Ogród okazał się sporym miejscem zieloną łąką. Dookoła wszędzie były kwiaty oraz kilka drzew. Na samym środku stała fontanna z lejącą się wodą.
Jisung w końcu poczuł się dobrze. Dochodzące do jego głowy zapachy roślin oraz ich słowa, sprawiały że poczuł się bezpiecznie. Poczuł się na nowo sobą. Miał ochotę ściągnąć buty i pobiegać dookoła jak za dawnych czasów z jego rodzicielka. Jak za czasów kiedy wszystko było dobrze.
Nie opodal, koło wielkiego drzewa była ławka oraz stolik przy którym siedziało trzech chłopaków. Jeden z nich przysypiał opierając głowę na kawałku drewna. Jego czarne włosy zasłaniały jego twarz. Obok niego siedział brunet, który swoją głowę miał schowaną za książka a w ręce miał nadgryzione jabłko. Wydawał się nad wyraz mądry. Po drugiej stronie siedział blondyn, który rysował coś w zeszycie.
-Jeongin, Innie-mruknął Chan próbując obudzić chłopaka
-Jeszcze chwilkę
-Wstań chyba chcesz poznać swojego nowego współlokatora-zaśmiał się Felix na co wszyscy popatrzyli w jego stronę-Oo A więc skoro mam wasza uwagę poznajcie o to Han Jisung
-Hej-mruknął nieśmiało machając w ich stronę
- Hej , jestem Hwang Hyunjin, syn Afrodyty-odparł blondyn po chwili znowu wracając do szkicu
-Olej go, on zawsze taki jest-mruknął brunet-Jestem Kim Seungmin, syn Ateny
-Yang Jeongin, syn Selene
To co zauważył u chłopca to obecność złotej bandany. Przypomniał sobie słowa Felixa i to jak ten tłumaczył mu co oznacza ten kolor. Nie kojarzył jednak aby Selene była jedną z głównych bogów. Cóż było to coś czego będzie musiał się kiedyś zapytać chłopaka.
-Jeongin jest chłopakiem Bang Chan'a dlatego ma tą bandanę i jest w elicie-uśmiechnął się w jego stronę Seungmin na co wszyscy popatrzyli w stronę blondyna
-Jak? Skąd.?
-Umiem czytać w myślach, taki mój dar-mruknął wzruszając ramionami
-Nie przejmuj się, nie zrobiłeś nic złego-odezwał się lider czując że ten może na nowo tak pomyśleć i chcieć przepraszać -Jesteś tutaj nowy i nie znasz jeszcze zasad tu panujących ale od tego masz nas. Możesz się swobodnie pytać o co tylko przyjdzie Ci do głowy
-Dobrze, dziękuję-wyszeptał
-Od tego ma się przyjaciół
Przyjaciół? Czy właśnie tymi teraz są? Przyjaciółmi? Mimo że znał ich od kilu minut i nic o nim nie wiedzieli? O tym jak zniszczony jest przez życie? A jak będą wiedzieli to wtedy wciąż będą tak uważać?
-Pewnie tak-odezwał się Seungmin na co ten wystraszony popatrzył w jego stronę ale ten tylko uśmiechnął się kiwając delikatnie głową dając mu przy tym znak iż nie zamierza nic mówić na temat jego myśli-A więc jesteś synem Dionizosa? Wybacz ale ten tu-wskazał na Felix'a -Myśli o tym cały czas
-Bo to coś nowego dobra? Nigdy nie było dziecka Dionizosa
-Jeżeli mogę spytać to jaka jest Twoja moc-spytał Jeongin
Jisung zastanowił się przez krótka chwilę na tym co zrobić. Chciał żeby wszyscy popatrzyli w jego stronę przychylnie. Wtedy do głowy wpadł mu pomysł. Wystawił do młodszego dłoń, która ten bez wahania przyjął i już po chwili stanęli nie daleko drzewa na tyle blisko aby reszta mogła widzieć.
-Co mam teraz robić?-spytał widząc jak blondyn oddalił się trochę od niego
-Na mój znak otwórz oczy dobrze?
أنت تقرأ
Olimpea / minsung ✅
قصص الهواةOmipea miejsce gdzie wreszcie mogę być takim jakim chce Czyli gdzie Jisung dowiaduje się prawdy o swoim życiu Gdzie każdy ma specjalną moc Gdzie każdy może byc potomkiem greckiego boga Gdzie każdy może być potomkiem rzymskiego boga Stray Kids and A...