🏹35🏛️

951 66 8
                                    

Ostatnie dni były męczące dla całej elity. Dosłownie cały swój czas spędzali na sali treningowej gdzie razem ze swoimi hyung'ami trenowali swoje moce. Wieczorami trenowali pod kątem igrzysk.

Nawet teraz cała ósemka trenowała razem z Peniel'em. Uczył ich jak mogą wykorzystywać swoją moc wspólnie. Właśnie dlatego zostali podzieleni dwójkami. Oczywiście na początku były problemy i masa bólu, ale teraz każdy rozumiał druga osobę.

Chan został przydzielony do Seungmin'a, który ostatnimi dniami nauczył się wytwarzać kule mocy podobne do tych Peniel'a. Dowiedzieli się wtedy że działają one niczym zapora dymna, dlatego Chan był w stu procent zadowolony z tego przydziału. Mógł atakować swoimi piorunami ile chciał i nikt nie widział gdzie on jest.

Hyunjin też cieszył się ze swojego przydziału. Dostając Jeongin'a wiedział że będzie ciekawie i nie mylił się. Samo wyobrażenie tego jak młodszy wytwarza huragan wokół napastnika, przez które przepuszcza blondyna, aby ten mógł opętać go, jest przerażające.

Minho za to dostał najbardziej zastanawiającą dla niego osobę, która okazał się był Felix. Woda i ogień, kto by pomyślał że to mógłby być dobry pomysł. Jednak niech ta osoba też wyobrazi sobie bycie zaatakowaną strumieniem wody o temperaturze wyższej niż ta w gejzerze. To już nie jest takie fajne.

Ze wszystkich par, to właśnie ta była najbardziej niebezpieczna. Co może wyjść z połączenia mocy trującego czarnego dymu, który sprawia ból oraz natury. Łatwe wytworzenie trującego bluszczu, które może zabić jednym dotknięciem. Changbin wiedział że razem ze swoim bratem, są tutaj najbardziej niebezpieczni.

-Changbin zwiększ trochę moc-odezwał się Peniel przechodzący obok

Czarno-włosy na jego słowa wytworzył większy dym oraz przelał więcej mocy na niego, przez co ten był jeszcze bardziej trujący. Jisung za każdym razem był pełen zdumienia widząc jak jego brat pokazywał co raz to więcej mocy, jednak dzisiaj było inaczej. Cały czas wyczuwał dziwne wibracje od starszego. Nie rozumiał ich, do momentu kiedy oczy Changbin'a stały się całe czarne a jego runy zaczęły świecić. Wtedy zrozumiał, co się dzieje

-Hyung uspokój się!-krzyknął w tym samym momencie podbiegając do starszego i przytulając go od tyłu-Hyung,  za panuj nad tym!

-Nie mogę, nie potrafię!-odkrzyknął-Puść mnie nim ci zrobię jakąkolwiek krzywdę Han-ah!

-Peniel hyung! Changbin włączył całą moc, długo go nie powstrzymam!

W tym momencie starszy od razu podszedł do nich w między czasie wysyłając Chan'a po Eunkwang'a. Tylko starszy może tutaj pomóc w uspokojeniu czarnowłosego

-Jisung, odejdź ode mnie!

-Zapomnij hyung, nie pozwolę Ci skrzywdzić nikogo w tym i siebie samego-odparł oplatając ich bluszczem- Uwierz mi zrobisz to jak tylko cię puszcze

-Czy ty nie widzisz że ranie teraz Ciebie!

-Przynajmniej spotkam się z mamą na chwilkę, pozdrowić ją od Ciebie?-spytał wypuszczając łzy bólu

-To nie jest śmieszne Ji!

-Nie śmieje się, ty idioto! Mówiłem Ci tyle razy że jak czujesz że przestajesz panować nad mocą, masz mi mówić! Czy to jest takie trudne do zrozumienia hyung?!-krzyknął czując jak moc starszego jeszcze bardziej się zwiększa sprawiając że jego ciało odczuwa to tak jakby ktoś wbijał w niego dziesięć tysięcy rozgrzanych igieł na raz-Pieprzony Hades!-warknął włączając swoją moc

🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️

Każdy widząc czerwone oczy młodszego które patrzyły przed siebie, zrozumiał że to już nie jest przetrzymywanie Changbin'a. Widzieli że ich moc atakuje się teraz nawzajem.

Jisung z każdą chwilą używał jej mocniej. Mimo wyrazu bólu na twarzy oraz cholernego bólu całego ciała, twardo trzymał się starszego nie pozwalając mu się ruszać.

Felix widział to wszystko i chciał podejść, lecz powstrzymał go Seungmin, który wyczytał myśli pomarańczowo włosego, które aż krzyczały abym zatrzymał kogokolwiek kto będzie chciał do nich podejść.

-Nie możesz Lix-mruknął na co ten warknął pod nosem

-Mam patrzeć jak mój chłopak zabija się nawzajem z moim przyjacielem?! Popatrz na Minho, którego Hyunjin musi zmuszać do siedzenia używając swojej mocy, aby ten nie poleciał do nich

-Nie pomożesz im-odezwał się Peniel-Nikt z nas nie pomoże, tylko Jisung może wyłączyć moc Changbin'a

-Jak mam to zrobić?

-Nie wiem, tylko Jisung może to zrozumieć-przyznał chowając siebie i resztę elity za polem siłowym- Tutaj ich moc nas nie dotknie

-Hyung wypuść mnie w tej chwili-warknął Minho

-Głuchy jesteś? Nie pomożesz im

-Czyli co teraz? Hmm?

-Jestem!-krzyknął Eunkwang

-Jisung pozwól swojej mocy działać

Na jego słowa westchnął tylko i po chwili wypuścił kolejny bluszcz. Tym razem był to ten złączony z mocą starszego. Wiedział że ten też to wyczuł gdyż jego oddech przyśpieszył.

-Co ty kombinujesz?

-Przepraszam hyung-mruknął i w tej samej chwili wbił kolce bluszczu w ich ciało od razu krzyczał z bólu

-Han Jisung, ty pieprzony kretynie! - warknął czarnowłosy krzycząc z bólu razem z bratem

Olimpea / minsung ✅Where stories live. Discover now