Rozdział 10

8K 514 12
                                    

Kiedy Otworzyłam oczy bardzo bolała mnie głowa. Rozejrzałam się do okoła. Leżałam w obcym łóżku w obcym pokoju. Podniosłam kołdrę do góry, miałam na sobie tylko majtki i koszulkę. Spanikowałam tym bardziej że przypomniałam sobie ostatnie wydarzenia.
Drzwi nagle się otworzyły i zobaczyłam w nich Nialla. Poraz pierwszy w życiu przestraszyłam się go. Wstałam na równe nogi. Nie wiem po co, może instynktownie chciałam przygotować się do ucieczki. Jego oczy zjechały na blizny, które pokrywały moje uda. Zciągnęłam koszulkę w dół i starałam się zakryć, ale jestem pewna że widział je kiedy mnie rozbierał. Moja klatka szybko unosiła się.
- Aylin... - na jego słowa cofnęłam się do tyłu tak że schowałam się w koncie. - nic ci nie zrobię. - podchodził powoli.
- Odejdź... - wyszeptałam. Czułam ból, że okazał się taką osobą.
- Aylin nikt cię nie skrzywdzi.
- Ty chciałeś mnie skrzywdzić. - łzy spływały po moich polikach.
- Nie skrzywdził bym cie. - głos mu się załamał. - Ani żadnej innej dziewczyny. To miał być tylko żart, nic byśmy więcej nie zrobili.
- Gdzie reszta moich ubrań? - zapytałam szybko odwracając wzrok.
- Zaraz ci je przyniosę. - wyszedł i wrócił z moimi leginsami i bluzą. Szybko się ubrałam. Czułam się strasznie zawiedziona i rozczarowana. - Dobrze się czujesz? Mocno się uderzyłaś kiedy upadłaś.
- Chcę wrócić do domu. - potaknął głową.
- Odprowadzę cię.
- Nie trzeba. - odparłam szybko. Szłam w jego kierunku i przeszłam przez drzwi upewniając się żeby go nie dotknąć. Nie wiem skąd znałam rozkład domu, ale bez problemu znalazłam wyjście. Szybko pobiegłam do siebie płacząc. Zamknęłam się w pokoju. Myślałam czy mówił prawdę, czy to był żart i kim on się stał. Nie byłam w stanie go poznać.

---

Mam chyba wene ostatnio, więc jest kolejny. Trochę dłuższy, mam nadzieje że was nie zawiodłam ;)
4 komentarze = następny rozdział

You've changed|N.H ✔Où les histoires vivent. Découvrez maintenant