Rozdział 22

6.8K 457 11
                                    

Wyszłam w jego koszulce i jedna pozytywna rzecz jaką wtedy dostrzegałam to to, że materiał zakrywał blizny na moich udach. Podeszłam niepewnie do łóżka i położyłam się na jego skrawku, daleko od chłopaka. Odwróciłam się plecami i przykryłam na co prychnął.
- Nie zjem cię. - wybełkotał.
- Nie znam cie. - powiedziałam cicho co chyba go zdenerwowało. Obrócił mnie na wznak i zawisnął nade mną.
- Jak możesz? Przecież mnie znasz, tak dobrze mnie znasz... - jego oczy były zaszklone i gdyby nie woń alkoholu uciekająca z jego ust to może nawet bym go przytuliła.
- Nie znam ciebie, znam starego Nialla. - te słowa chyba go zabolały. Schował twarz w zagłębieniu mojej szyi. Czułam jego oddech przy swoim uchu i towarzyszące jego obecności odrętwienie. Wstał po chwili i wyszedł. Ułożyłam się znów na boku tyłem do drzwi i myślałam nad tym co właśnie się stało aż zasnęłam.
Przebudziłam się chyba niedługo potem kiedy poczułam oplatające mnie ramię. Nie wiem jak, ale wiedziałam, że to Niall. Na chwilę nawet wstrzymałam oddech, ale minutę później uspokoiłam się. Jego dotyk stał się przyjemny a on ciepły i przysięgam, że byłoby idealnie gdyby nie dym papierosowy, który czułam na nim. Odsunęłam się do tyłu żeby bardziej przylegać swoim ciałem do jego. Zdziwił się i wypowiedział pytająco moje imię. Udawałam, że śpię ponieważ nie potrafiła bym wytłumaczyć dlaczego się przysunęłam.
- Aylin, - słychać było że się uśmiechnął. - co ty ze mną robisz?

---

Dziękuję wszystkim za gwiazdki i miłe komentarze. Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. xxx

You've changed|N.H ✔Where stories live. Discover now