episode 2: excuse me, what?

326 37 9
                                    

Tego dnia lekcje dłużyły się niemiłosiernie. Hyunjin miał ewidentnie dosyć słuchania o życiu i twórczości koreańskich poetów, a przed nimi była jeszcze druga godzina tego samego przedmiotu, i dwie inne równie mało ciekawe dla tancerza.

- Mam dosyć, Seungmin - westchnął gdy starsza kobieta ponownie nakazała przepisywać notatki z tablicy - Zaraz wypłyną mi oczy

- Mówisz to za każdym razem - zaśmiał się młodszy - Dosłownie ten sam tekst, na każdym koreańskim

- Ale powiedz mi do czego przydadzą mi się informacje o... - zawiesił się blondyn nie mogąc przypomnieć sobie nazwiska poety o którym wychowawczyni opowiadała im od pół godziny - No nie ważne, wiesz o co mi chodzi

- Tobie do niczego, ale pani Song zarabia w ten sposób, wiec chociaż udawaj że jej słuchasz - uśmiechnął się Seungmin - Albo nuć sobie w głowie jakieś piosenki to czas zleci ci szybciej

Nudna lekcja wreszcie dobiegła jednak końca, a Hwang słysząc wyczekiwany dzwonek zerwał się błyskawicznie wrzucając wszystkie zeszyty i piórnik do plecaka. Brunet nie spieszył się aż tak, nie dlatego że sam nie miał dość poezji na dzień dzisiejszy, ale zwyczajnie chciał trochę powkurzać najlepszego przyjaciela.

- Seungmin? - starsza kobieta zatrzymała wychodzącego z sali chłopaka - Mogę cię prosić o zostanie na moment?

Uczniowie którzy nie zdążyli jeszcze opuścić klasy patrzyli z zaciekawieniem na całą sytuację. W końcu jeszcze nigdy nie zdażyło się żeby najlepszy uczeń proszony był na prywatną rozmowę z wychowawcą.

- Poczekasz na korytarzu? - zwrócił się zdenerwowany brunet do przyjaciela, na co ten skinął głową i opuścił salę z resztą uczniów.

Gdy jedynymi osobami w pomieszczeniu byli już tylko chłopak i nauczycielka, jego serce biło jeszcze mocniej niż wcześniej. Bał się że zrobił coś nie tak, jednak nic nie przychodziło mu do głowy, przez co stresował się jeszcze bardziej.

- Seungmin, będę miała do ciebie ogromną prośbę - zaczęła kobieta - Rozmawiałam dziś rano z panem Jung, wychowawcą klasy czwartej. Jak wiesz jesteś najlepszym uczniem w szkole, i oczywiście jestem niezwykle dumna. Chodzi o to, że Hyunjae... znaczy, pan Jung prosił mnie, żebym złożyła ci pewną propozycję

- Jaką... jaką dokładnie? - zapytał zdenerwowany Kim

- Chodzi o jednego ucznia, który koniecznie musi zdać egzamin z matematyki... problem w tym że wcześniej trochę inaczej załatwiano sprawy jeśli chodzi o jego oceny. Tym razem przyjedzie egzaminator, więc sytuacja nie wygląda już tak kolorowo - wytłumaczyła kobieta

- A gdzie w tym moja rola? - dopytywał chłopak

- Pan Jung prosił cię, żebyś przygotował go do tego egzaminu

- Przygotował? Przecież jest starszy, może i jestem lekko do przodu z materiałem ale nie całą klasę... - Seungmin nie był zachwycony tym pomysłem. Nie lubił poznawać nowych ludzi, spędzał czas tylko w towarzystwie stałych przyjaciół.

- Egzamin obejmuje wiadomości z zakresu drugiego półrocza trzeciej klasy, z tego co wiem jesteś na tyle obeznany - kontynuowała nauczycielka - Przygotowałam dla ciebie zakres materiału, byłabym ci wdzięczna gdybyś się z nim zapoznał

the art of patience || seungbinWhere stories live. Discover now