episode 1: bright future

773 44 27
                                    

Dla większości ludzi weekend oznacza upragniony odpoczynek od pracy czy szkoły, czas na wyciszenie myśli i odcięcie się od codziennych problemów.

Gdy wreszcie nadchodzi wyczekiwany piątek, myślisz tylko o tym jak spędzisz wolne dni, a do plecaka rzuconego w kąt pokoju zaglądniesz dopiero w niedzielny wieczór.

No chyba że na imię ci Kim Seungmin.

Chłopak odkąd skończył 14 lat marzył o wielkim świecie kina i teatru, sztuk i przedstawień. Oczami wyobraźni widział siebie w świetle reflektorów przedstawiającego swój nowy musical na uroczystej premierze. Rozmyślał nad tym jak zbiera gratulacje i pochwały po udanym spektaklu, a nawet odbiera nagrody za swoje dzieło.

Ale by osiągnąć cel miał przed sobą do pokonania niesamowicie długą i trudną drogę. Nie zamierzał się jednak poddać, dlatego każdą wolną chwilę przeznaczał na naukę. Wiedział że w ten sposób dostanie się na wymarzone studia, i będzie mógł spełniać swoje marzenia.

- Znowu bujasz w obłokach Minnie? - głos przyjaciela wychodzącego z łazienki nagle sprowadził Kima na ziemię, przez co nie znajdował się już na czerwonym dywanie przed milionami obiektywów.

- Może trochę - odparł z uśmiechem podnosząc się do siadu - Jak kolano?

- Lepiej - zapewnił starszy - Lekarz mówi że powrót na regularne treningi to tylko kwestia czasu

Jeśli chodzi o przyszłość, Hwang miał równie ambitne plany co jego przyjaciel. Właściwie to dzięki Seungminowi odnalazł swoje powołanie, którym okazał się być taniec.

Oboje znali się i przyjaźnili od czasów pierwszej klasy podstawówki, i właściwie od tamtej pory byli nierozłączni. Hyunjin zawsze mógł polegać na młodszym, zwłaszcza w sytuacjach gdy miał wątpliwości czy obrał właściwą drogę. Rodzice chłopaka nigdy nie wspierali jego zamiłowania tańcem, często wypominając mu że powinien zająć się nauką, lub ewentualnie bardziej męskim sportem.

- To nie znaczy że masz od razu siedzieć na sali po trzy godzinny dziennie - Kim wypomniał przyjacielowi w jaki sposób nabawił się aktualnej kontuzji kolana

- Tak, wiem mamo - odparł starszy - Będę wracać do treningów stopniowo, zaczynam w przyszłym tygodniu

- Hyunjin, wiem że ci zależy ale naprawdę uważaj okej? - dodał Kim zdecydowanie poważniejszym tonem

- Obiecuję - zapewnił Hwang siadając na swoim łożku na przeciwko przyjaciela

Oboje mieszkali w niewielkim, skromnym ale zarazem przytulnym mieszkaniu, które wspólnie wynajęli niecałe pół roku temu. Czynsz nie był wysoki, dlatego spokojnie dzielili się kosztami. Całość to tylko jedno duże pomieszczenie będące połączeniem kuchni, jadalni i salonu, jedna dwuosobowa sypialnia i łazienka. Niby niewiele, a jednak tej dwójce zupełnie wystarczało, zwłaszcza że mieli zaledwie 10 minut pieszo do szkoły.

- Masz jutro coś ważnego? - zapytał Hyunjin ewidentnie mając w tym swoje ukryte zamiary, które Min szybko wyłapał. W końcu tyle się znali

- Teoretycznie nie, ale nie oznacza to że zerwę się z tobą z lekcji - odparł pewnie młodszy

- Dobra - burknął chłopak udając obrażenie - To wezmę Jeongina

- Jestem - wymamrotał Seo gdy nauczyciel sprawdzał obecność

- Nie byłeś na dwóch pierwszych lekcjach, czy to pomyłka? - zapytał mężczyzna widząc nieobecności chłopaka zaznaczone w dzienniku

the art of patience || seungbinWhere stories live. Discover now