Rozdział 30

6.3K 436 6
                                    

Siedzieliśmy na kanapie i oglądaliśmy jakąś durną komedię jedząc potwornie kaloryczne naleśniki. Ciągle się śmiałam, ale bardziej z Irlandczyka, który ciągle komentował film niż z samego filmu. Chwytałam po trzeciego naleśnika kiedy do domu wszedł Hazz. Na nasz widok uśmiechnął się szeroko. Kiedy zobaczył jedzenie zabrał Niallowi talerz i zaczął jeść. Ziewnęłam, szybko się wytlumaczyłam i poszłam na górę.
*
Obudziło mnie pukanie... Nie, czekaj. To było bardziej walenie. Otworzyłam oczy i przetarłam je.
- Proszę. - powiedziałam jeszcze zaspanym głosem. Po chwili zobaczyłam Horana. Był strasznie pijany i dosłownie cały zapłakany. Po wejściu usiadł na łóżko. Przyciągnąłem do siebie i zamknął mnie w uścisku. - Niall? Co się stało?
- N-nic nie wiedziałem. - jąkał się szlochając jak dziecko.
- Jesteś pijany, idź się połóż.
- Ja nie wiedziałam. To co ten bydlak ci robił... - zdrętwiałam. Odsunęłam się błyskawicznie.
- O czym mówisz?
- On cię molestował Ally. Hazz mi powiedział po pijaku. Tak bardzo mi przykro...
- Wyjdź stąd. - weszłam mu w słowo. Kiedy się nie ruszył zdenerwowałam się. - Wynoś się do cholery! - wstał i wściekły opuścił mój pokój. Wszystko nagle wróciło. Zakopałam się w kołdrze i plakałam do rana.

---

30 rozdział i ponad 3tyś. wyświetleń! Jestem super dumna ;) Mogę prosić o komentarz pod rozdziałem? Dziękuję od razu ;*

You've changed|N.H ✔Where stories live. Discover now