Internetowe rpg - dobry sposób do nauki pisania?

2.8K 277 73
                                    

Ahoj! Pamiętacie może, jak dawno temu zrobiłam rozdział z propozycją stworzenia pbf? Tak? No to w pewnym sensie się doczekaliście. Nie? To już tłumaczę, o co chodzi!

Razem ze znajomymi gramy sobie na pewnej grupie facebookowej w bardzo luźne rpg. To gra polegająca na odgrywaniu postaci - każdy gracz tworzy swojego bohatera, zaś mistrz gry prowadzi go przez ten wyimaginowany świat. Wszystko odbywa się w naszej wyobraźni, bo gra polega na pisaniu. Na samym dole informacje, jak dołączyć do gry.

Mamy też konwersację grupową, na której mało piszemy o samej grze, a częściej po prostu spamujemy o pierdołach. Z konfy możecie zawsze wyjść, jeśli nie będziecie ogarniać tego spamu, ale już na początek przestrzegę, że bywa tam naprawdę dziwnie, dlatego musicie nastawić się na najgorsze, a może nie będzie tak źle :D

RPG, o którym teraz mówię, to fantasy w klimatach wikingowskich, słowiańskich i celtyckich, a przy okazji dodajemy wszystko, co akurat przyjdzie nam do głów. Jeśli jesteście zainteresowani, ale wciąż niepewni, to możecie po prostu wejść, zobaczyć, porozmawiać chwilę z graczami i, jeśli stwierdzicie, że to nie dla Was, wyjść. Ale muszę Was ostrzec - rpg jest jak narkotyk, jak się wciągniecie, to na dobre :D

Muszę też podkreślić jedną rzecz - w świecie naszej gry mrok wojny miesza się z absurdalnym humorem. Raz Wasi towarzysze giną, raz spotykacie wulgarnego, gadającego kota, który sika na zwłoki Waszych postaci. Raz ratujecie npc przed śmiercią albo nawet gorszym losem, raz stoicie nieruchomo, udając drzewo, dzięki czemu wrogowie Was nie widzą.

Właśnie, bo gra, oprócz inwencji twórczej mistrza, zależy także od rzutów kością. Dzięki temu nawet najgłupsza akcja gracza ma szansę na powodzenie i wychodzą naprawdę zabawne rzeczy.


Jak granie w rpg pomaga w nauce pisania?

Na pierwszy rzut oka to oczywiste - bo cały czas się pisze, więc skill wciąż się trenuje. Ale z drugiej strony myślę, że rpg to dobra opcja dla Wattpadowiczów, którzy cierpią na kilka pisarskich problemów - wciąż wychodzi im Mary Sue; nie wiedzą, co począć ze swoją postacią, kiedy ta akurat nie walczy; muszą potrenować swoją kreatywność w rozwiązywaniu problemów bohaterów.

Każdy gracz ma równy start - brak broni i zbroi, 20 pkt umiejętności do rozdania i niewielka ilość pieniędzy w kieszeni. To, jakie przygody przeżyje postać (i czy w ogóle przeżyje), jaki ekwipunek zdobędzie oraz do jakiej organizacji dołączy zależy tylko od gracza i jego pomysłowości. Dzięki temu rpg jest świetnym ćwiczeniem na kreatywność, wykorzystywanie dostępnych środków w nietypowy sposób i radzenie sobie z trudnymi sytuacjami.

Do tego w karcie postaci należy napisać o historii i charakterze postaci. Jak stworzycie zbira, co całe życie okrada innych, a jego hobby jest zbieranie grzybów, to taką postać musicie odegrać. Jak napiszecie, że bohater ma schizofrenię, to nie możecie o tym zapomnieć. Jeśli macie problemy z kreacją różnorodnych bohaterów oraz pisania wiarygodnych dialogów, to teraz macie szansę potrenować.


Czego potrzeba, aby dołączyć do gry?

Czy trzeba umieć pisać i wczuwać się w postać jakoś super ekstra? Jasne, że nie, np. ja gram na poziomie upośledzia i już jedna postać mi umarła (która była łowczynią demonów, a zawarła z jednym pakt i zamiast polować, rzucała w ludzi krzesłami), więc nie ma co się martwić.

Czy trzeba ogarniać rpg i mieć jakiekolwiek doświadczenie? Cóż, podsumuję to krótkimi opisami kilku sytuacji - jedna z postaci przez dłuższy czas walczyła z grupą wrogów, mając na plecach nieprzytomnego grzybiarza, bo gracz o tym zapomniał. Ja zrobiłam postać, która nie umiała walczyć, więc, kiedy stanęła w obliczu wrogów, rzuciła się na ziemię i udawała opętaną. Cała nasza paczka umarła, bo pewien wredny kot poprosił karczmarza o wódkę, karczmarz padł na zawał i miejscowi zaczęli nas atakować, że niby to my go zabiliśmy, a potem przybiegł koleś z kilofem krzyczący "śliwowica!" i nas rozwalił. 

Można grać na poważnie, ale absurd, nieogarnianie niczego i pisanie głupot, to norma :D

Czy trzeba odpisywać często i długimi postami? Nie, każdy gra, jak chce i jak może. Czasami bywa tak, że w jednej drużynie są gracz, który pisze bardzo dużo i taki, co napisze kilka zdań raz dziennie (albo rzadziej), a jakoś dają radę.

Czy trzeba znać mitologię nordycka, słowiańską itd? I znowu odpowiem: jasne, że nie. Cały rpg jest bardzo luźny i humorystyczny, więc praktycznie niczym nie musicie się przejmować.

Jedyne, czego wymagamy to chęć do wspólnej zabawy i odporność na absurd oraz dużą ilość spamu C:


A oprócz mnie, możecie w owej grze spotkać jeszcze WiedzminBlack który jest pomysłodawcą i głównym adminem, a także _Irbis która zamiast pisać parodie na Wattpadzie, bawi się w rpg, ale w sumie na jedno wychodzi. 

A jeśli macie doświadczenie w rpg, to szukamy też mistrzów gry C:

Jeśli chcecie spróbować swoich sił, piszcie do mnie na pw, a podrzucę Wam link do grupy. Przy okazji możecie pytać o cokolwiek i rozwiać swoje wątpliwości ;)

Pingwinowy kurs pisaniaWhere stories live. Discover now