episode 31: piece

278 34 18
                                    

- Chcesz żebym z tobą pojechał? - zapytał Hyunjin pomagając młodszemu ubrać i zapiąć płaszcz

- A nie masz nic lepszego do roboty? - parsknął Kim

- Chodzi o to że może byś wolał żebym pojechał z tobą w autobusie i.. no wiesz - tłumaczył zmieszany

- Kocham cię, i dziękuję za to że się o mnie troszczysz - zaśmiał się brunet - Wciąż jesteś debilem ale to miłe

- Ta? - fuknął Hwang - To sam sobie radź w tym busie

- Jade z Binem, okej? Już pewnie czeka na dole - wyjaśnił nadal się śmiejąc

- No tak, zapomniałem że twój dojrzały chłopak wozi cię wszędzie furą za sto milionów won - powiedział prześmiewczo starszy drocząc się z przyjacielem

- Po pierwsze, nie jesteśmy jeszcze razem - wtrącił - A po drugie, ta fura za sto milionów nie raz wiozła twoją leniwą dupe do szkoły. Trzeba było sobie znaleźć starszego chłopaka, skoro jesteś zazdrosny

- Dobra dobra - powiedział Hyunjin poruszając wymownie brwiami - Nie jesteście razem.. jeszcze, powiadasz?

- Na razie Hwang! - rzucił szybko młodszy zatrzaskując za sobą drzwi do mieszkania, a blondyn roześmiał się tylko. Nie pożałował sobie także widoku z okna, idealnego na wsiadającego do czarnego sportowego samochodu Kima. Całkiem możliwe też że widział jak chłopak wita się z Seo szybkim całusem w policzek.

- Gotowy? - zapytał Changbin z zewnątrz ignorując nieoczekiwany gest ze strony przyjaciela. Nie dawał po sobie poznać że w środku buzują w nim najróżniejsze, jednak same pozytywne emocje.

- No raczej - odparł Seungmin tak, jakby była to najoczywistsza rzecz na świecie - Mam już dość tego cholernego gipsu

- Przynajmniej nie musisz się tłuc autobusem - przypomniał starszy uśmiechając się z zadowoleniem i zerkając na bruneta

- Patrz lepiej na drogę - rzucił oburzony - Ale.. dziękuję. Nie musiałeś się kłopotać i mnie wozić, pewnie masz dużo pracy

- Nie przejmuj się, hm? - zapewnił go, tym razem faktycznie nie odwracając wzroku od przedniej szyby - Aaaa propos.. chciałbyś dziś wpaść do studia?

- Ja? A..ale po co?

- Hmm - wymamrotał Seo - Pomyślałem że może chciałbyś zobaczyć. Ale jeśli nie to..

- Nie, nie o to chodziło! - wtrącił od razu Seungmin - Chodziło mi raczej że.. nie chciałbym wam przeszkadzać

- No problemo - odparł starszy, a Kim parsknął śmiechem - To jak? Po szpitalu..?

- Okej, mi pasuje - uśmiechnął się brunet zdrową ręką wyjmując z kieszeni telefon - To dam znać Hyunjinowi

- Yhm - przytaknął z uśmiechem czarnowłosy skupiając się na drodze - Mnie tu nie ma

Jak się okazało, kontakt z blondynem nie był taki prosty, bo za pierwszym razem chłopak nie odebrał telefonu. Kim zadzwonił ponownie, jednak i tym razem zmuszony był czekać, a głos po drugiej stronie usłyszał dopiero kiedy prawie naciskał czerwoną słuchawkę.

- Hwang?

- .. Seungmin hyung?

- Yang Jeongin! Jesteś z Hyunjinem?

- Aah, tak - odparł chłopak wyraźnie zmieszany - Jesteśmy, właściwie to u was w mieszkaniu

- Jasne, spoko - powiedział brunet czując zdenerwowanie młodszego - Aa on..

the art of patience || seungbinWhere stories live. Discover now