1

221 14 14
                                    

Cross
Czy naprawdę nikt nie może zrozumieć, że cisza dla czło-.. szkieleta! jest bardzo ważna? Chciałem zrobić sobie najzwyklejszą w świecie drzemkę, ale oczywiście nie mogę, przez irytujący hałas za sąsiednią ścianą... Mam tego serdecznie dosyć. Moi sąsiedzi są po prostu nieznośni. Nienawidzę ich. Ciekawe co, by zrobili gdybym to ja był taki głośny. 
- Ej Cross śpisz? - do pokoju wszedł mój współlokator zwany także jako XChara. Jest niezwykle irytujący, ale obiecałem komuś, że dam mu u siebie mieszkać do czasu, gdy nie znajdzie sobie jakiegoś taniego mieszkania. Chodzi na uczelnie, a ja jako jedyny ze znajomych posiadam mieszkanie blisko niej - Świetni- Ale masz tu hałas chłopie... - podszedł do ściany i walnął w nią kilka razy z pięści - CISZEJ TAM DEBILE! - złapałem go za ramiona i odsunąłem.
- Ostatnie czego mi trzeba to twojej pomocy Chara... - westchnąłem. Mimo wszystko nie chce mieć napiętych stosunków z sąsiadami. 
- Czy ty przypadkiem nie chodzisz do roboty? Musisz się wysypiać i mi gotować! Wczoraj, przez to, że byłeś zmęczony przesoliłeś zupę! - pokręciłem głową zrezygnowany - Ale wracając... przyszedłem, by ci powiedzieć, że przez najbliższy miesiąc będę wracał do domu około osiemnastej, więc wiesz. Zostawiaj mi obiad w lodówce - wyszczerzył się radosny, a hałas za ścianą zrobił się głośniejszy - Radzę ci zainterweniować z tym problemem - 
- Ta... wiem... - westchnąłem ziewając. 
- Dobra, więc wiesz co masz robić. Info ci dałem... To ja lecę do Betty! - i wyszedł. Że też taki dzieciak jak on ma dziewczynę. Nie żebym był zazdrosny, ale... no trochę mnie to dobija. Mam trzydzieści dwa lata i nigdy nie miałem partnerki... Co prawda jestem potworem, więc nawet mając sto lat będę wyglądać tak jak teraz itd, ale... chciałbym mieć osobę, która będzie mnie kochać. Dbałbym o nią przez cały czas, aż po wieczno- 
Za ścianą usłyszałem dość głośny huk. Nawet pomyśleć mi nie dadzą. Chciałbym, by w końcu przestali się tak zachowywać. To moje małe życzenie. 
Wyszedłem z mojego pokoju i położyłem się na kanapie. Mimo, że jest mega niewygodna do leżenia spróbuje na niej zasnąć. W końcu tutaj mam lepszą izolację dzięki czemu nie słyszę tych wrzasków i muzyki. Będę musiał porozmawiać z tymi sąsiadami. Ostatnio w pracy zostałem nakryty na drzemaniu. Całe szczęście mój szef jest naprawdę wyrozumiały... Gdyby nie to nie wiem czy miałbym dalej pracę... Ale lepiej nie myśleć o tym teraz. Jutro muszę wcześnie wstać, więc trzeba się wyspać. Mam nadzieję, że jak Chara wróci nie będzie hałasować... Cóż... Dobranoc...

***

Więc.
Ogólnie ta książka była
pisana rok temu, ale w tym czasie mam
już napisane 39 rozdziałów ^^
Ogólnie mam nadzieję, że znajdą się
osoby, które również kochają lub chociaż
tolerują ten ship.
Za dużo go tu nie ma na polskim
wattpadzie :<
Tak, więc... przepraszam od razu
za błędy jeśli jakieś są i...
Liczę na miłe przyjęcie tej zwariowanej pary.
Dziękuje i zapraszam!

Hałaśliwy Sąsiad||CRILLERWhere stories live. Discover now