Rozdział 34

6.3K 412 1
                                    

Niall szybko przejął inicjatywę i bez wątpienia to on dominował. Całowałam się bardzo nieumiejętnie i było mi strasznie wstyd, ale to był przecież mój pierwszy prawdziwy pocałunek. Jego usta były sprawne i bardzo delikatne. Podniósł dłoń i widziałam, że w jednej chwili zrezygnował z dotykania mnie. Nie wiedziałam o co chodzi, odsunęłam się kawałek.
- Przepraszam. - czułam się dziwnie. Ulżyło mi kiedy zobaczyłam jego uśmiech.
- Nie mam nic przeciwko księżniczko. - nachylił się i złożył na moich ustach jeszcze jeden pispieszny caus. - To o co poszło z Paynem? - wzruszyłam ramionami kolejny raz tego dnia.
- Zezłościł się kiedy mu powiedziałam że cię pocałowałam. Nie wiem co w niego wstąpiło. - pokręciłam głową żeby odgonić złe myśli. Wstałam żeby iść do siebie.
- Nie przejmuj się Paynem. - potaknęłam.
- Dobranoc.
- Mogę spać z tobą? - zaprzeczyłam szybko. - Dlaczego?
- Śmierdzisz alkoholem i fajkami. Dobranoc Nialler. - poszłam do siebie. Zupełnie nie zdałam sobie sprawy, że użyłam jego dawnego przezwiska.

---

Wesołego Dnia Dziecka! Ily ✌

You've changed|N.H ✔Where stories live. Discover now