🏹12🏛️

1.1K 59 15
                                    

Nie mógł znaleźć sobie miejsca. Miał wrażenie że pokój jest zbyt duży a łóżko zbyt wygodne. Wypił już nawet ciepłe mleko lecz wciąż nie mógł zasnąć.

Dobrze wiedział że to zapewne efekt jego bezsenności. Gdyby był u siebie w Seulu wyszedłby z domu pospacerować lub pograłby na gitarze. Tutaj nie chciał ani budzić ani martwić nikogo. Wychodząc na balkon do jego głowy przyszła jedna myśl. Nie wiedział czy później jej może nie pożałuję ale teraz była najlepszą na jaką mógł wpaść.

Szybko w drapał się na szczebelki balustrady i po cichu przeskoczył na balkon obok. Widząc błękitne ściany i biały hamak od razu poczuł delikatne uspokojenie. Miał ochotę położyć się i popatrzeć przed siebie, jednak zamiast tego wszedł do środka pokoju.

Na wielkim błękitno-złotym łóżku spał ciemnowłosy chłopak. Jego wyraz twarzy był spokojny więc Jisung wiedział iż musiał śnić mu się miły sen. W jednej chwili pożałował swojego wyboru i miał wracać do siebie gdy para oczu popatrzyła w jego stronę.

-Ehm hej hyung- mruknął zawstydzony

-Hmm? Jisung? Co ty tu robisz- spytał siadając

-Przepraszam że nachodzę Cię w nocy ale cóż... Przyznaje iż nie mogłem zasnąć a Twoja obecność zawsze sprawia że się rozluźniam i ehm.. Zadzwoniłbym ale nie mam numeru a więc taa

Nigdy wcześniej nie czuł się tak zażenowany i dobrze wiedział że jego policzki oblane są teraz czerwienią. Minho z drugiej strony nie mógł wyjść na podziw jak uroczy może być młodszy chłopak.

-A więc przeszedłeś przez balkon aby spytać czy możesz spać ze mną?- spytał unosząc brew do góry

-Cóż.. Można tak powiedzieć

-A więc wskakuj

-Serio?

-Jasne, jeżeli to ma ci pomóc zasnąć to czemu nie

-Dziękuję Minho-uśmiechnął się wchodząc na łóżko

-Dziękuję kto?

-Dziękuję Minho hyung-odparł kręcąc oczami

-Grzeczny chłopiec

Mówiąc te słowa po czochrał włosy młodszego, który tylko westchnął ma ten czyn. Jisung nie rozumiał czemu ale przy Minho naprawdę czuł się totalnie rozluźniony. Nie przeszkadzało mu też fakt iż starszy łapie go za dłoń, obejmuje, opiera się ma ramieniu czy też bawi się włosami tak jak robi to teraz.

-O czym myślisz roślinko?

-O tym jak na Ciebie reaguje

-Hmm? To znaczy?

Niestety zamiast odpowiedzi usłyszał tylko spokojny oddech młodszego. I nie wiedział czy w tamtej chwili ten zasnął czy po prostu nie chciał mu odpowiedzieć ale wiedział iż kiedyś się dowie co ten miał na myśli.

🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹🏛️🏹

Na następny dzień rano nie chciało mu się wstawać. Czując drobne tulące się do niego ciało miał ochotę zatrzymać czas i móc spoglądać na młodszego godzinami. Na jego spokojne rysy twarzy, na malinowe oczy i blond kosmyki włosów które opadają uroczo na jego czoło.

Na prawdę mógłby tak spędzić resztę dnia, gdyby nie pewna osoba. Osoba zwana Seo Changbin, który krzycząc na niego wszedł mu do pokoju sprawiając że chłopiec odskoczył wystraszony i spadł na ziemię.

-Nic Ci nie jest Ji-spytał wyciągając dłoń w stronę chłopaka, którą ten chętnie przyjął

-Nie, wszystko gra-przyznał wstając

Olimpea / minsung ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz