nie wyglądało to jak inne słowo oraz by było "czytelne". Wystarczy trochę za mocno wyprostować dłoń, a twoja wypowiedź zmienia sens. To było trudne, początki. Teraz, kiedy minęło trochę czasu od mojego wypadku, mogę powiedzieć, że zdecydowałem się na bardzo dobry krok. Zająłem sobie pożytecznie czas. 

- Rozumiecie? - Spytała, a my skinęliśmy głowami. - Powtórzcie proszę.

Starałem się odwzorować ruchy, które nam zademonstrowała. Najpierw spytały ją osoby siedzące z mojej prawej, a następnie kolej przyszła na mnie. Spojrzała się na moją osobę wyczekująco. Pokazałem jej słowa "Jak się masz?", a ona pokazała mi "Bardzo dobrze, dziękuję". Znaczy to, że mnie zrozumiała, a to wielki postęp.

Muto Voce | yoonmin KorektaDonde viven las historias. Descúbrelo ahora