🏹19🏛️

1.1K 61 23
                                    

Ostatnie dni Jisung spędzał nad trenowaniem swojej mocy. Dobrze wiedział że ma nad nią kontrolę ale coś mówiło mu, że kontrola to nie wszystko.

Dlatego spędzał swój czas na łące gdzie miał najlepszy kontakt ze swoją mocą. Potrafił spędzać tam dobrych kilka godzin, omijając przez to posiłek. To oczywiście nie podobało się reszcie, a już na pewno nie jego chłopakowi, który postanowił przychodzić po niego.

Za każdym razem kiedy w powietrzu można było odczuć morską bryzę, chłopak wyłączał swoją moc. Wiedział że to czas na odpoczynek, a co mogłoby być lepszego od spędzania czasu z jego chłopakiem i ich wspólnymi przyjaciółmi.

Jisung zbliżył się do reszty po tym gdy za namową Minho jak i Felix'a pokazał im piosenkę oraz opowiedział o swoim życiu. Bał się że po tym będą chcieli się od niego odciąć lecz mylił się i to mocno. Każdy po kolei pokazał mu że tak nie będzie.

Chan wytłumaczył mu że teraz nie musi się niczym przejmować i że jest jednym z nich. To samo było w przypadku Hyungjin'a i Jeongin'a. Sungmin za to przyznał że wiedział. Nie chcący wysłuchał jego myśli oraz myśli Felix'a za co przeprosił chłopaka. Han od razu wytłumaczył że nie ma za co go przepraszać, gdyż to nie jego wina że jego moc pozwoliła mu na to.

Dla wszystkich ciekawe było zachowanie Changbin'a, który po wysłuchaniu wszystkiego po prostu przytulił delikatnie chłopaka. Dziwne było też to iż Jisung nie poczuł się dziwnie lecz poczuł się jakby odzyskał coś co kiedyś dawno zagubił.

Mimo tego wszystkiego wciąż miał ostatnia tajemnice z którą zamierzał podzielić się tylko z trzema osobami. Dlatego teraz siedział w pokoju czarnowłosego razem z Felix'em jak i Minho.

-Czekaj powtórz jeszcze raz- poprosił siedząc na swoim czarnym fotelu

Wszystko w pokoju starszego było czarno-złote. Mimo mroczności tych kolorów, było tam naprawdę przyjemnie, a drewniane panele tylko dodawały uroku.

-Ostatnim razem kiedy mnie zaatakowałeś miałem możliwości porozmawiać z mamą i wydaje mi się że jakbyś dzisiaj tylko trochę mniej mnie zaatakował to mógłbyś pomóc mi jeszcze raz

-Przecież będzie cię to cholernie bolało, Han'ah

-Wiem hyung, dlatego jest tutaj Felix

-Nie podoba mi się ten pomysł-mruknął Minho na co Jisung złapał jego dłoń

-Chce porozmawiać z mamą. Na prawdę zależy mi aby wytłumaczyła mi kilka rzeczy. Potrzebuję tego

-Dobra, zrobię to-odezwał się Changbin

Po jego słowach nastała cisza. Każdy po kolei zastanawiał się nad słowami chłopaka. Każdy gotowy na jakiekolwiek zadanie. Na jego znak Jisung ułożył głowę na udach swojego chłopaka, a Felix przyjął wygodniejszą dla niego pozycje.

-Gotowy?-spytał czarnowłosy na co blondyn kiwnął głową- Zaczynamy

🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹

Ból był tak samo silny jak ostatnim razem. Ten sam czarny dym unosił się w powietrzu, a Jisung sam szybko zemdlał z bólu tak jak ostatnim razem.

Widział to samo ciemne pomieszczenie. Czuł ten sam chłód co wtedy, jednak coś  się zmieniło. Razem z nim był też starszy czarnowłosy chłopak.

-Jak ty tutaj? Co?-spytał

-Jestem w takim samym szoku co ty

-Udało się wam-usłyszeli na co oboje odwrócili się do tyłu

Olimpea / minsung ✅Where stories live. Discover now