Rozdział 25

6.2K 418 4
                                    

Pierwsze co zrobiłam to zamknęłam okno wcześniej się rozglądając. Usiadłam na łóżku i myślałam. Dostałam sms-a.
Niall: Słodko wyglądasz gdy śpisz.
Ja: To nie ładnie tak wchodzić przez okno. - byłam na niego wkurzona. Pomimo tego, że ten gest był bardzo miły to wystraszył mnie.
Niall: A Payne to może?
Ja: Liam jest moim przyjacielem.
Niall: A ja nie? W takim razie kim dla ciebie jestem. - tym pytaniem mnie zagiął. Nie wiedziałam co odpisać. Nie był moim przyjacielem, już nie.
Ja: Jesteś przyjacielem Harrego,nie moim.
Niall: Byłem twoim przyjacielem. Co się zmieniło?
Ja: Ty się zmieniłeś. - tymi słowami zakończyliśmy konwersację. Poszłam do kuchni napić się mleka i wpadłam na Harrego, który zszedł w tym samym celu. Oznajmił, że cały tydzień będzie miał nocne zmiany i, że Niall w tym czasie będzie przychodził. Zaprotestowałam, ale oczywiście upartość mojego brata nie zna granic. Powiedział, że nie będę zostawać sama na noc w pustym domu.

*

Hazz wyszedł a ja czekałam na Nialla. Od którego dostałam "tajemniczy" liścik o treści "zostańmy przyjaciółmi''. Horan wszedł do domu bez pukania, jak kiedyś. Rozsiadł się na kanapie i patrzył na mnie.
- Co? - wzruszył ramionami. - Mam coś na twarzy? - zaprzeczył.
- Ubierz się, jedziemy na wycieczkę.
- W nocy? Nie ma mowy. - wstał i nachylił się nade mną.
- Mam Cię zanieść? Znowu? - zaprzeczyłam a kiedy się odsunął wstałam. Poszłam do pokoju i przebrałam się.

Jechaliśmy samochodem gdzieś daleko, ponieważ nasza prędkość wynosiła 140km/h a my jechaliśmy już prawie dwie godziny. Zatrzymaliśmy się koło jakiegoś wzgórza i wsiedliśmy.
- Co tu robimy? - nie odpowiedział mi tylko zaciągnął gdzieś przez polanę aż do klifu. Zamarłam kiedy zobaczyłam tam dwóch chłopaków, których kojarzyłam z parku.

---

Ostatnio mam zbyt mało czasu na pisanie ;( Liczę że to was nie zniechęci kochani.
Miło by było zobaczyć wasze komentarze.

You've changed|N.H ✔Where stories live. Discover now