🏹28 🏛️

1.1K 63 3
                                    

Changbin od razu po przyjściu do pokoju swojego brata, zaczął go zasypywać masą pytań. Dobrze wiedział że siedzący koło niego Felix czekał właśnie na tą chwilę. Szybko podszedł do młodszego wtulając go w siebie i czekał jak Jisung zacznie opowiadać, a opowiadał dużo.

Opowiedział mu jak bardzo mu się podobał piknik i jak bał się na początku Hydry. Opowiedział także jak bardzo podobało mu się pływanie na stworzeniu. Oczywiście wytłumaczył Changbin'owi że Minho naprawdę zadbał o to żeby było mu wygodnie i gdy tylko zaczęło sypać od razu zabrał go do domu.

Jisung naprawdę cieszył się tym wyjściem na tyle mocno iż mimo śpiącej dwójki chłopaków obok niego to nie mógł zasnąć. Nawet przez chwilkę myślał aby pójść do swojego chłopaka lecz wolał dać mu jedna noc spokoju. Wiedział że ten nie spał za dobrze, dzięki niemu przez ostatnie parę nocy.

-Wyglądasz jak zombie-mruknął Seungmin widząc jak rudowłosy wchodzi do salonu

-Tak też się czuję-przyznał spoglądając na bruneta

-Hmm? Czemu?

-Ciężka noc

Ostatnimi dniami widzi go częściej w obecności starszego blondyna, niż samego i naprawdę chciał wiedzieć o co chodzi. Wyczuwał jednak że może lepiej nie pytać, przez co zostawiał swoją ciekawskość dla siebie.

-Od kilku dni mam wrażenie że chcesz o coś mnie spytać, jestem pewny że to to, jednak dobrze maskujesz swoje myśli przede mną, a więc?-spytał brunet kładąc kubek z kawę przed Jisung'iem

-Cóż.... Nie bez powodu jesteś synem Ateny-westchnął na co ten mruknął - Ty i Hyunjin... Zbliżyliście się do siebie

-Ja... Sam tego nie rozumiem, po prostu czuje się lepiej kiedy jest obok. Wycisza mnie i uspakaja

-Tylko tyle?

-Wiem o co ci chodzi ale moja odpowiedź to nie wiem. Po tamtej akcje z Yeosang'iem to on pomógł mi się uspokoić, wyjaśniliśmy sobie wtedy pewna sprawę i teraz nie wiem.. dałem mu szanse? Nie jestem pewien czy to dobre sformułowanie... W sensie... Pozwalam mu zachowywać się tak jak wcześniej ale teraz bardziej zwracam na to uwagę

-Na jego podryw też?

-Też-odparł delikatnie zawstydzając się-Po prostu pozwalam mu być sobą

-Zadam ostatnie pytanie i daje ci spokój. Czy czujesz coś do niego?

-Nie wiem, co czuje, nie potrafię tego określić, ale wiem iż nie chce go w żaden sposób stracić-przyznał na co Jisung pokiwał głową, rozumiejąc go- Jak będę coś wiedzieć dam Ci znać

-Nie proszę o to

-Ty nie ale Twoje myśli już tak

W tamtej chwili Jisung nie wiedział czy powinien przyznać iż o niczym takim nie pomyślał, czy pokiwać tylko głową i właśnie wtedy uratował go najmłodszy z nich, który zadowolony wychodził z pokoju.

🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹

Dzisiaj był ich pierwszy trening ze starszymi. Każdy z ośmiorga wiedział że będzie ciężko ale i ciekawie. Widząc dużą arenę treningową do której zaprowadził ich Minhyuk wiedzieli że to już nie jakieś tam ćwiczenia tylko prawdziwy trening.

-Zacznijmy od kilku zasad panujących tutaj-zaczął Minhyuk - Po pierwsze nie wolno wam mówić co tu się dzieje oraz jak tu wejść. Jest to totalnie zakazane miejsce dla innych uczniów.

-Po drugie, tutaj się nie hamujecie używacie swoich swoich mocy w stu procentach- dodał stojący obok niego Peniel

-Po trzecie, działajcie z głową, jak poczujecie mocniejszy ból jestem tutaj-odezwał się Eunkwang-Macie używać swojej mocy ale nie błaznować albo konkurować kto jest lepszy czy mocniejszy, każdy z was ma niesamowitą moc a my nauczymy was jak używać jej razem

Olimpea / minsung ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz