36

60 7 8
                                    

Killer
Obudziłem się i co czuje? Wspaniałe jedzonko przyrządzone przez mojego ukochanego! Aż chce się opuścić te cieplutkie wyrko! 
Wstałem i ubrany jedynie w ciuchy mojego chłopaka wyszedłem z pokoju i usiadłem przy stole.
- Co do wszamania? - uśmiechnąłem się szeroko biorąc sztućce do rąk. Po chwili, jednak zdałem sobie z czegoś sprawę - Cross? - rozejrzałem się. Nigdzie go nie ma. Wstałem od stołu i wszedłem na korytarz - Kochan- - drzwi od łazienki się otworzyły i stanął w nich świeżo umyty krzyżyk - T-ty... - on jest... n-nagi?! Czułem jak moje policzki pokrywa czerwień, a dłonie z powodzeniem zasłoniły moje oczodoły. Cholera, cholera! Nie byłem na to gotowy!
- Killer? Wszystko gra? - NIE! NIC NIE GRA!
- Ty! Znaczy ja! Znaczy kości! Nagie! Kocham je! Znaczy! - dlaczego się tak plączę?!
- Kill... Otwórz oczy... - poczułem jego dłonie obejmujące moje policzki - Mam ręcznik... - wykonałem jego polecenie. Pierwsze z czym się spotkałem to jego klatka piersiowa. Potem spojrzałem na ręcznik, który faktycznie zakrywał dolne partie jego ciała - Czy to nie ty chwaliłeś się, że chodziłeś na dziwki..? - ...
- T-to nie to samo... - podniósł moją głowę i pocałował mnie wprawiając ciało w całkowite oddanie.

Cross
Nie spodziewałem się, że się aż tak zawstydzi. Może wyjście nago nie było takim dobrym pomysłem...
- A-ale muszę przyznać, że kostki to masz całkiem seksowne... - poczułem delikatne pieczenie na policzkach, jednak w porównaniu do czerwieni Killer'a to był pikuś.
- Cieszę się, że uważasz mnie za seksownego - ucałowałem go w czoło i się odsunąłem trzymając ręcznik.
- To oczywiste... - ...ugh... chce jakoś nawiązać rozmowę o tym o czym chce porozmawiać... ale tak jakoś... nie umiem... - Zjemy śniadanie..? - już zdążyłem o nim zapomnieć.
- To obiad Kill... - uśmiechnąłem się - I tylko się ubiorę - wszedłem do naszego pokoju.

Killer
To było takie upokarzające! Czuję się okropnie! Jednocześnie chce zapaść się pod ziemię, ale również znów zobaczyć te kosteczki! Dlaczego muszę być tak idiotyczny?!
- Nałożyć ci? - skinąłem głową. Czy on zrobił to specjalnie? Może chciał iść ze mną do łóżka? Jesteśmy w związku, a on jest dorosłym potworem, więc to oczywiste, że ma potrzeby. I nie powinienem być tym zdziwiony, ale jestem! Cross nie wydaje się takim typem osoby, która podchodzi i zaczyna mówić, że chce seksu - Killer przepraszam, że przeze mnie czujesz się nieswojo - jego dłoń znalazła się na mojej.
- C-co? Nie nie czuje się nieswojo! - chyba mi nie uwierzył.
- Nie sądziłem, że już wstałeś... - więc to tylko pomyłka... ale czekaj...
- Chciałeś chodzić nago przy śpiącym mnie?! - n-nie żeby mi to przeszkadzało!
- C-cóż... często tak robię... - ...jakim cudem nigdy wcześniej się nie obudziłem!? - L-lepiej skończmy ten temat... Smacznego... - chce go znów zobaczyć nagiego!

***

Jakie są wasze ulubione shipy?

Hałaśliwy Sąsiad||CRILLERWhere stories live. Discover now