Rozdział 35

6.1K 377 4
                                    

Stanęłam przed drzwiami budynku i wypuściłam głośno powietrze. Nowa (stara) szkoła, nowi ludzie, nowy etap w życiu. Weszłam niepewnie do środka. Oprócz Niall (który trzeci raz jest w ostatniej klasie) nie znałam nikogo. Po zabraniu planu z sekretariatu udałam się pod salę. Cała moja klasa rozmawiała i śmiała się jakby się znali od zawsze a ja stałam i patrzyłam na nich jakbym była jakaś aspołeczna co po części było prawdą. Weszliśmy do sali za niską nauczycielką w spódnicy w kratę. Usiadłam w ostatniej wawce na środku. Po pięciu minutach do sali wszedł spóźniony Liam dysząc cicho. Moje serce zabiło szybciej bo nie rozmawiałam z nim od tamtego "incydentu". Kiedy mnie zobaczył spuścił wzrok. Odziwo usiadł koło mnie.
Już pod koniec lekcji wszystkiego sobie wyjaśniliśmy i wyszliśmy pod ramię. Cały czas rozmawialiśmy i śmialismy się.
Pod koniec dnia dopiero zauważyłam Nialla. Od razu wyszczerzyłam się do siebie. Specjalnie skuerowałam się w jego stronę. Stał w dużej grupie znajomych. Przechodząc obok powiedziałam mu "cześć", ale chyba coś było ważniejsze ode mnie bo nie dostałam odpowiedzi. Ze spuszczoną głową poszłam dalej, wzdłuż korytarza. To trochę mnie zabolało. Przed prawie trzy tygodnie zachowywaliśmy się jak para. Przytulaliśmy się, całowaliśmy i rozmawialiśmy szczerze. Brakowało mi jego czułości ale jemu jak widać nie skoro nie usłyszałam holernie "cześć".

---

Witam kochani. Wiem jestem obrona. Po tak długiej przerwie taki chujowy rozdział ;( Przepraszam Was, mam ogrom pracy i coraz mniej czasu. Postaram się naprawić xxx

You've changed|N.H ✔Where stories live. Discover now